Zobacz wątek - Czy to trudna zabawa ;) ?
NAS Analytics TAG

Czy to trudna zabawa ;) ?

Wszelkie dyskusje o motocyklach onroad.
Milośnikow enduro, crossu, skuterów motorowerów oraz motocykli o pojemności do 125 ccm zapraszamy do działów niżej.
_________

Czy to trudna zabawa ;) ?

Postprzez nesta83 » 8/5/2009, 01:01

Witam wszystkich...

W skrocie: na motorze nidgy nie jezdzilem, poza wakacyjna zabawa na polnej drodze, ale zawsze strasznie mnie do nich ciagnelo i nawet te krotkie chwile to byla mega zabawa dla mnie. No i teraz mam wreszcie fundusze i troche czasu zeby zrobic prawko..

W sumie jestem juz zdecydowany, bo zawsze tego chcialem, ale odzywaja sie jakies watpliwosci.. Czy rzeczywiscie jest to tak niebezpieczna zabawa jak wszyscy mowia, czy jezdzac normalnie i z wyobraznia mozna miec z tego po prostu fun bez jakiegos duzego ryzyka ?

I drugie pytanie, prawko kat B zdawalem z 7 lat temu i sporo sie juz pozmienialo, czy kat A generalnie latwiej zdac niz na samochod czy nie, jak wyglada egzamin w ogole ?

Wybaczcie pytania laika, ale chcialbym sie jeszcze ostatecznie upewnic przez zapisem na kurs.
Pozdro all
nesta83
Świeżak
 
Posty: 24
Dołączył(a): 8/5/2009, 00:54


Postprzez mar111cin » 8/5/2009, 01:19

hmm upewnić ?

chwila chwila, a na jaką odpowiedź liczysz?

chyba nie myślisz że zaraz Ci tutaj wszyscy powiedzą, że lepiej nie rób prawka i nie wsiadaj na motocykl, bo to niebezpieczne ? Przypominam że to jest forum motocyklowe.
<b>Life begins at 200km/h!!!!</b>
było gsx600f, było ZX12R :(, jest V-Strom 650 AK8 :)
Avatar użytkownika
mar111cin
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 6941
Dołączył(a): 29/5/2006, 13:12
Lokalizacja: FSW (lubuskie)


Postprzez sepo » 8/5/2009, 07:01

Rób prawko, kupuj moto i śmigaj! Na pewno nie będziesz żałował. Ja choćbym miał jeść same suchary to i tak bym kupił moto :wink:
Hornet-->929-->954-->DRZ 400 SM k6 | http://bikepics.com/members/sepo/
Avatar użytkownika
sepo
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 1587
Dołączył(a): 6/11/2007, 20:06
Lokalizacja: Ząbki

Postprzez Szafa » 8/5/2009, 07:03

Zdanie prawka na moto to tylko formalność, prznajmniej u mnie ( choć są przypadki, że ktoś nie potrafi przejechać 8-ki oO ).
Śmierć, kutazzz i zniszczenie. Jakie życie taki rap.
Avatar użytkownika
Szafa
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 1682
Dołączył(a): 28/5/2006, 19:52
Lokalizacja: Pzn

Postprzez MaximusPL » 8/5/2009, 07:42

Zdawaj ... kupuj ... i śmigaj ...
Suzuki GSR 600 A 2007/2008
Avatar użytkownika
MaximusPL
Świeżak
 
Posty: 328
Dołączył(a): 31/3/2009, 13:37
Lokalizacja: Poznań

Postprzez Ciechan666 » 8/5/2009, 08:22

Mi fun sprawia nawet turlanie się 5 km/h po parkingu, więc o to się nie martw :-) Co do egzaminu - jak zdawałem było nas troje - ja, jedna laska, i pewien kolo. I tenże kolo rwał się na pierwszego, bo "mu się spieszy i już chce mieć to z głowy". No to egzaminator mówi - proszę przygotować motocykl do jazdy. A ten mądry: stacyjka, rozrusznik i pełnym ogniem na ósemkę. Instruktor kazał się zatrzymać, i powtórzył - "proszę najpierw przygotować się do jazdy". No to ten typ: aaaa.. światła! włączył światła i znowu ogniem na ósemkę. Oczywiście wyleciał z placu mawewrowego z hukiem. Dodam, że był to 21 marca 2008-ego roku - padał śnieg, a jakiś cwaniak z WORD-u wymyślił, że żeby nie było lodu na placu manewrowym (plac wyłożny kostką, nie asfalt), to posypie wszystko solą. I było jej tak z 5 mm na całym placyku. Więc ja na ósemce podparłem się nogą, bo normalnie mi uciekało tylne koło, nawet bez dodawania gazu. A instruktor do mnie: "Weź się pan nie podpieraj, bo tu są kamery, jedź pan szybciej i lecimy na miasto, bo zimno jest" :-) Zatem - jeżeli jesteś przygotowany i instruktor to widzi, to zdasz, no stress.
Avatar użytkownika
Ciechan666
Świeżak
 
