Czy to trudna zabawa ;) ?
Posty: 17
• Strona 1 z 1
Czy to trudna zabawa ;) ?
Witam wszystkich...
W skrocie: na motorze nidgy nie jezdzilem, poza wakacyjna zabawa na polnej drodze, ale zawsze strasznie mnie do nich ciagnelo i nawet te krotkie chwile to byla mega zabawa dla mnie. No i teraz mam wreszcie fundusze i troche czasu zeby zrobic prawko..
W sumie jestem juz zdecydowany, bo zawsze tego chcialem, ale odzywaja sie jakies watpliwosci.. Czy rzeczywiscie jest to tak niebezpieczna zabawa jak wszyscy mowia, czy jezdzac normalnie i z wyobraznia mozna miec z tego po prostu fun bez jakiegos duzego ryzyka ?
I drugie pytanie, prawko kat B zdawalem z 7 lat temu i sporo sie juz pozmienialo, czy kat A generalnie latwiej zdac niz na samochod czy nie, jak wyglada egzamin w ogole ?
Wybaczcie pytania laika, ale chcialbym sie jeszcze ostatecznie upewnic przez zapisem na kurs.
Pozdro all
W skrocie: na motorze nidgy nie jezdzilem, poza wakacyjna zabawa na polnej drodze, ale zawsze strasznie mnie do nich ciagnelo i nawet te krotkie chwile to byla mega zabawa dla mnie. No i teraz mam wreszcie fundusze i troche czasu zeby zrobic prawko..
W sumie jestem juz zdecydowany, bo zawsze tego chcialem, ale odzywaja sie jakies watpliwosci.. Czy rzeczywiscie jest to tak niebezpieczna zabawa jak wszyscy mowia, czy jezdzac normalnie i z wyobraznia mozna miec z tego po prostu fun bez jakiegos duzego ryzyka ?
I drugie pytanie, prawko kat B zdawalem z 7 lat temu i sporo sie juz pozmienialo, czy kat A generalnie latwiej zdac niz na samochod czy nie, jak wyglada egzamin w ogole ?
Wybaczcie pytania laika, ale chcialbym sie jeszcze ostatecznie upewnic przez zapisem na kurs.
Pozdro all
- nesta83
- Świeżak
- Posty: 24
- Dołączył(a): 8/5/2009, 00:54
hmm upewnić ?
chwila chwila, a na jaką odpowiedź liczysz?
chyba nie myślisz że zaraz Ci tutaj wszyscy powiedzą, że lepiej nie rób prawka i nie wsiadaj na motocykl, bo to niebezpieczne ? Przypominam że to jest forum motocyklowe.
chwila chwila, a na jaką odpowiedź liczysz?
chyba nie myślisz że zaraz Ci tutaj wszyscy powiedzą, że lepiej nie rób prawka i nie wsiadaj na motocykl, bo to niebezpieczne ? Przypominam że to jest forum motocyklowe.
<b>Life begins at 200km/h!!!!</b>
było gsx600f, było ZX12R , jest V-Strom 650 AK8
było gsx600f, było ZX12R , jest V-Strom 650 AK8
-
mar111cin - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 6941
- Dołączył(a): 29/5/2006, 13:12
- Lokalizacja: FSW (lubuskie)
Rób prawko, kupuj moto i śmigaj! Na pewno nie będziesz żałował. Ja choćbym miał jeść same suchary to i tak bym kupił moto
Hornet-->929-->954-->DRZ 400 SM k6 | http://bikepics.com/members/sepo/
-
sepo - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 1587
- Dołączył(a): 6/11/2007, 20:06
- Lokalizacja: Ząbki
Mi fun sprawia nawet turlanie się 5 km/h po parkingu, więc o to się nie martw Co do egzaminu - jak zdawałem było nas troje - ja, jedna laska, i pewien kolo. I tenże kolo rwał się na pierwszego, bo "mu się spieszy i już chce mieć to z głowy". No to egzaminator mówi - proszę przygotować motocykl do jazdy. A ten mądry: stacyjka, rozrusznik i pełnym ogniem na ósemkę. Instruktor kazał się zatrzymać, i powtórzył - "proszę najpierw przygotować się do jazdy". No to ten typ: aaaa.. światła! włączył światła i znowu ogniem na ósemkę. Oczywiście wyleciał z placu mawewrowego z hukiem. Dodam, że był to 21 marca 2008-ego roku - padał śnieg, a jakiś cwaniak z WORD-u wymyślił, że żeby nie było lodu na placu manewrowym (plac wyłożny kostką, nie asfalt), to posypie wszystko solą. I było jej tak z 5 mm na całym placyku. Więc ja na ósemce podparłem się nogą, bo normalnie mi uciekało tylne koło, nawet bez dodawania gazu. A instruktor do mnie: "Weź się pan nie podpieraj, bo tu są kamery, jedź pan szybciej i lecimy na miasto, bo zimno jest" Zatem - jeżeli jesteś przygotowany i instruktor to widzi, to zdasz, no stress.
