Scigacz.pl

przez **Mikutek13** » 26/4/2009, 00:35

Jakie jest wasze największe marzenie?? Moze juz je zrealizowaliście??

Moim największym marzeniem jest przejażdzka prawdziwym motocyklem, marzę o tym od zawsze

Morze któryś z forumowiczów sprawił by mi taką radośc i przewiózł mnie swoja maszyna??

Pozdrawiam

PS : Jeżeli był już taki temat to przepraszam ale nie znalazlem ;(

przez **mar111cin** » 26/4/2009, 00:38

to ostatnie słowo "znalazlem" dyskwalifikuje Cię całkowicie.
było trzeba napisać "znalazłam" a w razie W udać głupa i nadstawić perskie oczko :lol:

może by się powiodło :lol:

jak się zdecydujesz w przeciągu 10min, to moge Ci usunąć ten temat, jeżeli nie, to bierz na klate to jak Cię zbesztają :lol:

Edit:
ok nie skorzystałeś z okazji, a więc :

Show must go on :lol:

przez **Mikutek13** » 26/4/2009, 00:52

usun....

(otwórz link) · przez **simonw** » 26/4/2009, 00:53

Btw, powiem tylko tyle.

Jesli ktokolwiek odwazy mi sie drwic czy wyglupiac, na prawde nie bede przebieral w slowach i czynach. Jesi nie bedziecie potrafili uszanowac czyjes szczerosci i marzen, to na prawde znaczyc bedzie tylko tyle ze wszystko co napisze, jest po czesci prawda. Nie zmuszajcie mnie do tego. Zastanowcie sie czy sami nie mysleliscie o tym kiedys, dawno temu, jak to jest sie przejechac. Ile razy kazdy z nas zerkal z podziwem na piekna maszyne i zastanawial sie jakie to uczucie, wiedzac jednoczesnie ze z takich czy innych wzgledow nie bedzie nam dane tego sprobowac (chociazby w najblizszym czasie). Pomyslcie zanim _COKOLWIEK_napiszecie.

Sprawa druga, Kolego - pasazer jest najlepszym sposobem zeby sie zabic. Jednak odruchy sa bardzo wazne i nawet zle siedzenie, wychylenie sie moze sprawic ze maszyna poleci. Pamietaj tez ze nawet kiwniecie glowa w bok zmienia juz srodek ciezkosci i moze skonczyc sie niefajnie. Najlepiej zeby ktos najpierw Ci to wszystko objasnil zanim pozwoli usiasc, bo spraw jest kilka i to powaznych. Ale jednoczesnie mam nadzieje, ze znajdzie sie stosunkowo blisko osoba, ktora bedzie stosunkowo normalna a moze w swoim czasie uda Ci sie dorobic jakies maszynki, czego zycze Ci bardzo serdecznie.

przez **Mikutek13** » 26/4/2009, 00:58

hehe dzięki

Nie no ja już tam niby jakieś pojęcie mam i wiem ze od pasażera w trakcie jazdy dużo zależy, ale dziękuje że mnie rozumiesz

przez **Kedar-88** » 26/4/2009, 01:03

Mikutek13 miło by było jakbyś napisał skąd jesteś

wtedy prościej by było kogoś znaleźć

przez **Mikutek13** » 26/4/2009, 01:08

Wejherowo (okolice Gdyni)

przez **CeBeRek** » 26/4/2009, 06:17

Jak ktoś mieszka blisko niech chłopaka przewiezie. Przecież każdy kiedyś marzył, żeby chociaż przejechać się jako pasażer. A już w pierwszym poście wyśmiał go moderator... trochę szkoda, że ludzie potrafią być tak bezczelni.

przez **Wilku111** » 26/4/2009, 08:00

Ja też zawsze chciałem polatać z kimś z Wawy ale się wstydziłem napisać :cry:

http://bikepics.com/members/kbiadun/ · przez **limak14** » 26/4/2009, 08:16

jak to śpiewała Majka Jerzowska- "...marzenia się spełniają, tylko mocno mocno mocno w nie wierz...."

przez **deyna** » 26/4/2009, 09:02

Widać, że jesteś odważny powodzenia i spełnienia marzeń.

P.S. Ja marze przejechać się( a za ok 5 lat kupić) ZX12R jak ktoś mieszka w lubelskim z takim sprzętem niech się odezwie i o kluczu do motoru ;x.

przez **malyzck** » 26/4/2009, 09:03

Dokladnie kazdy mial chyba takie marzenie nim zrobil prawko i nim kupil swoj 1 sprzet

przez **Mikutek13** » 26/4/2009, 09:08

Do odważnych świat należy:), a w moich okolicach jest bodajże A6, dlatego dużo motorków śmiga, myślałem że to któryś z was

Fajnie że wiecie jak ja się czuje , dzięki Panowie

przez **mar111cin** » 26/4/2009, 09:15

ojj gdyby Simon nie napisał tego co napisał, to już widze co by się tutaj działo :lol:

Swoją drogą, młody nie narzekaj. Masz ogarka, w jakimś poście co napisałeś wychodziło że jeździłeś RS, tak że nie jest najgorzej. Coniektórzy są tutaj na forum a jeszcze ani razu nawet na motorynce nie jeździli.

przez **Landryss25** » 26/4/2009, 09:25

Też miałem kiedyś takie marzenie jak Ty, jeździłem wtedy motorowerem. Na początku wujek przewiózł mnie dość ostro CBR 1000RR a potem wsiadłem na własną 125. Potem braciak kupił Monstera i od tego się wszystko zaczęło. W przeciągu roku od jego zakupu jeździłem już kilkoma fajnymi maszynami. A kiedyś mogłem tylko o tym pomarzyć.

Teraz moim materialnym marzeniem jest Chevrolet Camaro SS z 67' w eleganckim stanie i Ducati Hypermotard.

przez **SzpiceR** » 26/4/2009, 09:26

Fundacja Scigacz.pl Spelniamy Marzenia xD

jak naprawie sprzeta to moze Cie przewioze jak dotre do Wejherowa kiedys

przez **Mikutek13** » 26/4/2009, 09:27

Tak RS-ka w dwie osoby 20m, to jest zabójstwo

A się bałem trochę RS bo młody byłem .Wydaje mi się że gdyby Simon tego nie napisał to i tak nic by się nie działo bo nie wszyscy są tak mało inteligentni. Wracając do Ogarka, to fajnie jest ale raz w życiu fajnie byłoby się przejechać czymś większym, kto wie kiedy umrę?? Z życia trzeba korzystać na wszelkie możliwe sposoby

Pozdrawaim

EDIT:

SzpiceR fajnie by było ale ze Słupska trochę drogi jest

przez **Szafa** » 26/4/2009, 09:28

Jacy wszyscy nagle wyrozumiali, a to dzięki temu, że Simon postraszył troszunię xD :lol:

przez **baktus** » 26/4/2009, 09:42

Mi jakoś fajnie czyta sie młodego,szczery chłop i jakis normalny(nie jakies dziecko Neo)Sam miałem podobne marzenia jak 12 lat temu zapychałem swojego komarka :lol:

i byłem w twoim wieku.Poczekaj troche,zaczniesz pracowac a marzenia zaczna sie ralizować

przez **Mikutek13** » 26/4/2009, 09:45

No od początku roku szukam pracy, żeby jakoś zdobyć te pieniądze ale DUPA nic nie ma

. Ja ogara nie muszę zapychać xD ale fajnie byłoby mieć swoja NS-1

Scigacz.pl

Marzenia..

Marzenia..

Kto przegląda forum