Zobacz wątek - Narkotyki wg Bodka
NAS Analytics TAG

Narkotyki wg Bodka

O wszystkim
_________

Narkotyki wg Bodka

Postprzez kondraxk » 14/6/2009, 14:18

Warto przesłuchać (otwórz link)
RSV
Avatar użytkownika
kondraxk
Świeżak
 
Posty: 209
Dołączył(a): 26/4/2009, 17:19


Postprzez Czester » 14/6/2009, 14:27

Słyszałem to jakieś dwa lata temu. Mądrze koles gada. Widać, że z niejednego pieca chleb jadł.
Wypadki chodzą po ludziach, ludzie po wypadkach nie zawsze.
Avatar użytkownika
Czester
Administrator
 
Posty: 4656
Dołączył(a): 23/5/2009, 05:14
Lokalizacja: Suwałki


Postprzez turboponczek » 14/6/2009, 14:27

Uważam że głupoty koleś gada.

Holandia ma 3 czy tam 4 miejsce w Europie pod zwględem najwyższego IQ a jarają legalnie od 33 lat... i to niby wpływa na zdolności umysłowe człowieka ? :lol: Hahaha
Avatar użytkownika
turboponczek
MEGA TROLL
 
Posty: 2010
Dołączył(a): 1/5/2007, 11:44
Lokalizacja: masz taki fajny tornister ?!

Postprzez kondraxk » 14/6/2009, 14:41

Co do Holandii, to chyba bodek trochę przegiął. Tam zioło jest legalne i w związku z tym jego jakość jest monitorowana. Ale u nas nie jest.
RSV
Avatar użytkownika
kondraxk
Świeżak
 
Posty: 209
Dołączył(a): 26/4/2009, 17:19

Postprzez Czester » 14/6/2009, 15:16

Mam paru kumpli, którzy swego czasu jarali zielsko jak smoki a teraz pomimo, że już od lat nie jarają to i tak mają spóźniony zapłon. Powiesz coś do takiego to najpierw jego mózg musi chwilę przetrybić o co kaman i dopiero po kilku sekundach się odezwie. Łapią jakieś zawiechy i nie da się z nimi płynnie rozmawiać. Taki zanim sie odezwie to musi chwilę pomyśleć i przetrybić w mózgownicy. Ja tam święty nie jestem, zdarzyło mi się kiedyś kilka razy palić zioło ale od ciągłego nałogowego jarania naprawdę mózg wyżera.
Wypadki chodzą po ludziach, ludzie po wypadkach nie zawsze.
Avatar użytkownika
Czester
Administrator
 
Posty: 4656
Dołączył(a): 23/5/2009, 05:14
Lokalizacja: Suwałki

Postprzez Invi » 14/6/2009, 15:23

turboponczek napisał(a):Uważam że głupoty koleś gada.

Holandia ma 3 czy tam 4 miejsce w Europie pod zwględem najwyższego IQ a jarają legalnie od 33 lat... i to niby wpływa na zdolności umysłowe człowieka ? :lol: Hahaha


Bo po zalegalizowaniu trawki, wielu idiotów wylądowało na kostnicy i średnie IQ tym sposobem wzrosło :D

Co jest argumentem za zalegalizowaniem trawki.

PS: Nie bierzcie tego postu na poważnie.
Avatar użytkownika
Invi
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 6277
Dołączył(a): 15/7/2008, 14:12

Postprzez wojtasmazi1 » 14/6/2009, 16:29

Mysle ze koles wie czym sa narkotyki. I mysle ze mądrze gada.
Suzuki Gs 500 1998r -> oczko w głowie
Avatar użytkownika
wojtasmazi1
Stały bywalec
 
Posty: 1455
Dołączył(a): 24/5/2009, 15:03
Lokalizacja: Poznań - Rataje

Postprzez Frugos » 14/6/2009, 16:43

Z tym zielskiem to już nie przesadzajmy. Przecież jakby było aż takie złe to by tego nie legalizowali.
Avatar użytkownika
Frugos
Bywalec
 