-
Ciechan666 - Świeżak
- Posty: 262
- Dołączył(a): 12/4/2008, 20:28
- Lokalizacja: Wawa
Ok, dzieki... Od poniedzialku zaczynam kurs, juz sie nie moge doczekac
Jeszczo jedno pytanie, czy 20h godzin jazd wystarczy zeby nauczyc sie jezdzic tak zeby zdac za 1 razem ? Rozumiem, ze to zalezy od osoby, ale zalozmy, ze nie wyrozniam sie in minus w tej materii.
Jeszczo jedno pytanie, czy 20h godzin jazd wystarczy zeby nauczyc sie jezdzic tak zeby zdac za 1 razem ? Rozumiem, ze to zalezy od osoby, ale zalozmy, ze nie wyrozniam sie in minus w tej materii.
- nesta83
- Świeżak
- Posty: 24
- Dołączył(a): 8/5/2009, 00:54
Wszystko zależy od egzaminatora , jego humoru i oczywiście szczęścia
CBR 600F 2001 | http://images37.fotosik.pl/265/e87d623e086c6f20med.png
-
jordan23 - Stały bywalec
- Posty: 1103
- Dołączył(a): 23/2/2008, 11:40
- Lokalizacja: jestem?
Ja zdązyłam wyjeździć 18 h i wystarczyło żeby zdać za pierwszym razem. Dodam że były to moje pierwsze godziny w roli kierowcy motocykla.
- Agnieszka2a
- Świeżak
- Posty: 26
- Dołączył(a): 12/3/2008, 12:13
- Lokalizacja: Kraków
Czy rzeczywiscie jest to tak niebezpieczna zabawa jak wszyscy mowia
Tak. Najpierw kup Porządne ciuchy do jazdy, najlepiej w trakcie kursu. Po co nosić kask w którym wszyscy kursanci zostawili swój łupież?
czy jezdzac normalnie i z wyobraznia mozna miec z tego po prostu fun bez jakiegos duzego ryzyka ?
Tak.
czy kat A generalnie latwiej zdac niz na samochod
To zależy od motywacji.
Pozbądź się wątpliwości, powodzenia na egzaminie i do zobaczenia na drodze
FZ6S...S2
(otwórz link)
(otwórz link)
-
t_racer_ - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 427
- Dołączył(a): 9/1/2007, 23:11
- Lokalizacja: Warmia
Pewność Siebie na egzaminie, perfekcyjna jazda po placu i nie popełnianie większych błędów na mieście gwarantuje sukces.
Czasami egzaminator bardziej przychylnie patrzy jak mamy rękawiczki, kurtkę, pas nerkowy.
Jazda na motocyklu to czysta przyjemność i nie jest niebezpieczna ja to mówią.
Zapie....nie to jeszcze większa przyjemność ale niesie za sobą dużo większe ryzyko kolizji i [*]
Moja rada kup jak najbardziej rzucający się w oczy kask i kombinezon, do tego polecam głośniejszy wydech i jazda w dzień na drogowych - to Twoje bezpieczeństwo bierne.
Czasami egzaminator bardziej przychylnie patrzy jak mamy rękawiczki, kurtkę, pas nerkowy.
Jazda na motocyklu to czysta przyjemność i nie jest niebezpieczna ja to mówią.
Zapie....nie to jeszcze większa przyjemność ale niesie za sobą dużo większe ryzyko kolizji i [*]
Moja rada kup jak najbardziej rzucający się w oczy kask i kombinezon, do tego polecam głośniejszy wydech i jazda w dzień na drogowych - to Twoje bezpieczeństwo bierne.
http://motomaniax.pl/ - serwis Ducati | http://www.motorakowski.pl/ - serwis Kawasaki | | Nie pomagam w oględzinach motocykli.
- Raczek_6
- VIP Ścigacz.pl
- Posty: 4217
- Dołączył(a): 20/9/2008, 23:23
- Lokalizacja: W-wa
Jeżdzenie na moto jest na pewno mniej bezpieczne niż w puszce... w końcu masz tylko dwa koła a nie cztery, nie ma poduszek i pasów.
Rozpędzasz się szybciej niż najlepsze auta sportowe, za to hamowanie awaryjne trzeba ćwiczyć latami...
Wyobraź sobie, że jako pierwsze auto kupujesz BMW M3....
Głupia 500-tka będzie ostrzejsza
Ja powiem, że jest niebezpieczne i dlatego od motocyklisty wymaga się dużo więcej umiejętności i przewidywania sytuacji niż od kierowcy osobówki.
Do tego dochodzi ruch, kiepskie polskie drogi i beznadziejni kierowcy (dzisiaj mnie jeden o mało nie rozjechał Lanosem).
Za to każdy kto zasmakuje klimatu motocyklowego odpowie Ci, że nie zamieni tego na nic innego.
