Na majówke do Lwowa

[Piluch]

Planuje wypad na majówke do Lwowa. Pojechac, troche pozwiedzać, zaimprezować Jest ktoś jeszcze chętny? Blisko i niedrogo

[swistak64]

Piluch. Drogi ukraińskie to koszmar, sam Lwów to masakra same dziurawe "kocie łby". Dostaniesz niezłą szkołę jazdy ekstremalnej. Byłem tam samochodem w lipcu 2008. Tam jest inny - trzeci świat, na drogach wolna amerykanka. Uważaj, aby wrócić cało. Higiena nie istnieje (miałem zatrucie pokarmowe) trzeba "dezynfekować" się często. Polacy są często łupieni jako ci bogatsi, co muszą , choć nie chcą się podzielić (oszukują w sklepach, kantorach itd). Traktują nas dalej jak okupantów. Pozdrawiam!

[żółf]

Bez przesady, ja w tym roku niemal całe wakacje na Ukrainie spędziłem i wspominam bardzo pozytywnie. Żadnych minusów, przykrych niespodzianek, oprócz jednej - drogi. Faktycznie jest to MASAKRA, notoryczny brak włazów do studzienek, dziury na pół metra. I uwaga NIE JEŹDZIĆ W NOCY!!!! Ukraińcy tak jak większość ludzi wschodu:) jeżdżą bez świateł i to nie jest żart.

A lwów piękny jest, polecam wizytę w knajpie kryjówka na rynku, hasło: slawa ukrainie. Ale jeszcze bardziej polecam kamieniec podolski.

[Piluch]

Na Ukrainie byłem pare lat temu (Lwów, Odessa, Kijów, płw. Krymski) i bardzo mi się podobało. Co do dróg to są marne ale akurat do Lwowa nie jest daleko od granicy a po samym Lwowie nie zamierzałem się poruszać motocyklem. Tak czy siak majówka jednak nie wypadnie do Lwowa bo nie odbiore stałego dowodu (zmieniałem) a na miękkim nie wyjade. Zaczynam myślec jednak o wypadzie wakacyjnym w tamtym mierunku, moze Krym.. gdyby ktoś był chętny to proszę o kontakt.

Pozdrawiam

[wgp]

bo nie odbiore stałego dowodu (zmieniałem) a na miękkim nie wyjade

Sory za offtopa, na miękkim dowodzie nie można wyjeżdżać z kraju? Też jestem w trakcie przerejestrowania i myślałem o trasie przez Słowację, ale w takim razie musiałbym poczekać te 2-3 tygodnie jeszcze.

Pozdrawiam!

[mikun]

I jak ukraińska majówka, wypaliła ?
Jestem ciekawy co i jak, bo najprawdopodobniej będę tam w sierpniu, pierwszy raz, a trochę mnie te "DROGI" przerażają