Puszki które trzymają się mojego zadupka
Posty: 27
• Strona 1 z 2 • 1, 2
Puszki które trzymają się mojego zadupka
czesc, jadac dzis przez miasto a byly dosyc spore korki jade sobie lewym pasem ktory jest do skretu w lewo, mam zielone do skretu i caly czas kontroluje sytuacje przedemną i w lusterkach, nagle widze jak jakis idiota taksowkarz oczywiscie doslownie jedzie jakies 50cm moze mniej od mojego zadupka
zajmowalem caly pas i nie chcialem wyprzedzac poniewaz byl niezly kocioł na skrzyzowaniu i po prostu nie chacialem ryzykowac, wciskalem lekko hamulec tak zeby tylko stop sie zapalil ale ten za mną ani nic nie zwiekszyl dystansu.
przedemna wlekł sie jakis duzy bus wiec tez musialem trzymac odstep
a gdy juz skrecilismy i przjechalismy cale skrzyzowanie podjachałem do taksiarza ktory o malo co mi nie wjechał w dvpsko i zapyatłem sie dlaczego pan trzyma taki mały odstep? a na to taksiarz krzyknął ze mogles szybciej jechać dawco!
druga sprawa to jest taka ze zawsze staram sie zajmowac caly pas i jechac srodkiem poniewaz jakis ambitny puszkarz zawsze probuje mnie wyprzedzac (kiedy jade brzegiem pasa) i nawet nie raczy zjechac na sasiedni pas - 30cm w bok i moge zawisnąc na jego lusterku
no normalnie rece opadaja :notworthy:
widzac takich kierowcow az boje sie jechac na moto przez miasto, nie jest to moja pierwsza taka sytuacja
z tego co zauwazylem to trzeba uwazac na taksowkarzy poniewaz czuja sie jak krole drog
na dostawczaki poniewaz zapierdzielaja niemilosiernie
i oczywiscie blondynki z wiadomych powodow :icon_biggrin:
mieliscie takie podobne zdarzenia?
jakie wyciagneliscie z nich wnioski?
zajmowalem caly pas i nie chcialem wyprzedzac poniewaz byl niezly kocioł na skrzyzowaniu i po prostu nie chacialem ryzykowac, wciskalem lekko hamulec tak zeby tylko stop sie zapalil ale ten za mną ani nic nie zwiekszyl dystansu.
przedemna wlekł sie jakis duzy bus wiec tez musialem trzymac odstep
a gdy juz skrecilismy i przjechalismy cale skrzyzowanie podjachałem do taksiarza ktory o malo co mi nie wjechał w dvpsko i zapyatłem sie dlaczego pan trzyma taki mały odstep? a na to taksiarz krzyknął ze mogles szybciej jechać dawco!
druga sprawa to jest taka ze zawsze staram sie zajmowac caly pas i jechac srodkiem poniewaz jakis ambitny puszkarz zawsze probuje mnie wyprzedzac (kiedy jade brzegiem pasa) i nawet nie raczy zjechac na sasiedni pas - 30cm w bok i moge zawisnąc na jego lusterku
no normalnie rece opadaja :notworthy:
widzac takich kierowcow az boje sie jechac na moto przez miasto, nie jest to moja pierwsza taka sytuacja
z tego co zauwazylem to trzeba uwazac na taksowkarzy poniewaz czuja sie jak krole drog
na dostawczaki poniewaz zapierdzielaja niemilosiernie
i oczywiscie blondynki z wiadomych powodow :icon_biggrin:
mieliscie takie podobne zdarzenia?
jakie wyciagneliscie z nich wnioski?
- karolek850
- Świeżak
- Posty: 151
- Dołączył(a): 20/2/2009, 15:11
- Lokalizacja: swazedz
Co do jazdy srodkiem drogi to tez musisz bardzo uwazac.
Ja staram sie jezdzic po sladach kol samochodu przede mna czyli skrajem mojego pasa ale caly czas kontrolujac tyl zeby ci ambitni nie wyprzedzali przypadkiem.
Jadac blizej srodka lub pobocza masz wieksza widocznosc do przodu i w razie ostrego hamowania masz szanse zmiescic sie miedzy puszkami i co najwazniejsze kierowcy puszek nie zwracaja uwagi na to co lezy na srodku drogi bo i tak biara to miedzy kola wiec latwo sie nadziac na jakas otwarta studzienke,kamien,butelke czy przejechanego cietrzewia
A co do puszek,ktore trzymaja mi sie za blisko to kilka razy pulsuje swiatlem stopu a jesli to nie dziala to ostro strzelam z wydechu. Jesli kierowca dostanie hukiem i dymem oraz zobaczy polmetrowy ogien z rury to masz pewnosc,ze zwiekszy odstep.
Wiem,ze to nie poprawia dobrego zdania o motocyklistach ale jesli ktos jest Qtasem i trzyma sie za blisko to ja tez bede do niego Qtasem.
AMEN
Powodzenia!
Ja staram sie jezdzic po sladach kol samochodu przede mna czyli skrajem mojego pasa ale caly czas kontrolujac tyl zeby ci ambitni nie wyprzedzali przypadkiem.
Jadac blizej srodka lub pobocza masz wieksza widocznosc do przodu i w razie ostrego hamowania masz szanse zmiescic sie miedzy puszkami i co najwazniejsze kierowcy puszek nie zwracaja uwagi na to co lezy na srodku drogi bo i tak biara to miedzy kola wiec latwo sie nadziac na jakas otwarta studzienke,kamien,butelke czy przejechanego cietrzewia
A co do puszek,ktore trzymaja mi sie za blisko to kilka razy pulsuje swiatlem stopu a jesli to nie dziala to ostro strzelam z wydechu. Jesli kierowca dostanie hukiem i dymem oraz zobaczy polmetrowy ogien z rury to masz pewnosc,ze zwiekszy odstep.
Wiem,ze to nie poprawia dobrego zdania o motocyklistach ale jesli ktos jest Qtasem i trzyma sie za blisko to ja tez bede do niego Qtasem.
AMEN
Powodzenia!
-
Pawcio415 - Świeżak
- Posty: 422
- Dołączył(a): 9/3/2007, 21:52
- Lokalizacja: Śląsk, Newbridge
karol ale walisz sciemy w ch*j ja nie miale wiekszych problemow ( to samo miasto )tasiarze nie sa tacy zli, blondynki tez, najgorsza jest panopa oni to zapie.rdalaja i sa nie mile zeszta jak wszedzie zawsze trafi sie jakis baran
wkurzaja mnie kolesie na szerokich kapciach: ja mam bmw i jestem bogiem ulicy, ja tez bo mam golfa ale dodam ze jestem lepszy od tego frajera w bmw rece opadaja
wkurzaja mnie kolesie na szerokich kapciach: ja mam bmw i jestem bogiem ulicy, ja tez bo mam golfa ale dodam ze jestem lepszy od tego frajera w bmw rece opadaja
- talta
- Mieszkaniec forum
- Posty: 2439
- Dołączył(a): 26/1/2009, 21:14
Ja dziś przez Łódź sie przeciskałem, sporo puszek nawet mi miejsce robiło ale jedna taxi przed skrzyżowaniem tak staneła żebym czasem nie przejechał a później baran mi jeszcze drogę zajechał jak go chciałem wyprzedzić:/
Ci co mają małe dzieci to mogą wozić ze sobą broń w postaci zużytej pieluchy. Jakby puszka wyłapała taką przesyłkę na szybie to napewno zwiększyłby się odstęp:p
Ci co mają małe dzieci to mogą wozić ze sobą broń w postaci zużytej pieluchy. Jakby puszka wyłapała taką przesyłkę na szybie to napewno zwiększyłby się odstęp:p
-
Kurt - Świeżak
- Posty: 387
- Dołączył(a): 21/1/2009, 14:21
- Lokalizacja: Pabianice
Niestety z taksówkarzami jest podobnie jak z motocyklistami - wiem bo znam kilku taksówkarzy... Część to debile niereformowalni, jakiś czas temu taryfiarz zastawił wyjazd z bocznej drogi i stwierdził że będzie tak stał bo czeka na klienta... oczywiście żadne normalne słowa do niego nie przemawiały, że chcę wyjechać normalnie a nie przeciskając się na milimetry (byłem samochodem), zresztą musiałbym jechać po mega wysokim krawężniku... Ze mną jechał mój ojciec, który agressora łapie niemal natychmiast w takich sytuacjach... i niestety dopiero gdy od niego dostał z bani zdecydował się cofnąć o poł metra, żeby udrożnić przejazd...
Brak słów...
Brak słów...
- Michal_ts
- Świeżak
- Posty: 14
- Dołączył(a): 4/4/2009, 23:05
- Lokalizacja: Warszawa
Ja u siebie w Białej nie mam problemu z nimi. Jeżdżą jak każdy zwykły kierowca. Żadnych dresów w BMW też nie widać. Raz tylko miałem nieprzyjemną przygodę z panew w Passacie TDI co niewiele brakowało, żeby zaliczył krasztesta.
Była CBR 600 F2.
-
deyna - Bywalec
- Posty: 924
- Dołączył(a): 16/3/2009, 21:40
- Lokalizacja: Biała Podlaska
Michal_ts napisał(a):Niestety z taksówkarzami jest podobnie jak z motocyklistami - wiem bo znam kilku taksówkarzy... Część to debile niereformowalni, jakiś czas temu taryfiarz zastawił wyjazd z bocznej drogi i stwierdził że będzie tak stał bo czeka na klienta... oczywiście żadne normalne słowa do niego nie przemawiały, że chcę wyjechać normalnie a nie przeciskając się na milimetry (byłem samochodem), zresztą musiałbym jechać po mega wysokim krawężniku... Ze mną jechał mój ojciec, który agressora łapie niemal natychmiast w takich sytuacjach... i niestety dopiero gdy od niego dostał z bani zdecydował się cofnąć o poł metra, żeby udrożnić przejazd...
Brak słów...
Heh jak podobna sytuacja trafiła się braciakowi to zagroził kolesiowi że ściągnie mu ten samochód z drogi jeśli się nie przesunie (nie był to taksówkarz tylko zwykły cwaniak po 50-tce). Koleś nie reagował dopóki brat nie zaczął wyciągać linki. Krawężnik nie był dla niego problemem bo jechał Jeppem ale chodziło o sam fakt chamstwa. Jeśli by nie odjechał to wierzę że zrobiłby tak jak mówił bo dla tego samochodu przeciągnąć drugi z zablokowanymi kołami to nie problem.
Ludzie niestety są chamscy i głupi. Jak się da to najlepiej ich ignorować bo jakakolwiek próba ,,walki" z nimi na drodze może się źle skończyć. Ale jeśli nie ma wyboru to trzeba działać.
,,De gustibus non est disputandum"(łac.)-O gustach się nie dyskutuje.
-
Landryss25 - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 6269
- Dołączył(a): 2/10/2007, 17:28
- Lokalizacja: Liw
UuUuUuUuUuUuUuU! Szpicer wydało się :P
,,De gustibus non est disputandum"(łac.)-O gustach się nie dyskutuje.
-
Landryss25 - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 6269
- Dołączył(a): 2/10/2007, 17:28
- Lokalizacja: Liw
Moze to moja glupia uwaga ale na tej samej stronie widze temat "chamskie reakcje na widok motoru" czy jakos tak i czy jest sens zakladac kolejny temat?
Tak na marginesie to motocyklisci zawsze beda gnebieni gdyz "maja lepiej" a na dodatek medialna propagadna robi swoje. Pozdro
Tak na marginesie to motocyklisci zawsze beda gnebieni gdyz "maja lepiej" a na dodatek medialna propagadna robi swoje. Pozdro
Produkcja, dystrybucja, masturbacja
Blady 900 puk puk puk
Blady 900 puk puk puk
-
Konio - Mieszkaniec forum
- Posty: 2925
- Dołączył(a): 6/11/2008, 21:47
- Lokalizacja: Nadejdzie Chuck? Tego nikt nie wie;/ Kielce/Krk
Ja mam jeden bardzo skuteczny sposób, jak ktoś jest chamski i trzyma się za blisko to ostro zwalniam, jak chce wyprzedzić to przyśpieszam, znów ostro zwalniam i już nie podjeżdża.
Na chamstwo chamstwem.
Na chamstwo chamstwem.
f4 | | Przeczytaj !! | | viewtopic.php?p=209115#209115
-
CeBeRek - Stały bywalec
- Posty: 1265
- Dołączył(a): 27/8/2007, 23:04
- Lokalizacja: trolownia
CeBeRek napisał(a):Ja mam jeden bardzo skuteczny sposób, jak ktoś jest chamski i trzyma się za blisko to ostro zwalniam, jak chce wyprzedzić to przyśpieszam, znów ostro zwalniam i już nie podjeżdża.
Na chamstwo chamstwem.
Nie polecam takich praktyk z jakimis mlodzikami w BMW lub innymi dziwnymi typami bo uwierz mi,ze taki jak sie wQrwi to bez mrugniecia okiem zepchnie Cie z drogi.
Podobne sytuacje sie czesto zdarzaja jesli kierowca podpuszcza Cie do wyscigu...jesli widzi,ze przegrywa to tez nie bedzie przebieral w srodkach i udowodni Ci,ze to on jest jednak tym "lepszym".
Powyzsze przyklady znam z autopsji.
Szerokosci!
-
Pawcio415 - Świeżak
- Posty: 422
- Dołączył(a): 9/3/2007, 21:52
- Lokalizacja: Śląsk, Newbridge
talta napisał(a):(...) ale dodam ze jestem lepszy od tego frajera w bmw rece opadaja
Dziekówa.
To jak spotkasz granatowe e39 kombi w chromline ktore Ci zrobi miejce, kaze sie wyprzedzic, bedzie uwazac na twoja dupe to pamietaj zeby mi pozniej na forum podziekowac ;)
Anyway - najczesciej zdaza mi sie we wro puszczac ludziska albo na obdownicy srodmiejskiej (przy fat) albo estakady na dawnej trasie WZ (poczta polska, kierunek grunwald). No i tam tez najczesciej jezdze.
Z wczorajszych chcialbym pozdrowic gdańszczanina ktory paskudnie trafil w sam srodek traby powietrznej i burzy we wro :>
Oprogramowanie dla gastronomii i hotelarstwa (otwórz link)
programy dla gastronomii (otwórz link)
Program do restauracji i hotelu (otwórz link)toshiba g900 (otwórz link)
kasy fiskalne sklep internetowy (otwórz link)
(otwórz link)
programy dla gastronomii (otwórz link)
Program do restauracji i hotelu (otwórz link)toshiba g900 (otwórz link)
kasy fiskalne sklep internetowy (otwórz link)
(otwórz link)
-
simonw - Mieszkaniec forum
- Posty: 4213
- Dołączył(a): 17/5/2007, 00:08
- Lokalizacja: Wrocław
Posty: 27
• Strona 1 z 2 • 1, 2
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 31 gości