pytanie o odszkodowanie
Posty: 5
• Strona 1 z 1
pytanie o odszkodowanie
Witam,
Kilka dni temu mialem stłuczkę na moto, z winy kierowcy samochodu. mi sie w sumie nic nie stalo ale motor troche ucierpial, tzn prawa strona: lusterko podnóżek kierowcy, gmol, kierunki, dekiel silnika, tłumik, zegary i lampa do wymiany i jeszcze klamka od przedniego hamulca: tyle widac, ale nie mam pewnosci czy nie skrzywilem lag i tarcz hamulcowych i z tego co wiem rzeczoznawca tez tego nie stwierdzi bo to mozna tylko w specjalistycznym warsztacie zrobic, ponadto moto nie odpala, myslalem ze sie zalal i tyle, ale nie. rozrusznik kreci, paliwo dochodzi a jednak nie pali. czekam na razie na rzeczoznawce, a moto stoi w moim garazu. dodam ze na miejscu policja sporządzila notatke. Moje pytanie: czy mam rzeczoznawce zaprosic do siebie do garazu gdzie on w sumie zobaczy tylko te uszkodzenia ktore widac golym okiem, czy moze zaprowadzic moto do jakiegos warsztatu zeby mi go pomierzyli i sprawdzili i dopiero wtedy wolac tego speca z zakl. ubezpieczeniowego??? Kto mi zwroci ewentualnie za taka ekspertyze w warsztacie?? Moze macie jakis inny pomysl jak to najlepiej rozegrac zeby nie stracic na odszkodowaniu, i zebymiec jeszcze bezpieczne moto??
Z gory dzieki za info.
P.S.::
Dodam ze rzecz dzieje sie w warszawie, moze macie adres jakiegos dobrego warsztatu
Kilka dni temu mialem stłuczkę na moto, z winy kierowcy samochodu. mi sie w sumie nic nie stalo ale motor troche ucierpial, tzn prawa strona: lusterko podnóżek kierowcy, gmol, kierunki, dekiel silnika, tłumik, zegary i lampa do wymiany i jeszcze klamka od przedniego hamulca: tyle widac, ale nie mam pewnosci czy nie skrzywilem lag i tarcz hamulcowych i z tego co wiem rzeczoznawca tez tego nie stwierdzi bo to mozna tylko w specjalistycznym warsztacie zrobic, ponadto moto nie odpala, myslalem ze sie zalal i tyle, ale nie. rozrusznik kreci, paliwo dochodzi a jednak nie pali. czekam na razie na rzeczoznawce, a moto stoi w moim garazu. dodam ze na miejscu policja sporządzila notatke. Moje pytanie: czy mam rzeczoznawce zaprosic do siebie do garazu gdzie on w sumie zobaczy tylko te uszkodzenia ktore widac golym okiem, czy moze zaprowadzic moto do jakiegos warsztatu zeby mi go pomierzyli i sprawdzili i dopiero wtedy wolac tego speca z zakl. ubezpieczeniowego??? Kto mi zwroci ewentualnie za taka ekspertyze w warsztacie?? Moze macie jakis inny pomysl jak to najlepiej rozegrac zeby nie stracic na odszkodowaniu, i zebymiec jeszcze bezpieczne moto??
Z gory dzieki za info.
P.S.::
Dodam ze rzecz dzieje sie w warszawie, moze macie adres jakiegos dobrego warsztatu
- Vhen
- Świeżak
- Posty: 5
- Dołączył(a): 8/1/2009, 15:33
- Lokalizacja: Warszawa
Polecam zawieźć motocykl do warsztatu, niech oni zajmą się dokładnym opisem uszkodzonego motocykla.
Jak sam nie opiszesz wszystkiego i oddasz do serwisu na naprawę to jak coś dodatkowo wyjdzie będziesz niestety musiał czekać aż rzeczoznawca kolejny raz przyjedzie i opisze dodatkowe uszkodzenia pojazdu.
Polecam:
http://www.motorakowski.pl/
mogą naprawić motocykl, kilku znajomych i kolegów korzystało i dalej korzysta z ich usług.
Jak sam nie opiszesz wszystkiego i oddasz do serwisu na naprawę to jak coś dodatkowo wyjdzie będziesz niestety musiał czekać aż rzeczoznawca kolejny raz przyjedzie i opisze dodatkowe uszkodzenia pojazdu.
Polecam:
http://www.motorakowski.pl/
mogą naprawić motocykl, kilku znajomych i kolegów korzystało i dalej korzysta z ich usług.
http://motomaniax.pl/ - serwis Ducati | http://www.motorakowski.pl/ - serwis Kawasaki | | Nie pomagam w oględzinach motocykli.
- Raczek_6
- VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 4217
- Dołączył(a): 20/9/2008, 23:23
- Lokalizacja: W-wa
Zgłoś szkodę, skontaktuje się z Tobą rzeczoznawca na termin dokonania oceny uszkodzeń motocykla. Możesz wtedy powiedzieć, że podejrzewasz uszkodzenia, które mogą nie być widoczne na "oko" a które są istotne z punktu widzenia bezpieczeństwa użytkownika i ich ewentualne wykrycie może odbyć się tylko w trakcie specjalistycznych badań w warsztacie. Jeśli nie mają swoich warsztatów, które wykonują takie ekspertyzy umów się z nim w warsztacie który takie rzeczy może stwierdzić.
Jeśli okaże, się że uszkodzenia takie są i nie można było ich w inny sposób ustalić będziesz mógł wystąpić o zwrot kosztów takiego badania z OC sprawcy wypadku.
Żeby się zabezpieczyć, przed ewentualnym zarzutem, że ekspertyza była niezasadna poproś o jakieś potwierdzenie na piśmie od rzeczoznawcy, że on baz wykonania badania nie dostrzegłby usterki.
Jeśli okaże, się że uszkodzenia takie są i nie można było ich w inny sposób ustalić będziesz mógł wystąpić o zwrot kosztów takiego badania z OC sprawcy wypadku.
Żeby się zabezpieczyć, przed ewentualnym zarzutem, że ekspertyza była niezasadna poproś o jakieś potwierdzenie na piśmie od rzeczoznawcy, że on baz wykonania badania nie dostrzegłby usterki.
Aksedo Specjaliści od Odszkodowańwww.aksedo.pl
-
A.GRYCZKA - Świeżak
- Posty: 53
- Dołączył(a): 19/11/2008, 11:37
- Lokalizacja: Warszawa
Najlepiej rzeby to było na warsztacie robione z rzeczoznawcą. I w opcji rozebrać i spisać uszkodzenia a nie w opcji opis wizualny. W tedy wyjdą wszystkie uszkodznia. Aha i jak mniałeś ślizg jeszcze ciałem po asfalcie i masz uszkodzone spodnie kurtka kask jednym słowem ubiór, to też go bierz bo muszą ci też wypłacić za ciuchy obowiązkowo.
- www.Kram-Box.pl
- Świeżak
- Posty: 2
- Dołączył(a): 4/6/2009, 07:59
- Lokalizacja: GLiwice
Posty: 5
• Strona 1 z 1
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości