mandat
Posty: 3
• Strona 1 z 1
mandat
Witam
załóżmy jakiś temat (przyklejony), w którym będziemy opisywali zdarzenie (jak dostaliśmy mandat) i jak się udało uniknąc kary - takie porady bez zbędnego pisania co można zrobic tylko co sie zrobiło i jaki był tego efekt.
Tematów o fotoradarach jest dużo ale jakoś mało treściwe.
Na przykład dam swój wybryk.
Droga zabudowana 40km/h jechało mi się około 80 km/h dostałem fotke z przodu od Straży Miejskiej nie zatrzyamał mnie strażnik dopiero chyba sie roztawiali nie zdążył. Pewnie zapisali moje numery rejestracyjne. Jak bym już dostał karę to napisałbym jej przebieg ale sie dopiero będzie toczyć. Opisze krótko co przyszło ile dostałem i jak się zachowałem żeby uniknąć kary i czy sie udało. Planuję oprzeć się o brak zdjęcia z numerem rejestracyjnym a jak przedstawią takie (wiadomo radary robiące foto od tyłu) zwale na wymyślonego kolegę. Znam jego ksywe dałem mu się przejechać sprawdziłem, że ma prawko jakiś tam Krzysztof i się obaczy.
Jak zbierzemy takie informację w jednym miejscu może się uda zaoszczędzić trochę grosza ...
załóżmy jakiś temat (przyklejony), w którym będziemy opisywali zdarzenie (jak dostaliśmy mandat) i jak się udało uniknąc kary - takie porady bez zbędnego pisania co można zrobic tylko co sie zrobiło i jaki był tego efekt.
Tematów o fotoradarach jest dużo ale jakoś mało treściwe.
Na przykład dam swój wybryk.
Droga zabudowana 40km/h jechało mi się około 80 km/h dostałem fotke z przodu od Straży Miejskiej nie zatrzyamał mnie strażnik dopiero chyba sie roztawiali nie zdążył. Pewnie zapisali moje numery rejestracyjne. Jak bym już dostał karę to napisałbym jej przebieg ale sie dopiero będzie toczyć. Opisze krótko co przyszło ile dostałem i jak się zachowałem żeby uniknąć kary i czy sie udało. Planuję oprzeć się o brak zdjęcia z numerem rejestracyjnym a jak przedstawią takie (wiadomo radary robiące foto od tyłu) zwale na wymyślonego kolegę. Znam jego ksywe dałem mu się przejechać sprawdziłem, że ma prawko jakiś tam Krzysztof i się obaczy.
Jak zbierzemy takie informację w jednym miejscu może się uda zaoszczędzić trochę grosza ...
Suzuki GSR 600 A 2007/2008
-
MaximusPL - Świeżak
- Posty: 328
- Dołączył(a): 31/3/2009, 13:37
- Lokalizacja: Poznań
To ja też dodam coś od siebie.
Teren zabudowany, ograniczenie do 60 km/h. Suszarka zmierzyła 116 km/h. W ostatniej chwili mnie złapał na suszarkę więc odjechałem od nich trochę powoli hamując. Zawróciłem i podjechałem do nich. Zaczęła się gadka, że myśleli że będę uciekał i że fajnie, że zawróciłem. Gadałem z gośćmi normalnie, powiedziałem, że faktycznie trochę za szybko ale z drugiej strony droga jest taka, że ograniczenie nie ma sensu (brak świateł, przejść dla pieszych, długa prosta, nowa nawierzchnia). Przełomowy moment rozmowy jak zapytali czy tatuś kupił motocykl grzecznie odpowiedziałem, że nie, że sam zapracowałem sobie na niego.
Finał był taki, że zamiast 500 zł i 10 pkt. karnych dostałem 100 zł i 2 pkt. karne. Zawsze mogło by być lepiej i mogli by mnie zupełnie puścić bez kary, ale to już chyba pobożne marzenia
Nie wiem na ile to ma komuś pomóc, ale ja preferuje w takich sytuacjach normalna rozmowę jak człowiek z człowiekiem, głowa w dół przyznanie się do błędu i małe negocjacje
Teren zabudowany, ograniczenie do 60 km/h. Suszarka zmierzyła 116 km/h. W ostatniej chwili mnie złapał na suszarkę więc odjechałem od nich trochę powoli hamując. Zawróciłem i podjechałem do nich. Zaczęła się gadka, że myśleli że będę uciekał i że fajnie, że zawróciłem. Gadałem z gośćmi normalnie, powiedziałem, że faktycznie trochę za szybko ale z drugiej strony droga jest taka, że ograniczenie nie ma sensu (brak świateł, przejść dla pieszych, długa prosta, nowa nawierzchnia). Przełomowy moment rozmowy jak zapytali czy tatuś kupił motocykl grzecznie odpowiedziałem, że nie, że sam zapracowałem sobie na niego.
