Scigacz.pl

przez **boromita** » 2/6/2009, 20:18

Zaliczyłem dziś glebę na niedawno kupionej K4 :oops:

Strat w ludziach nie odnotowano. Niestety suczka ucierpiała: lusterko, kierunki, zadupek, klamka sprzęgła, ciężarek kiery oraz to co najbardziej rzuca się w oczy to cały boczny plastik (nie pękł) i dekiel alternatora :cry:

Jasne jest dla mnie, że większość elementów muszę wymienić. Jest to mój pierwszy 'plastikowy' motor stąd pytanie:
Czy plastiki są do odratowania? Asfalt zostawił na nich pokaźne blizny ogołacając je z większej części oklein.
Jak Wy ratowaliście swoje sprzęty? Gdzie szukaliście części i pomocy?
Pozdrawiam

przez **Raczek_6** » 2/6/2009, 20:45

Do reanimacji mogę polecić
http://www.motorakowski.pl/
To co da się uratować uratują a to co wymaga wymiany wymienią.

W dniach 6-7.06 będzie moto bazar w W-wie przy wyścigach konnych, tak więc może uda dostać się ładne plastiki w kolorze :-)

Powodzenia.

A tak w ogóle to warto zainwestować w Crash-pady. Minimalizują koszty ewentualnej przewrotki.

przez **damianbrykas** » 2/6/2009, 21:01

Jak tylko pościerałeś a nie połamałeś to wystarczy dobry lakiernik i naklejki jakieś

Przychylam się do zdania kolegi wyżej, żebyś zainwestował w crashe. Ja akurat nie zainwestowałem w nie choć mam 1 poważny motocykl, ale jak masz kase na nie a tym bardziej jak wiesz, że już gleba była to kup je sb. I jak chcesz części i nawet plastiki to 1 co zrób to allegro. Pozdro

przez **boromita** » 2/6/2009, 21:17

Chciałbym by po naprawie moto jak najbardziej przypominało to z przed tego niechlubnego zdarzenia, więc boję się, że "dobry lakiernik" i "jakieś naklejki" mogą mnie nie usatysfakcjonować.
Crashe... Jasne, nawet były w planie... ale nie zdążyły się zamontować

Uwierz, nie planowałem dzisiaj się wyłożyć :lol:

Czy czeka mnie wymiana wszystkich 'ruszonych' elementów czy są od tego jednak jacyś magowie?

http://bikepics.com/members/kbiadun/ · przez **limak14** » 2/6/2009, 21:39

http://www.no-moto.com/
ta firma zajmuje sie robieniem naklejek. To tak apropo mój kolega. Jkabyś cos chciał to dzwoń do nich i sie dogadasz.
ps. nie sugeruj sie tym "motocross graphics"
Robią wszystko

przez **YZF R1** » 2/6/2009, 21:56

Dekiel proponuję kupić nowy aż tak drogie nie są

klamka i ciężarek również

lusterko w zamiennikach dostaniesz bo dosć drogie jest

kierunki na allegro dostaniesz za grosze

co do plastika to o nowym zapomnij drogi jak diabli jasli nie jest popękany to możesz oddać do lakiernika niech to wyszlifuje przy szpachluje i pomaluje a naklejki na allegro jest kilka firm bdb dorabiają naklejki mają również pełne zestawy za nie wygórowane pieniądze.

poszukaj na allegro dużo rzeczy jest.

przez **Raczek_6** » 2/6/2009, 22:23

To nie magowie, to ludzie tacy jak my, którzy naprawiają motocykle z pasją bo to kochają :-)

tak można nazwać speców od motocykli.

Najważniejsze że Tobie się nic nie stało, motocykl można naprawić, zdrowie lub życia trochę gorzej.

Części nowe:
- http://www.sklep1.larsson.pl/
- http://sklep.intercars.com.pl/
- http://******/

używana moto-bazar lub allegro

przez **boromita** » 5/6/2009, 22:48

Mieliście rację co do cen nowych części... są horrendalnie wysokie :cry:

Drogą mailową poprosiłem o ceny części oryginalnych w pol and position i okazało się że same części bez robocizny mogą być warte 1/3 całego motocykla :shock:

Dzięki za linki, które mi podesłaliście. Pozwoliły mi się zorientować w sytuacji. Mogę śmiało stwierdzić, że moje szkody po glebie są tylko kosmetyczne i za rozsądną kasę da się go wypicować

Nadal się zastanawiam czy reanimować owiewkę, czy polować na jakiś chiński zamiennik lub używkę? Jeśli reanimacja to skąd te przeklęte naklejki :?:

Napisałem kilka maili do firm, które się tym rzekomo zajmują... ale bez odzewu. Czy samochodowy lakiernik poradzi sobie z takim plastikowym elementem? Czy z naklejkami (jak już je będe mieć) walczyć samemu? Czy znacie może 'motonita' z Milanówka? Czy oni prowadzą naprawy poszlifowe? :lol:

przez **kosta** » 6/6/2009, 09:48

Raczek_6 napisał(a):Do reanimacji mogę polecić
http://www.motorakowski.pl/
To co da się uratować uratują a to co wymaga wymiany wymienią.

tu sie nie zgodze, bardziej zaszkodzą nizpomogą, odzukaj mój temat nowy sezon nowe wydawanie kasy, tam masz zdjęcia mojej r1 po przeróbce, rzeźbił to gość z suwał, napewno by ci całe moto zreanimował, łącznie z malowaniem, po szczegóły na priv

przez **Raczek_6** » 7/6/2009, 21:16

kosta napisał(a):
Raczek_6 napisał(a):Do reanimacji mogę polecić
http://www.motorakowski.pl/
To co da się uratować uratują a to co wymaga wymiany wymienią.
tu sie nie zgodze, bardziej zaszkodzą nizpomogą, odzukaj mój temat nowy sezon nowe wydawanie kasy, tam masz zdjęcia mojej r1 po przeróbce, rzeźbił to gość z suwał, napewno by ci całe moto zreanimował, łącznie z malowaniem, po szczegóły na priv

A chociaż kiedykolwiek byłeś u nich na serwisie ?
Bo z tego co mi wiadomo to nigdy :-)

, a mamy wspólnych znajomych.
W końcu świat motocyklistów do dużych nie należy ;-)

przez **Lackysenior** » 7/6/2009, 23:42

boromita napisał(a):Zaliczyłem dziś glebę na niedawno kupionej K4 Strat w ludziach nie odnotowano. Niestety suczka ucierpiała: lusterko, kierunki, zadupek, klamka sprzęgła, ciężarek kiery oraz to co najbardziej rzuca się w oczy to cały boczny plastik (nie pękł) i dekiel alternatora
Jasne jest dla mnie, że większość elementów muszę wymienić. Jest to mój pierwszy 'plastikowy' motor stąd pytanie:
Czy plastiki są do odratowania? Asfalt zostawił na nich pokaźne blizny ogołacając je z większej części oklein.
Jak Wy ratowaliście swoje sprzęty? Gdzie szukaliście części i pomocy?
Pozdrawiam

Zadupek i boczek - lakiernik wzór też namaluje nie musisz kupować naklejek
resztę pierdółek kupić nowe (nie koniecznie oryginały polecam Allegro)

Polecam też crasch pady i rolki na wahacz.

Scigacz.pl

reanimacja moto po glebie

reanimacja moto po glebie

Re: reanimacja moto po glebie

Kto przegląda forum