KU PRZESTRODZE!
KU PRZESTRODZE!
Temat zakładam by powiedzieć co leży mi na sercu.Pchnęła mnie to tego śmierć naszego Kolegi z forum
Panowie ku*wa!!!! Opamiętajcie się!!!
Nie znałem go ale z tego co niektórzy piszą to lubił zapier....ać.
Sam nieżadko śmigam ponad 250 km/h.
Są jednak pewne reguły,których trzeba przestrzegać. Piszę to nie ze złośliwości ale mam nadzieję,że dotrze to to choćby kilku osób tutaj.
Jeżdżę motocyklem ponad 13 lat.Nawijam naprawdę grube dziesiątki tysięcy kilometrów rocznie.Przejechałem całą Europę i z przykrością muszę stwierdzić,że TYLKO w Polsce na motocyklach się nie jeździ ale zapier...la z naddżwiękowymi prędkościami i niestety bez pożadnych kasków i ubrań.
Wiem,że winne są temu przepisy,które pozwalają dzieciakom w wieku 18 lat dosiadać 150-konnych potworów bez jakiegokolwiek wcześniejszego doświadczenia.
Jednak troszkę wyobraźni by się przydalo bo doświadczenie przychodzi samo proporcjonalnie do nawiniętych kilometrów i poznanych sytuacji na drodze.
PANOWIE!!! Nie ulegajcie namowom kolegów do popisywania się,nie reagujcie na zaczepki samochodziarzy lub innych bajkerów,którzy chcą się z Wami "spróbować".
Nie szalejcie za bardzo w mieście ani na wiejskich uliczkach.Wyjeździe kawałek za miasto i tam podciągnijcie wskazówkę prędkościomierza do maksimum.
Kiedyś też świrowałem na motocyklu jednak wyrosłem z tego i zacząłem zdawać sobie sytuację z konsekwencji takiej głupoty.
Jak pisałem wyżej też latam bardzo szybko ale TYLKO na pustych autostradach.W mieście ani na innych ruchliwych uliczkach nie zdarza mi się przekraczać prędkości o więcej niż 20 km/h.
Staram się zawsze śmigać tak ok 20 km/h szybciej niż puszki ale naprawdę z dużą ostrożnościa.
Podsumowując:
Opanujcie emocje na ruchliwych drogach bo to,że się sami poobijacie to jeszcze nic ale jak już będą osoby trzecie w wypadku z Waszej winy to do końca życia możecie mieć spore problemy.Uwierzcie mi,że NIE WARTO!
Autostrady??? Oczywiście jeździjcie szybko ale adekwatnie do własnych umiejętności.
Wiem...zaraz znajdą się komentarze,że pewnie jestem idealnym i zajebistym kierowcą lub mistrzem prostej i piszę to żeby zacwaniakować lub nigdy nie zdarzało mi się przeginać.NIE! Też przeginałem i to sporo...
Może docenicie własne życie po pierwszej poważnej glebie lub dzwonie...
Rozsądek Panie i Panowie moze uratować życie Wam i innym!
Pomyślcie o tym zanim będzie za późno...PROSZĘ!
Życzę każdemu z Was tyle samo powrotów ile wyjazdów
Panowie ku*wa!!!! Opamiętajcie się!!!
Nie znałem go ale z tego co niektórzy piszą to lubił zapier....ać.
Sam nieżadko śmigam ponad 250 km/h.
Są jednak pewne reguły,których trzeba przestrzegać. Piszę to nie ze złośliwości ale mam nadzieję,że dotrze to to choćby kilku osób tutaj.
Jeżdżę motocyklem ponad 13 lat.Nawijam naprawdę grube dziesiątki tysięcy kilometrów rocznie.Przejechałem całą Europę i z przykrością muszę stwierdzić,że TYLKO w Polsce na motocyklach się nie jeździ ale zapier...la z naddżwiękowymi prędkościami i niestety bez pożadnych kasków i ubrań.
Wiem,że winne są temu przepisy,które pozwalają dzieciakom w wieku 18 lat dosiadać 150-konnych potworów bez jakiegokolwiek wcześniejszego doświadczenia.
Jednak troszkę wyobraźni by się przydalo bo doświadczenie przychodzi samo proporcjonalnie do nawiniętych kilometrów i poznanych sytuacji na drodze.
PANOWIE!!! Nie ulegajcie namowom kolegów do popisywania się,nie reagujcie na zaczepki samochodziarzy lub innych bajkerów,którzy chcą się z Wami "spróbować".
Nie szalejcie za bardzo w mieście ani na wiejskich uliczkach.Wyjeździe kawałek za miasto i tam podciągnijcie wskazówkę prędkościomierza do maksimum.
