Scigacz.pl

przez **kondraxk** » 24/6/2009, 11:04

Demotywatrrro napisał(a):Czyli nie jesteś przygotowany do egzaminu, sory winetu. Właśnie tacy ludzie którzy nie radzą sobie ze sprzęgłem w 250 później jeżdżą po ulicy o wiele większymi pojemnościami.

Jak tylko zdam egazmin, idę od razu do salonu suzuki po gsx-r 1000

. No chyba że zmienię zdanie i kupię hajkę, bo tak sobie myślę że wolniutki literek będzie po tygodniu za wolny

przez **Demotywatrrro** » 24/6/2009, 11:16

Już Cie lubię !!

przez **Nal** » 24/6/2009, 11:21

sosenkę czy dębinę wolisz?

przez **Duriv** » 24/6/2009, 11:28

kondraxk napisał(a): po gsx-r 1000 . No chyba że zmienię zdanie i kupię hajkę

Właśnie takie pacany jak Ty niszczą naszą reputację.

przez **Demotywatrrro** » 24/6/2009, 11:30

Ja wole dąb, pale nim w kominku, więc dobre drzewo.

przez **kondraxk** » 24/6/2009, 11:43

Nal napisał(a):sosenkę czy dębinę wolisz?

Trumna nie będzie potrzebna. Jak się coś nada, to na przeszczep dla potrzebujących, reszte oddam producentowi "Dove" żeby mnie przerobili na krem a la mydło pH 5.5. Jak mnie kupi jakaś niezła laska, to chociaż się jeszcze napatrzę...

przez **Demotywatrrro** » 24/6/2009, 11:55

Życie jest za krótkie, żeby brać je na poważnie.

przez **Duriv** » 24/6/2009, 12:55

offtop... Chyba warny Wam polecą...

przez **Demotywatrrro** » 24/6/2009, 13:29

Duriv napisał(a):offtop... Chyba warny Wam polecą...

Jedyny offtop jaki tutaj widzę to Twój, i podejrzewam jeszcze u Ciebie zbyt wysokie podniecenie zaistniałą sytuacją, chcesz się komuś przypodobać mówiąc o warnach ?

przez **ewa86** » 24/6/2009, 13:54

pomijając mądrości wyżej wypisane przypomnę tylko bynajmniej takie zmiany nastapiły w Szczecinie:
-losujemy zestaw na którym wypisane jest co mamy sprawdzić przy motorze. czyli nie robimy juz pełnego zestawu (swiatła, opony, łańcuch itp) tylko losujemy.
-w szczecinie jest przetoczenie motoru 5m i jazda prosto do ósemki(5 ósemek) wyjazd i jazda prosto. raz widziałam jak dziewczyna wyjechała z ósemki i pozwolił jej zacząć jeszcze raz.
-zrobienie slalomu w jedna i drugą stronę (osobno czyli nie robi się tego przy ósemkach)
-hamowanie awaryjne po przyjechaniu z miasta z tego co obserwowałam pic na wodę. hamowanie tylnym i przednim w wyznaczonym miejscu bez blokowania kół czyli nie ma co się bać.
to takie moje spostrzeżenia jak siedziałam tam godzinę i obserwowałam. egzamin praktyczny mam 09.07 teoria już zdana

trzymać kciuki i się tam nie kłócić na górze( demotywatrrro i duriv).

przez **Demotywatrrro** » 24/6/2009, 14:29

Trzymam za Ciebie kciuki Ewa, ale za kolege kondraxka bardziej

przez **Nal** » 24/6/2009, 14:31

Ewa takie zmiany zaszły we wszystkich ośrodkach egzaminacyjnych od 9 czerwca.

Szczegółowe zmiany zawiera rozporządzenie opublikowane w Dz.U. Nr 78, poz. 653.

przez **grendel** » 24/6/2009, 15:22

Zmiany byly juz 8 czerwca ( przynajmniej u nas ). Osobiscie zdawalem 9-go i juz mialem te niby nowe zasady < bylem swiecie przekonany, ze od 10-tego; na kursie bylem ze 3 razy i wyjezdzilem chyba 6 godzin lacznie jeszcze jesienia, a wtedy takie sluchy krazyly ;] >. Z pytan teoretycznych dostalem min. "Prosze wskazac, jak wlaczyc swiatla przeciwmgielne", inny chlopaczek "Prosze wskazac zbiorniczek plynu do spryskiwaczy". Nie bardzo mialem z kim pogadac o egzaminie, bo przyjechalem z roboty w ostatniej chwili gdy otwieraly sie drzwi na sale egzaminacyjna

< okazalo sie, ze sporo zapamietalem z kat. B przez te lata i jednak zaliczylem teorie za pierwszym podejsciem