Posty: 602
Dołączył(a): 5/11/2008, 17:05

Postprzez Leitho » 14/6/2009, 17:03

To nagranie krazy dobre kilka lat w necie, z tym ze ten chlopek jest podstawiony przez policje, jedzil po szkloach, i badz co badz, gadal glupoty niestety. tak naprawde rzetelnych informacji jest tam 20%, reszta to bajki
Na kolana chamy !
Avatar użytkownika
Leitho
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 1321
Dołączył(a): 31/8/2006, 18:54
Lokalizacja: SKL

Postprzez Czester » 14/6/2009, 17:16

Poważnie jest podstawiony? A skąd masz te informacje? Jak dla mnie to gadał przekonująco i uwierzyłem, że to ktoś po przejściach z kręgu show-biznesu.
Wypadki chodzą po ludziach, ludzie po wypadkach nie zawsze.
Avatar użytkownika
Czester
Administrator
 
Posty: 4656
Dołączył(a): 23/5/2009, 05:14
Lokalizacja: Suwałki

Postprzez mahomet84 » 14/6/2009, 19:44

Powiedzmy,że koleś w przeszło połowie co mówi jest prawdą...Sam wuchte ćpałem. Od jakiś 4 lat nie ruszam niczego.Dam Wam jedną dobrą radę:Jak ćpacie dużo i często to nie rzucajcie dragów tak od razu tylko pomału stopniujcie sobie dawki do zera,bo może się wam popierdzielić w głowach tak jak mówił ten koleś z wykładu.Mimo tego i tak uważam,że wszystko jest dla ludzi jeśli chce się zajarać raz na tydzień to ok nic się nie stanie ale jak jarasz codziennie to już inna bajka... :] Pozdro.
Avatar użytkownika
mahomet84
Świeżak
 
Posty: 377
Dołączył(a): 15/6/2008, 15:12

Postprzez herbatkowy » 15/6/2009, 08:10

Czy on jest z policji, czy on jest z mafii i niezaleznie czy gada prawde czy nie ja wiem jedno. Narkotyki szkodza, i lepiej jest bez nich niz z nimi, chyba wszyscy jednym chorem sie zgadzamy. A to czy ZAKAZ narkotykow jest dobry, to juz jest inna kwestia. Niepotrzebnie tworzy sie przestepcze kolo z ludzi ktorzy sami, w zamknietym swoim mieszkaniu chca zajarac, bo i tak i tak to zrobia. Jezeli ktos sobie zyczy, jest dorosly- prosze bardzo, co mi do tego? A wolalbym zeby pewny czysty towar lezal w aptekach niz mialoby krazyc jakies scierwo niewiadomo skad po miescie, tak jak to jest teraz.

A od siebie dodam jeszcze ze kazdy z moich znajomych ktorzy jaraja sie zmienili. I bez wyjatku kazdy twierdzi ze moze zaraz, za chwile rzucic, a dziury w bani ma kazdy kto pali dluzej, bez wyjatku.

Zaraz napewno ktos wejdzie i powie, ze jara 10 lat i nie ma dziurek w bani :P
Na końcu będziemy pamiętać nie słowa naszych wrogów, ale milczenie naszych przyjaciół.
Avatar użytkownika
herbatkowy
Bywalec
 
Posty: 608
Dołączył(a): 12/8/2008, 14:22
Lokalizacja: Ostrołęka

Postprzez turboponczek » 15/6/2009, 10:00

Polecam obejrzenie filmu pt. "Superchwast" - National Geographic. Świeża produkcja sprzed paru tyg. Wiele rzeczy się ludzią rozjaśni we łbach.

Śmiesznie jest to że np uważa się Thc za szkodliwą substancje psychotropową a nie widzą czegoś takiego w paleniu tytoniu.

To przez tytoń i alkohol umiera wiele milionów ludzi na świecie każdego roku.
Przez zielone jeszcze nikt nie umarł. Nie odnotowano takiegi przypadku.
Ale tego wszystkiego można się dowiedzieć w tym filmie. Ludzie lepiej znoszą raka gdy sobie zajarają z bonga...
Po za tym seks, muzyka, jedzenie.. to wszystko jest lepsze na zielonym.

