Mieliście rację co do cen nowych części... są horrendalnie wysokie
Drogą mailową poprosiłem o ceny części oryginalnych w pol and position i okazało się że same części bez robocizny mogą być warte 1/3 całego motocykla
Dzięki za linki, które mi podesłaliście. Pozwoliły mi się zorientować w sytuacji. Mogę śmiało stwierdzić, że moje szkody po glebie są tylko kosmetyczne i za rozsądną kasę da się go wypicować
Nadal się zastanawiam czy reanimować owiewkę, czy polować na jakiś chiński zamiennik lub używkę? Jeśli reanimacja to skąd te przeklęte naklejki
Napisałem kilka maili do firm, które się tym rzekomo zajmują... ale bez odzewu. Czy samochodowy lakiernik poradzi sobie z takim plastikowym elementem? Czy z naklejkami (jak już je będe mieć) walczyć samemu? Czy znacie może 'motonita' z Milanówka? Czy oni prowadzą naprawy poszlifowe?