>. Na placyku bylem pierwszy z grupy i tak : obsluga < wyrywkowe pytania >, przepchniecie motoru, przygotowanie do jazdy pozniej slalom i osemka < jechalem chyba 1-ka na sporym gazie - ogolnie osemki Yamaha YBR125 robi sie banalnie prosto na 1-ce, 2-ce z gazem i bez; waze sto kilo i na dwojce dawalo rady pykac bez ruszania manetki, a juz typowo pajacujac osemki wali sie spokojnie na dwojce i na gazie az do momentu piszczenia i uslizgu kol; przy moim ok. 190cm wzroscie trzeba tylko szeroko rozstawiac kolana ze wzgledu na kierownice >. Egzaminator juz mnie nie ciagnal na gorke, nie wiem czy zapomnial, czy jak... Ubralem sie, wzialem PMR i przed wyjazdem na miasto jeszcze awaryjne hamowanie z zatrzymaniem w kopercie i drugie po wyznaczonym sygnale < machniecie reka >. Rundka po miescie max 15 minut i koniec egzaminu.

Wychodzi na to, ze nowe pytania chyba niezbyt sa dopasowane do jazdy motocyklem ;] Aha, na pamiatke dostalem taki kwitek-tabelke z punktami wymaganymi na egzaminie. Dokument mialem w rekach po tygodniu.

Co do osemek - bieg jak komu wygodniej < na jedynce dosyc mocno szarpie przy nieumiejetnym odkrecaniu manetki >, kolana tak, aby nie zaczepiac kierownica, wychodzac z luku OD RAZU ustawiac sie przy linii zewnetrzej drugiego luku - im bardziej szeroko sie jedzie, tym motor jest mniej wywrotny < nie scina sie tak i jest mniejszy skret kierownicy; neneralnie jechac jak najdalej wnetrza tych okregow; te "skrzyzowanie" najlepiej przejezdzac pod skosem i walic do zewnetrznej >.

przez **kondraxk** » 24/6/2009, 21:51

grendel napisał(a): neneralnie jechac jak najdalej wnetrza tych okregow;

Z tym się nie zgodzę. Jak najdalej, ale proponuję jednak jechać nie bliżej niż 20 cm od zewnętrznej linii. Ja zdając dzisiaj chciałem się upewnić że jestem jak najdalej i przegiąłem, wjechałem na linię.

Ale tak w ogóle to zdaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaałem

:D:D:D:D:D:D:D

Nie mam pojęcia czemu mnie instruktor nie uwalił, bo raz ta linia na placu, a potem przekroczyłem na mieście prędkość. Ale instruktor był chyba lepszy od Matki Teresy. 8 osób zdawało, 7 zdało a ósma po mnie wyjechała na miasto, najprawdopodobniej też do przodu

Z tej okazji Wasze zdrowie po raz piąty !!!

przez **puff** » 25/6/2009, 07:36

A jednak warto jechać jak najdalej. Oczywiście jest ryzyko najechania na zewnętrzną linię, ale jest dużo mniejsza szansa najechania na wewnętrzną tylnym kołem (którego nie widzimy, więc ciężko nam coś zrobić) oraz łuk pokonuje się łagodniej, na większej prędkości, czyli trudniej stracić równowagę.

przez **Przemo_rene** » 25/6/2009, 09:01

hmm...a może takie pytanie : Jakie macie czasy w pokonaniu tych 5 ósemek ? :lol:

przez **kondraxk** » 25/6/2009, 10:42

Przemo_rene napisał(a):hmm...a może takie pytanie : Jakie macie czasy w pokonaniu tych 5 ósemek ?

Moje tempo dorównywało tempu marszu wysportowanego żółwia. Jedyneczka, bez gazu. Tak przynajmniej na egzaminie. A na placu zdarzało się i na dwójce, wtedy dzidowałem nawet z 13-15 km/h. Czasu niestety nie liczyłem. Ale skoro już mam prawko A, mogę już spokojnie zacząć uczyć się jeździć na moto, obowiązkowym elementem będzie jak najszybsze przejeżdżanie ósemki. Słyszałem, że można na ósemce nawet kolanko przytrzeć

przez **Przemo_rene** » 25/6/2009, 11:21

podnóżki w tajfunie szły na glębę równo

Jeżeli chodzi o ybr'ke to na dodatkowej godzinie okazała się tak fajnym i poręcznym moto, że w sumie żałuje, że wziąłem tę godzinę

fajnie się można spocić trzaskając ósemki na granicy zamkniecia opony hehe

przez **Demotywatrrro** » 25/6/2009, 11:35

Chyba kogoś tu fantazja poniosła.

przez **Przemo_rene** » 25/6/2009, 11:37

Dla tych co myślą, że ósemki itp mogą być nudne i że z dwójki jest "za szybko" http://www.youtube.com/watch?v=eEJW9k5UUYI ... Demotywatorrr no to zapraszam do Poznania. Polatamy i wszytko bedzie jasne , kogo co ponosi

Scigacz.pl

Egzamin na moto- ÓSEMKA I SLALOM

Kto przegląda forum