Scigacz.pl

przez **MicronR1** » 13/3/2009, 21:33

Witam, jest lato gorący dzien

wracajac z pracy smigasz sobie dosc szybko czujac przyjemny powiew ciepłego powietrza lecz dajacego dużo relaksu i przyjemnosci, wyjezdzasz zza zakrętu (np. trasa Torunska dwa zakręty) a tu ku..rwa korek , nie tracac koncentracji oraz nie panikujac zwalniasz i wjezdzasz miedzy samochody.....i tu moje pytanie z jaką pedkoscia przemieszczacie sie miedzy samochodami ???

przez **cycu_rsko** » 13/3/2009, 21:35

Zazwyczaj z niewielka.
Wszystko zalezy od warunkow, oraz tego jakie mamy umiejetnosci. Ja zazwyczaj miedzy autami jezdze o 30km/h wieciej niz puszki.

przez **Dominik_YZF** » 13/3/2009, 21:46

Ja raczej powolutku w, a jak nie jestem pewny czy dam rade to staje, nie spinam sie, zeby za wszelka przejechac.

przez **Traperoso** » 13/3/2009, 21:53

W korku, jak auta stoją, jadę z bardzo małą lub tylko małą prędkością, bo zawsze znajdzie się pajac co stwierdzi, że akurat w tym momencie musi wysiąść, albo auto sobie przewietrzyć. Druga sytuacja, jak jadą dwa auta obok siebie na dwupasmowej, no to wiadomo, że zap*** mijając ich, bo nikt raczej drzwi nie otworzy, pasa także nie zmieni, bo auto to nie moto i zapewne je widzi.

przez **MicronR1** » 13/3/2009, 21:54

Ok rozumiem wasze relacje ale hmmm nie patrzycie na zegary ? chodzi mi o sredna pradkosc opisana dla w/w sytuacji ja np poruszam sie miedzy furkami ok 50/60 km/h i nie raz musiałem niemalze stawac na przednie koło ....

Traperoso napisał(a):W korku, jak auta stoją, jadę z bardzo małą lub tylko małą prędkością, bo zawsze znajdzie się pajac co stwierdzi, że akurat w tym momencie musi wysiąść, albo auto sobie przewietrzyć. Druga sytuacja, jak jadą dwa auta obok siebie na dwupasmowej, no to wiadomo, że zap*** mijając ich, bo nikt raczej drzwi nie otworzy, pasa także nie zmieni, bo auto to nie moto i zapewne je widzi.

Ok ale powiedzmy ze akurat nikt nie wyjezdza...ile smigasz? chodzi mi o ustalenie sredniej ?

edytuj posty

przez **turboponczek** » 13/3/2009, 22:05

Ciężko powiedzieć ile... niekiedy trzeba prawie że stawać w miejscu aby ostrożnie się przecisnąć na centymetry.

przez **ARTURO R1** » 13/3/2009, 22:13

Jeśli auta stoją tak jak powinny (czyli widzę z daleka że zmieszcze się bez problemu) bywało ponad 100km/h ..... :twisted:

przez **<borut>** » 13/3/2009, 22:15

Dobry jesteś 100km/h ja bym z paniki chyba kiere puścił

Ogólnie to nie jeździłem tak w gęstym korku miałem cięzki motocykl którym bał bym się, że glebnę i po prostu zostanę przejechany.

przez **Traperoso** » 13/3/2009, 22:21

ARTURO R1 napisał(a):Jeśli auta stoją tak jak powinny (czyli widzę z daleka że zmieszcze się bez problemu) bywało ponad 100km/h .....

Życzę Ci byś nie trafił na otwierające się drzwi, bo będzie bardzo bolało.

P.S. Apropo prędkości tak jak turboponczek powiedział, raz trzeba stanąć raz trochę szybciej np 40km/h, zależy...

przez **ARTURO R1** » 13/3/2009, 22:21

Fakt , serce podchodzi do gardła , zwłaszcza gdy zmieni się światło i jakiś ślepak próbuje wskoczyć w lukę między autami na drugim pasie ! Oczywiście w pośpiechu nawet nie błyśnie kierunkiem ! ! !

przez **Landryss25** » 13/3/2009, 22:22

W korku to prędkość spacerowa żeby się przebić na początek a dalej rura.

przez **ARTURO R1** » 13/3/2009, 22:27

Oczywiście mówię o takim porannym korku np na Puławskiej , rano w kierunku centrum ! Tragedia :cry:

przez **MadboY** » 13/3/2009, 22:31

ARTURO R1 napisał(a):Jeśli auta stoją tak jak powinny (czyli widzę z daleka że zmieszcze się bez problemu) bywało ponad 100km/h .....

suuuuuper.. :roll:

przez **wikples** » 14/3/2009, 08:26

ARTURO R1 napisał(a):Jeśli auta stoją tak jak powinny (czyli widzę z daleka że zmieszcze się bez problemu) bywało ponad 100km/h .....

stary chcesz za to medal?
z dnia na dzień, co raz lepsze te tematy

ja jeżdże czysta ale na hulajnodze!

przez **torowiec** » 14/3/2009, 15:44

Od 1km/h do ok.100km/h zalezy od warunków.Z ograniczonym zaufaniem

(otwórz link) · przez **Redd** » 14/3/2009, 16:08

Olaboga jak można jechać 100km/h między samochodami z "ograniczonym zaufaniem". W ogóle co za idiotyczny temat. Jak ktoś jedzie między samochodami to nie patrzy na liczniki i nie liczy sobie średniej... Ja np. jadę 300 i jeszcze daję na gumę ale z ograniczonym zaufaniem

przez **melvin** » 14/3/2009, 18:48

ja tam jeżdżę wolno między autami, min dlatego że najczęściej latam po małym mieście i korki są tylko pod światłami i do tego są krótkie więc nie ma szału.

przez **golw** » 14/3/2009, 21:48

Tak odnośnie przeciskania się miedzy autami. http://www.youtube.com/watch?v=lfCRuMZuJjk (otwórz link)

przez **Kurt** » 14/3/2009, 21:57

Ja to powolutku często tak że w razie czego mogę szybko stanąć i podeprzeć nogą, może jak się wprawię to będzie szybciej ale trzeba i tak uważać. Czasem jak jet ciasno albo widzę że jakiś kierowca jest bardzo niezadowolony to grzecznie chwile zaczekam na moment aż będzie więcej miejsca to i tak go minę. W zeszłym roku na dojazdach do szkoły oszczędzałem jakieś 25w jedna stronę jadąc moto bo było dużo korków przez remonty.

przez **C-bool** » 14/3/2009, 22:16

golw napisał(a):Tak odnośnie przeciskania się miedzy autami. http://www.youtube.com/watch?v=lfCRuMZuJjk (otwórz link)

On chyba Cebrą 125 jechał :lol:

Scigacz.pl

Smiganie między autami ?

Smiganie między autami ?

Kto przegląda forum