Posty: 262
Dołączył(a): 12/4/2008, 20:28
Lokalizacja: Wawa

Postprzez Kedar-88 » 8/5/2009, 10:34

spoko ,nie zastanawiaj się tylko działaj, wątpliwości to tylko strata czasu...co do zdania to jest banalna sprawa dużo łatwiej niż B.
Bandit 1200
Avatar użytkownika
Kedar-88
Stały bywalec
 
Posty: 1327
Dołączył(a): 21/8/2007, 04:54
Lokalizacja: Jaworzno

Postprzez nesta83 » 8/5/2009, 13:34

Ok, dzieki... Od poniedzialku zaczynam kurs, juz sie nie moge doczekac :)

Jeszczo jedno pytanie, czy 20h godzin jazd wystarczy zeby nauczyc sie jezdzic tak zeby zdac za 1 razem ? Rozumiem, ze to zalezy od osoby, ale zalozmy, ze nie wyrozniam sie in minus w tej materii.
nesta83
Świeżak
 
Posty: 24
Dołączył(a): 8/5/2009, 00:54

Postprzez jordan23 » 8/5/2009, 13:42

Wszystko zależy od egzaminatora , jego humoru i oczywiście szczęścia
Avatar użytkownika
jordan23
Stały bywalec
 
Posty: 1103
Dołączył(a): 23/2/2008, 11:40
Lokalizacja: jestem?

Postprzez Agnieszka2a » 8/5/2009, 13:58

Ja zdązyłam wyjeździć 18 h i wystarczyło żeby zdać za pierwszym razem. Dodam że były to moje pierwsze godziny w roli kierowcy motocykla.
Agnieszka2a
Świeżak
 
Posty: 26
Dołączył(a): 12/3/2008, 12:13
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Genji » 8/5/2009, 16:32

długie nogi + szeroki smile do egzaminatora? :lol: :lol:
Aprilia RSV 1000R Tuono 2007
Play it safe or play it cool!
Avatar użytkownika
Genji
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 508
Dołączył(a): 17/1/2007, 14:10
Lokalizacja: Wrocek

Postprzez t_racer_ » 8/5/2009, 22:07

Czy rzeczywiscie jest to tak niebezpieczna zabawa jak wszyscy mowia

Tak. Najpierw kup Porządne ciuchy do jazdy, najlepiej w trakcie kursu. Po co nosić kask w którym wszyscy kursanci zostawili swój łupież?

czy jezdzac normalnie i z wyobraznia mozna miec z tego po prostu fun bez jakiegos duzego ryzyka ?

Tak.

czy kat A generalnie latwiej zdac niz na samochod

To zależy od motywacji.

Pozbądź się wątpliwości, powodzenia na egzaminie i do zobaczenia na drodze :)
Avatar użytkownika
t_racer_
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 427
Dołączył(a): 9/1/2007, 23:11
Lokalizacja: Warmia

Postprzez Raczek_6 » 8/5/2009, 22:16

Pewność Siebie na egzaminie, perfekcyjna jazda po placu i nie popełnianie większych błędów na mieście gwarantuje sukces.

Czasami egzaminator bardziej przychylnie patrzy jak mamy rękawiczki, kurtkę, pas nerkowy.

Jazda na motocyklu to czysta przyjemność i nie jest niebezpieczna ja to mówią.