Wiadomo że nie ma co tutaj wspominać o heroinie czy tam kwasie bo to rzeczywiscie zmienia psychike człowieka. Nieuleczalnie.

I tak jak ktoś wspomniał, wszystko jest dla ludzi i wiadomo że trzeba znać umiar bo nawet picie 10 L mleka dziennie może zaszkodzić.

Także jaranie zielska dzien w dzien w ilościach 5g także szkodzi człowiekowi. Non stop jesteś spizgany, gdziekolwiek byś nie był i cokolwiek nie robił.. także jak masz o czymś potem pamiętać ? Albo nie być rozkojarzonym ?... No nie da rady.
Avatar użytkownika
turboponczek
MEGA TROLL
 
Posty: 2010
Dołączył(a): 1/5/2007, 11:44
Lokalizacja: masz taki fajny tornister ?!

Postprzez herbatkowy » 15/6/2009, 11:48

A ktos w tym materiale albo tutaj wspomnial ze od palenia marihuany sie umiera? Chyba nikt, kazdy inaczej znosi wszystko, jednemu pol worka da dobry humor a drugiemu odwali i zacznie sie w hitmana bawic. Zabic cie nie zabije, aczkolwiek debila z ciebie moze zrobic dosc latwo, maryska zmienia myslenie i nie ma co do tego zadnych watpliwosci. Faktem jest tez ze to co dzisiaj krazy to istne swinstwo, a ludzie jaraja to i mysla ze pala roslinke ktora powstala z ziemi, jak trafnie zaznaczyl gosc w nagraniu. Kiedys marihuana rosla na polach indianie czy inne eskimosi go obczaili wysuszyli spalili i im pewnie jeszcze na zdrowie wyszlo, a co dzisiaj niewiadomo czy to hasz czy to maryska, jednym slowem trucizna, chcecie ryzykowac- wasza sprawa. Mi wystarcza te swinstwa, ktore mam wymienione po koleji na jakiejs butelce z tylu na etykiecie, a po drugiej stronie widnieje finezyjna nazwa WODA MINERALNA. Latwo dojsc do wniosku ze LEGALIZACJA wyjdzie na dobre WSZYSTKIM. Nie pieprzcie, o malych nieswiadomych dzieciach, od tego sa rodzice, zeby dzieci nie mialy stycznosci z uzywkami. Jeszcze raz potworze kwestia dotyczy nie tego czy narkotyki sa zle, tylko czy zakaz jest zly, a jak widac w Polsce tej kwestii nie rozumie jakies 70% polakow. A z wlasnego doswiadczenia powiem jeszcze ze w sumie WSZYSCY moji znajomi ktorzy zaczynali jarac skuna mowili, ooo to miekkie, to bezpieczne nie umiera sie itp. Ok, zgoda ale 90% z nich dzisiaj wali piguly, kwasy czy inne ustrojstwa na imprezach i nie robi to na nikim wrazenia. To samo z koksem, wala w nosa ile wlezie. Cholernie trudno jest wyczuc ta roznice miedzy twardym a miekkim narkotykiem. Bo podczas jarania, te "twardsze" uzywki nie robia juz takiego wielkiego wrazenia, i powoli wszystko staje sie miekkie. A to ze ponczek jarasz dlugo i tlumaczysz sobie, ze ci to nie szkodzi i ze pieprze glupoty i ze to propaganda, to nic dziwnego, naprawde to naturalna reakcja 8) Odstaw jaranie a zobaczymy czy bedziesz taki wesoly. Narkotyki niszcza predzej czy pozniej odbija sie na tobie, lub co gorsza na twoim potomstwie co tez zostalo udowodnione.
Na końcu będziemy pamiętać nie słowa naszych wrogów, ale milczenie naszych przyjaciół.
Avatar użytkownika
herbatkowy
Bywalec
 