Finał był taki, że zamiast 500 zł i 10 pkt. karnych dostałem 100 zł i 2 pkt. karne. Zawsze mogło by być lepiej i mogli by mnie zupełnie puścić bez kary, ale to już chyba pobożne marzenia
Nie wiem na ile to ma komuś pomóc, ale ja preferuje w takich sytuacjach normalna rozmowę jak człowiek z człowiekiem, głowa w dół przyznanie się do błędu i małe negocjacje
Life isn't the amount of breaths you take, it's the moments that take your breath away!
-
przemekorlik - Świeżak
- Posty: 23
- Dołączył(a): 23/10/2007, 09:58
- Lokalizacja: Warszawa
Witam
Nie wiem czy dobrze że tu piszę bo w sumie motocyklem nie jechałem tylko autem no ale mandat był
Wiec tak piątek wieczór godzina ok. 22:00 Jechałem po znajomych a później do kina. Jadę drogą dwu paskówką w mieście ograniczenie do 60km/h ja miałem troszkę więcej. Wyjeżdżam za górki widzę stoi auto (często w tym miejscu stoją) wiec chwila zawahania zwalniam przyglądam się ale to nie radiowóz bo ani panów którzy ładnie świecą ani auto nie ma kogutów. Wiec jadę dale jak tylko dojechałem bliżej tego miejsca wyskakuje pan z latareczko i nakazuje zjechać wiec wyhamowałem cofnąłem i stoję (cwaniaki otworzyli bagażnik i schowali koguty za klapą a sami stali za autem i tylko suszarkę wystawiali). Wiec podchodzi do mnie pan i mówi komplet dokumentów i zapraszam. Podszedłem do radiowozu on już siedział na miejscu pasażera a drugi dalej się czaił na potencjalne ofiary.
Policjant 1: Przekroczenie prędkości wie pan jakie ograniczenie?
Ja: Tak 60km/h
Policjant 1: Pana prędkość 85km/h. Przyjmuje pan mandat 250zł i 4pkt.??
Ja: Oczywiście
Przegląda papiery w tym momencie Policjant 2 suszy zbliżające się BMW i chalt.
Ja: I jak mu poszło??
Policjant 2: Lepszy był 87km/h
W tym momencie Policjant 1 na dowód rejestracyjny i na rejestracje
Policjant 1: CoÅ› mi tu siÄ™ nie zgadza :/
Ja: CoÅ› nie tak??
Policjant 1: w dowodzie nr jest WWP…. a na aucie DLU …
Ja: No niech pan Se zemnie jaj nie robi
Policjant 1: no tak…….. a co tu pisze przyczepka lekka i w Å›miech. Jak pan tu samÄ… przyczepkÄ… dotarÅ‚.
Ja: Nie wiem. Ale jechało się jak autem.
Policjant 1: No dobra gdzie dowód od auta ??
Ja: Zaraz sprawdzÄ™ w aucie
Poszedłem szukam no i co miałem przy sobie jeszcze dwa dowody ale od BMW Wracam pokazuje mu i mówię ze mam jeszcze dwa ale też nie od tego. On znowu w śmiech.
Policjant 1: no nic będzie dziś pouczenie za brak dowodu dobrze że jest OC bo by była laweta.
Ja: Czyli mogę jechać??
Policjant 1: Tak ale do domu po dowód. A gdzie się pan tak śpieszy??
Ja: Po koleżankę i do kina.
Policjant 1: A jaki ciekawy film teraz grajÄ…??
Ja: Szybko i wściekle.