To jest po prostu czad, jak jedna wielka rodzina Nigdy nie spotkałem się z taką uprzejmością na drodze i chęcią niesienia pomocy jak od innych fanatyków dwóch kółek.
Zrób prawko, kup na początek coś niegroźnego (tak do 500 cm3), dobre ciuchy, bardzo ograniczone zaufanie samochodów. Nie przeceniaj swoich umiejętności, dobrej jazdy trzeba uczyć się latami.
Polecam też "Motocyklista doskonały", naprawdę warto.
Do zobaczenia na drodze!
(jak Cię będzie pozdrawiał duży gość na małej CB-tce to ja
Rozpędzasz się szybciej niż najlepsze auta sportowe, za to hamowanie awaryjne trzeba ćwiczyć latami...
Wyobraź sobie, że jako pierwsze auto kupujesz BMW M3....
Głupia 500-tka będzie ostrzejsza
Ja powiem, że jest niebezpieczne i dlatego od motocyklisty wymaga się dużo więcej umiejętności i przewidywania sytuacji niż od kierowcy osobówki.
Do tego dochodzi ruch, kiepskie polskie drogi i beznadziejni kierowcy (dzisiaj mnie jeden o mało nie rozjechał Lanosem).
Za to każdy kto zasmakuje klimatu motocyklowego odpowie Ci, że nie zamieni tego na nic innego.
To jest po prostu czad, jak jedna wielka rodzina Nigdy nie spotkałem się z taką uprzejmością na drodze i chęcią niesienia pomocy jak od innych fanatyków dwóch kółek.
Zrób prawko, kup na początek coś niegroźnego (tak do 500 cm3), dobre ciuchy, bardzo ograniczone zaufanie samochodów. Nie przeceniaj swoich umiejętności, dobrej jazdy trzeba uczyć się latami.
Polecam też "Motocyklista doskonały", naprawdę warto.
Do zobaczenia na drodze!
(jak Cię będzie pozdrawiał duży gość na małej CB-tce to ja
Honda VFR 800I
-
Mike - Świeżak
- Posty: 75
- Dołączył(a): 25/2/2008, 21:10
- Lokalizacja: Łódź
Mike napisał(a):
Wyobraź sobie, że jako pierwsze auto kupujesz BMW M3....
Głupia 500-tka będzie ostrzejsza
Uahahhahaha
...PITER WCIĄŻ ŻYJE...
Stunt, panienki,imprezy,szypka jazda - to lubiem
Stunt, panienki,imprezy,szypka jazda - to lubiem
- Piter_Stunter
- Świeżak
- Posty: 254
- Dołączył(a): 8/5/2009, 20:56
- Lokalizacja: jest piter
No to widze ze nie bylem sam z moimi obawami i ze w sumie kazdy chyba zastanawial sie nad tym ze moto jest niebezpieczne
Jesli chcesz tu masz linka do mojego tematu, mozesz sobie przegladnac.
http://forum.scigacz.pl/viewtopic.php?t=33469&postdays=0&postorder=asc&start=0 (otwórz link)
Jest tam kilka porad a takze linkow do ciekawych tematow odnosnie jazdy i zachowania na moto aby cala zabawa byla bezpieczna. Poza tym poczytaj forum tematy jak co i kiedy. Proponuje tez zakupienie ksiazeczek "Motocyklista doskonaly" i "Strategie uliczne" (ja juz kupilem 2 ) i poczytanie napewno cos w glowie zostanie i pozniej moze sie przydac.
Mnie tam chlopaki przekonali ze nie ma sie czego w sumie bac, tylko trzeba jezdzic z glowa.
No i jak to herbatkowy powiedzial
Motocykl jest na tyle bezpieczny, na ile rozsadny jest jego kierowca
Powodzenia zycze i sobie rowniez
Jesli chcesz tu masz linka do mojego tematu, mozesz sobie przegladnac.
http://forum.scigacz.pl/viewtopic.php?t=33469&postdays=0&postorder=asc&start=0 (otwórz link)
Jest tam kilka porad a takze linkow do ciekawych tematow odnosnie jazdy i zachowania na moto aby cala zabawa byla bezpieczna. Poza tym poczytaj forum tematy jak co i kiedy. Proponuje tez zakupienie ksiazeczek "Motocyklista doskonaly" i "Strategie uliczne" (ja juz kupilem 2 ) i poczytanie napewno cos w glowie zostanie i pozniej moze sie przydac.
Mnie tam chlopaki przekonali ze nie ma sie czego w sumie bac, tylko trzeba jezdzic z glowa.
No i jak to herbatkowy powiedzial
Motocykl jest na tyle bezpieczny, na ile rozsadny jest jego kierowca
Powodzenia zycze i sobie rowniez
- _arek_
- Świeżak
- Posty: 15
- Dołączył(a): 7/5/2009, 20:39
Posty: 17
• Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości