No cóż. Ja stanąłem w podobnej jak Ty sytuacji, choć nie rozważałem nówek, a kilkuletnie sztuki. I wybrałem Z150
. Jak chcesz poznać moją opinię - jest wątek o Z150 na forum tam sporo pisałem. W dużym skrócie polecam. Nie jest tak, jak o tym piszą przeciwnicy Chińczyków, ale wiadomo, że jakość wykonania jest gorsza niż motocykli markowych. Ja zacząłem śmigać w tym roku (no w sumie na jesień zeszłego), jestem zadowolony i zamierzam zmienić niebawem (taki plan od początku), może w tym roku lub na wiosnę. Ze sprzedażą nie wiem jak będzie, ciężko powiedzieć. Natomiast teraz już powoli zaczynam coś wiedzieć o motocyklach i zakup tego właściwego moto będzie w pełni świadomy i przemyślany.
Zaraz pewnie polecą bluzgi na chińszczyznę.
Nie pisałbym tego, gdyby nie to, że wspomniałeś, bo stosunek tutaj większości do Rometów itp. jest średni, ale jak się wie co się bierze i popatrzy na cenę to wg mnie na jeden sezon warto.
W każdym razie jeśli nie skusisz się na Rometa na jeden sezon to proponowałbym Ci zastanowić się nad młodym, ale nie nowym moto. Kilkuletnie w pięknym stanie. Wiadomo - nowe to nowe, ale skoro zastanawiasz się czy warto to możesz trochę przyoszczędzić nie tracąc dużo. Rozejrzyj się za kilkuletnią 500 - 650. Cena niższa, a dostaniesz prawie nowe moto, które będzie Ci się spisywać praktycznie jak nowe jeśli dobrze wybierzesz. I do wyboru koniecznie kogoś znającego się lepiej!