W tym momencie drugi policjant tak wybuchł śmiechem że pierwszy mówi dobra panie 100zl i 4pkt. i jedź już stąd tylko nie za szybko i nie za wściekle. Wypisał mandat ja podpisałem. W tym momencie drugi kierowca cały czas prosił a nie da się mniej?? I takie tam. Odebrałem mandat i odjechałem. Ale przypomniało mi się że jak ubezpieczałem auto to dowód z ubezpieczeniem nowym włożyłem w nowe takie przezroczyste opakowanie a w tym zostało stare i dowód od przyczepki. Otwieram patrzę a tak jest OC na auto ale stare które wyszło 10.02.2009. Normalnie takiego farta miałem że cho cho.
Nie wiem czy dobrze że tu piszę bo w sumie motocyklem nie jechałem tylko autem no ale mandat był
Wiec tak piątek wieczór godzina ok. 22:00 Jechałem po znajomych a później do kina. Jadę drogą dwu paskówką w mieście ograniczenie do 60km/h ja miałem troszkę więcej. Wyjeżdżam za górki widzę stoi auto (często w tym miejscu stoją) wiec chwila zawahania zwalniam przyglądam się ale to nie radiowóz bo ani panów którzy ładnie świecą ani auto nie ma kogutów. Wiec jadę dale jak tylko dojechałem bliżej tego miejsca wyskakuje pan z latareczko i nakazuje zjechać wiec wyhamowałem cofnąłem i stoję (cwaniaki otworzyli bagażnik i schowali koguty za klapą a sami stali za autem i tylko suszarkę wystawiali). Wiec podchodzi do mnie pan i mówi komplet dokumentów i zapraszam. Podszedłem do radiowozu on już siedział na miejscu pasażera a drugi dalej się czaił na potencjalne ofiary.
Policjant 1: Przekroczenie prędkości wie pan jakie ograniczenie?
Ja: Tak 60km/h
Policjant 1: Pana prędkość 85km/h. Przyjmuje pan mandat 250zł i 4pkt.??
Ja: Oczywiście
Przegląda papiery w tym momencie Policjant 2 suszy zbliżające się BMW i chalt.
Ja: I jak mu poszło??
Policjant 2: Lepszy był 87km/h
W tym momencie Policjant 1 na dowód rejestracyjny i na rejestracje
Policjant 1: CoÅ› mi tu siÄ™ nie zgadza :/
Ja: CoÅ› nie tak??
Policjant 1: w dowodzie nr jest WWP…. a na aucie DLU …
Ja: No niech pan Se zemnie jaj nie robi
Policjant 1: no tak…….. a co tu pisze przyczepka lekka i w Å›miech. Jak pan tu samÄ… przyczepkÄ… dotarÅ‚.
Ja: Nie wiem. Ale jechało się jak autem.
Policjant 1: No dobra gdzie dowód od auta ??
Ja: Zaraz sprawdzÄ™ w aucie
Poszedłem szukam no i co miałem przy sobie jeszcze dwa dowody ale od BMW Wracam pokazuje mu i mówię ze mam jeszcze dwa ale też nie od tego. On znowu w śmiech.
Policjant 1: no nic będzie dziś pouczenie za brak dowodu dobrze że jest OC bo by była laweta.
Ja: Czyli mogę jechać??
Policjant 1: Tak ale do domu po dowód. A gdzie się pan tak śpieszy??
Ja: Po koleżankę i do kina.
Policjant 1: A jaki ciekawy film teraz grajÄ…??
Ja: Szybko i wściekle.
W tym momencie drugi policjant tak wybuchł śmiechem że pierwszy mówi dobra panie 100zl i 4pkt. i jedź już stąd tylko nie za szybko i nie za wściekle. Wypisał mandat ja podpisałem. W tym momencie drugi kierowca cały czas prosił a nie da się mniej?? I takie tam. Odebrałem mandat i odjechałem. Ale przypomniało mi się że jak ubezpieczałem auto to dowód z ubezpieczeniem nowym włożyłem w nowe takie przezroczyste opakowanie a w tym zostało stare i dowód od przyczepki. Otwieram patrzę a tak jest OC na auto ale stare które wyszło 10.02.2009. Normalnie takiego farta miałem że cho cho.
YAMAHA R1 2006 (otwórz link)
-
Darkoe - Świeżak
- Posty: 24
- Dołączył(a): 27/10/2008, 08:48
- Lokalizacja: Chobienia
Posty: 3
• Strona 1 z 1
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 19 gości