Zapie....nie to jeszcze większa przyjemność ale niesie za sobą dużo większe ryzyko kolizji i [*]

Moja rada kup jak najbardziej rzucający się w oczy kask i kombinezon, do tego polecam głośniejszy wydech i jazda w dzień na drogowych - to Twoje bezpieczeństwo bierne.
http://motomaniax.pl/ - serwis Ducati | http://www.motorakowski.pl/ - serwis Kawasaki | | Nie pomagam w oględzinach motocykli.
Raczek_6
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 4217
Dołączył(a): 20/9/2008, 23:23
Lokalizacja: W-wa

Postprzez nesta83 » 9/5/2009, 10:29

Dzieki za rady :) Rzecz w tym, ze narazie wydalem oszczednosci na oplacenie kursu i nie bede mogl kupic kasku czy kurtki, dopiero za miesiac. Mam nadzieje, ze to nie bedzie stanowic duzego problemu.
nesta83
Świeżak
 
Posty: 24
Dołączył(a): 8/5/2009, 00:54

Postprzez Mike » 9/5/2009, 19:23

Jeżdzenie na moto jest na pewno mniej bezpieczne niż w puszce... w końcu masz tylko dwa koła a nie cztery, nie ma poduszek i pasów.
Rozpędzasz się szybciej niż najlepsze auta sportowe, za to hamowanie awaryjne trzeba ćwiczyć latami...

Wyobraź sobie, że jako pierwsze auto kupujesz BMW M3....
Głupia 500-tka będzie ostrzejsza :-)

Ja powiem, że jest niebezpieczne i dlatego od motocyklisty wymaga się dużo więcej umiejętności i przewidywania sytuacji niż od kierowcy osobówki.
Do tego dochodzi ruch, kiepskie polskie drogi i beznadziejni kierowcy (dzisiaj mnie jeden o mało nie rozjechał Lanosem).
Za to każdy kto zasmakuje klimatu motocyklowego odpowie Ci, że nie zamieni tego na nic innego.
To jest po prostu czad, jak jedna wielka rodzina :-) Nigdy nie spotkałem się z taką uprzejmością na drodze i chęcią niesienia pomocy jak od innych fanatyków dwóch kółek.

Zrób prawko, kup na początek coś niegroźnego (tak do 500 cm3), dobre ciuchy, bardzo ograniczone zaufanie samochodów. Nie przeceniaj swoich umiejętności, dobrej jazdy trzeba uczyć się latami.
Polecam też "Motocyklista doskonały", naprawdę warto.

Do zobaczenia na drodze!
(jak Cię będzie pozdrawiał duży gość na małej CB-tce to ja
:lol:
Honda VFR 800I
Avatar użytkownika
Mike
Świeżak
 
Posty: 75
Dołączył(a): 25/2/2008, 21:10
Lokalizacja: Łódź

Postprzez Piter_Stunter » 10/5/2009, 09:49

Mike napisał(a):
Wyobraź sobie, że jako pierwsze auto kupujesz BMW M3....
Głupia 500-tka będzie ostrzejsza :-)


Uahahhahaha
...PITER WCIĄŻ ŻYJE...
Stunt, panienki,imprezy,szypka jazda - to lubiem
Piter_Stunter
Świeżak
 
Posty: 254
Dołączył(a): 8/5/2009, 20:56
Lokalizacja: jest piter

Postprzez _arek_ » 10/5/2009, 13:08

No to widze ze nie bylem sam z moimi obawami i ze w sumie kazdy chyba zastanawial sie nad tym ze moto jest niebezpieczne :P

Jesli chcesz tu masz linka do mojego tematu, mozesz sobie przegladnac.

http://forum.scigacz.pl/viewtopic.php?t=33469&postdays=0&postorder=asc&start=0 (otwórz link)

Jest tam kilka porad a takze linkow do ciekawych tematow odnosnie jazdy i zachowania na moto aby cala zabawa byla bezpieczna. Poza tym poczytaj forum tematy jak co i kiedy. Proponuje tez zakupienie ksiazeczek "Motocyklista doskonaly" i "Strategie uliczne" (ja juz kupilem 2 :P ) i poczytanie napewno cos w glowie zostanie i pozniej moze sie przydac.

Mnie tam chlopaki przekonali ze nie ma sie czego w sumie bac, tylko trzeba jezdzic z glowa.

No i jak to herbatkowy powiedzial

Motocykl jest na tyle bezpieczny, na ile rozsadny jest jego kierowca

Powodzenia zycze i sobie rowniez :wink:
_arek_
Świeżak
 
Posty: 15
Dołączył(a): 7/5/2009, 20:39



Powrót do Motocykle



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości




na gr