Posty: 608
Dołączył(a): 12/8/2008, 14:22
Lokalizacja: Ostrołęka

Postprzez Frugos » 15/6/2009, 12:50

A tam. Od czasu do czasu jak się zapali to nic się nie stanie. Co innego jarać codziennie 3 giety...
Ja myślę, że wszyscy są przeciwnie nastawieni na marihuanę, bo mówi się, że to narkotyk, uzależnia itd. Narkotykiem można nazwać wszystko, szczególnie alkohol. Wszyscy wiedzą, że szkodzi zdrowiu a i tak wszyscy piją. Tyle, że jest legalny i ludzie patrzą na to inaczej. I nie mówcie mi, że alkohol nie niszczy.


Nawet jak się powie, że alkohol jest gorszy od marihuany (chociaż tak jest) to i tak każdy powie, że marihuana jest gorsza, bo to narkotyki. Dlatego nie nie sugerujmy się pozorom.
Ostatnio edytowano 15/6/2009, 12:55 przez Frugos, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Frugos
Bywalec
 
Posty: 602
Dołączył(a): 5/11/2008, 17:05

Postprzez herbatkowy » 15/6/2009, 12:55

Zmiany w mozgu sa i nie zaprzeczaj, nawet od palenia 2 razy w miesiacu, chcesz ryzykowac czy twoj dzieciak bedzie mial wszystkie konczyny? Dla mnie gra nie warta swieczki, wielka mi zabawa, otumanic sie jak zwierze...
Ostatnio edytowano 15/6/2009, 12:56 przez herbatkowy, łącznie edytowano 1 raz
Na końcu będziemy pamiętać nie słowa naszych wrogów, ale milczenie naszych przyjaciół.
Avatar użytkownika
herbatkowy
Bywalec
 
Posty: 608
Dołączył(a): 12/8/2008, 14:22
Lokalizacja: Ostrołęka

Postprzez patryk83 » 15/6/2009, 12:55

Uzywanie narkotyków jest jak jazda na motocyklu :)
Zaczynasz od 125 ale po jakimś czasie nie robi to na Tobie wrażenia, bierzesz coś mocniejszego, może jakąś 600-tke, później tysiaczka albo coś większego ... :>
Ja od czasu do czasu przyjaram sobie jakiegoś jointa żeby się pośmiać czy coś. Amfe testowałem, speeda też i jakoś z igłą nie siedzę w przejściu podziemnym... wręcz przeciwnie...
W Holandii mogą sobie palić i żyją :) i co źle im tam ?;p

Przy jaraniu trawy to i może się ktoś zabił jak stał na mości i jarał albo w jakimś niebezpiecznym miejscu a tak to wszyscy zdrowi ;p

Jak by Tusk w swoim haśle wyborczym mówił o "drugiej Holandii" w Polsce to byśmy nie mieli problemów z rządzeniem i sprami z PiSem :) więcej osób by poszło głosowac.
Honda CBR 600 F4i user
Obrazek (otwórz link)
Avatar użytkownika
patryk83
Bywalec
 
Posty: 942
Dołączył(a): 29/8/2008, 08:32
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez herbatkowy » 15/6/2009, 13:00

Zbyt duzo znajomkow widzialem ktorzy jeszcze jak do gimnazjum chodzilem palili, teraz polowa siedzi po poprawczakach a druga polowa chodzi i wala wszystko procz heroiny, kilku z nich diluje, ale ani jeden nie uwolnil sie w pelni od narkotykow. I tlumaczenie ze to nie szkodzi i ze moge skonczyc kiedy chce to pieprzenie o szopenie, kazdy jeden tak mowi, a zrob se testa i nie pal nic przez 3 miesiace, jezeli nie bedzie cie ciagnac to faktycznie elegancko, ale jak po 3 dniach uznasz ze, eee wcale nie musze palic, ale z ziomkami to zajaram sobie bo lubie, i sie posmiejemy, to mam dla ciebie przyrka wiadomosc ;) Kazdy narkoman oszukiwal sam siebie po czym wchodzil w etap w ktorym juz nie mial wyboru. Nie ma co pieprzyc tylko rzucac to swinstwo poki mozna.
Ostatnio edytowano 15/6/2009, 13:01 przez herbatkowy, łącznie edytowano 1 raz
Na końcu będziemy pamiętać nie słowa naszych wrogów, ale milczenie naszych przyjaciół.
Avatar użytkownika
herbatkowy
Bywalec
 
