i tak zanim ruszysz na moto, musisz je rozgrzewać,
ubrać się w ciuchy, ewentualnie przeczekać deszcz czy też założyć kombi przeciwdeszczowe.
i ogólnie zrobić w ch*j innych dziwnych rzeczy...
kup sobie lepiej mieszkanie bliżej pracy...
Zima+deszcz = samochod, z tym sie licze...
Rozgrzewanie, specjalne ciuchy ... o w morde to chyba rzeczywiscie zostane przy samochodzie
myslalem ze tylko jakas kurtke specjalna zarzuce i w droge.
Mieszkanie odpada: tutaj mam dom i rodzine, w Wieliczce tylko robote
to może zastanówmy się przez chwilę czy jeśli zdecydujesz się na zakup motocykla i dzięki temu oszczędzisz 10min podrózy, to czy inwestycja w hayabusę pozwalałaby zaoszczędzić kolejne 10min. oczywiście musiałbyś kupić specjalny plecak na laptopa, żeby nie psuć pięknej lini tego motocykla, ale trzeba się poświęcać.
Myslalem o oszczednosci rzedu 25 minut, 2 strony to prawie godzina + oszczednosc paliwa + oszczednosc na bramkach ... pozostale zlosliwosci mozesz sobie darowac