Posty: 608
Dołączył(a): 12/8/2008, 14:22
Lokalizacja: Ostrołęka

Postprzez Frugos » 15/6/2009, 13:00

herbatkowy napisał(a):Zmiany w mozgu sa i nie zaprzeczaj, nawet od palenia 2 razy w miesiacu, chcesz ryzykowac czy twoj dzieciak bedzie mial wszystkie konczyny? Dla mnie gra nie warta swieczki, wielka mi zabawa, otumanic sie jak zwierze...


Ale skąd to możesz wiedzieć? Bo tak Ci się wydaje, czy może słyszałeś coś tam w telewizji?

Nie wątpię, że to nie szkodzi. Ale nie przesadzajcie już, bo takie rzeczy wymyślacie... Jak mówiłem, alkohol też szkodzi, a jakoś każdy dumnie pije (już nie mówiąc o fajkach).


herbatkowy napisał(a):Zbyt duzo znajomkow widzialem ktorzy jeszcze jak do gimnazjum chodzilem palili, teraz polowa siedzi po poprawczakach a druga polowa chodzi i wala wszystko procz heroiny, kilku z nich diluje, ale ani jeden nie uwolnil sie w pelni od narkotykow.


Czyli ten kto zapali to czego go taki los, nie? Kurde to ja muszę uważać, bo też kilka razy zapaliłem...
Ostatnio edytowano 15/6/2009, 13:05 przez Frugos, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Frugos
Bywalec
 
Posty: 602
Dołączył(a): 5/11/2008, 17:05

Postprzez herbatkowy » 15/6/2009, 13:05

Stad moge wiedziec ze troche czytalem o tym w internecie wiec z w miare niezaleznego zrodla, badania dowodza ze jeszcze nikt nie umarl od palenia marihuany ale u kazdego po paleniu (nawet nie olbrzymich ilosci) wystepuja zmiany w kodzie DNA, jak powiedzialem chcesz ryzykowac to prosze bardzo. Ja sie obejde bez ;) A czy ktos powiedzial ze picie jest zdrowe? Albo fajki? Generalnie jest tak ze uzywki szkodza, chyba tego nikt nie ukrywa, ale problem jest taki ze marihuana uchodzi za cos co nie jest nawet w 1% niebezpieczne, a akurat dobrze zaznaczyl ten caly Bodek, ze tak wlasnie ma byc, spytaj tych co dzisiaj wala w struny, od czego zaczynali. 99% cpunow zajaralo na poczatek trawke, bo to bramka do twardszych narkotykow, oczywiscie ze nie kazdy musi ja przekroczyc, ja tylko mowie ze od trawki sie zaczyna praktycznie zawsze.

Frugos napisał(a):zyli ten kto zapali to czego go taki los, nie? Kurde to ja muszę uważać, bo też kilka razy zapaliłem...


Sam zapalilem, nic szczegolnego, tak jak fajki, mowie o tym jak codziennie zbieralo sie trzech po piatce i szli kupic polowke, do tego w takim wieku, ze nie wiele im trzeba bylo. Ale drugi raz nie zapale, chociazby z tego powodu ze wiem kto sprzedaje ten brud, i wiem co sie z tym robi.
Ostatnio edytowano 15/6/2009, 13:09 przez herbatkowy, łącznie edytowano 2 razy
Na końcu będziemy pamiętać nie słowa naszych wrogów, ale milczenie naszych przyjaciół.
Avatar użytkownika
herbatkowy
Bywalec
 
Posty: 608
Dołączył(a): 12/8/2008, 14:22
Lokalizacja: Ostrołęka

Następna strona


Powrót do Hydepark



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 13 gości




na gr