Kiedyś też świrowałem na motocyklu jednak wyrosłem z tego i zacząłem zdawać sobie sytuację z konsekwencji takiej głupoty.
Jak pisałem wyżej też latam bardzo szybko ale TYLKO na pustych autostradach.W mieście ani na innych ruchliwych uliczkach nie zdarza mi się przekraczać prędkości o więcej niż 20 km/h.
Staram się zawsze śmigać tak ok 20 km/h szybciej niż puszki ale naprawdę z dużą ostrożnościa.
Podsumowując:
Opanujcie emocje na ruchliwych drogach bo to,że się sami poobijacie to jeszcze nic ale jak już będą osoby trzecie w wypadku z Waszej winy to do końca życia możecie mieć spore problemy.Uwierzcie mi,że NIE WARTO!
Autostrady??? Oczywiście jeździjcie szybko ale adekwatnie do własnych umiejętności.
Wiem...zaraz znajdą się komentarze,że pewnie jestem idealnym i zajebistym kierowcą lub mistrzem prostej i piszę to żeby zacwaniakować lub nigdy nie zdarzało mi się przeginać.NIE! Też przeginałem i to sporo...
Może docenicie własne życie po pierwszej poważnej glebie lub dzwonie...
Rozsądek Panie i Panowie moze uratować życie Wam i innym!
Pomyślcie o tym zanim będzie za późno...PROSZĘ!
Życzę każdemu z Was tyle samo powrotów ile wyjazdów
-
Pawcio415 - Świeżak
- Posty: 422
- Dołączył(a): 9/3/2007, 21:52
- Lokalizacja: Śląsk, Newbridge
Popieram Pawcia. W mieście czasami i 40km/h to za szybko. Trzeba zawsze uważać bo nigdy nie wiadomo co może się stać. Nic że jedziemy po głównej, zawsze ktoś może z podporządkowanej wyskoczyć prosto pod koła. Dziecko bez patrzenia wlecieć na pasy gdzie nie ma świateł.
Sam zacząłem myśleć z wyprzedzeniem dopiero gdy wylądowałem na masce Merca 190. Babka wyskoczyła mi prosto pod koła z podporządkowanej tak że nie miałem nawet czasu na jakikolwiek manewr czy hamowanie. Teraz jak widzę samochód który się zbliża do skrzyżowania to niezależnie czy mam pierwszeństwo czy zielone to spuszczam z gazu nawet jadąc mniej niż 50.
Sam zacząłem myśleć z wyprzedzeniem dopiero gdy wylądowałem na masce Merca 190. Babka wyskoczyła mi prosto pod koła z podporządkowanej tak że nie miałem nawet czasu na jakikolwiek manewr czy hamowanie. Teraz jak widzę samochód który się zbliża do skrzyżowania to niezależnie czy mam pierwszeństwo czy zielone to spuszczam z gazu nawet jadąc mniej niż 50.
,,De gustibus non est disputandum"(łac.)-O gustach się nie dyskutuje.
-
Landryss25 - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 6269
- Dołączył(a): 2/10/2007, 17:28
- Lokalizacja: Liw
Jako motocyklista dopiero zaczynam swoją przygodę, lecz samochodem jeżdżę już parę ładnych lat i kręcę sporo kilometrów rocznie. Pomimo tego, że od kiedy wsiadłem na motocykl i zobaczyłem jak to z drugiej strony wygląda, już parę razy o mało nie wjechałem motocyklowi pod koła.
To, że zwracam na motocykle szczególną uwagę, niewiele zmienia, gdyż motocykl jadący z prędkościami rzędu 200 km/h i więcej może się pojawić w lusterku zbyt późno.
Dodatkowym problemem stała się różnorodność jednośladów na naszych drogach- z daleka kierowca samochodu nie jest w stanie określić czy pojedyncza lampa należy do skutera 50ccm czy ścigacza, uniemożliwia to ocenę prędkości i wielokrotnie powoduje niebezpieczne sytuacje.
Tak jak koledzy wspomnieli wcześniej, naprawdę warto zwolnić, szczególnie w mieście.
Mnie już nawet jak jeździłem z wielką literą "L" na plecach kilka razy prawie nie rozjechano... To daje do myślenia...
To, że zwracam na motocykle szczególną uwagę, niewiele zmienia, gdyż motocykl jadący z prędkościami rzędu 200 km/h i więcej może się pojawić w lusterku zbyt późno.
Dodatkowym problemem stała się różnorodność jednośladów na naszych drogach- z daleka kierowca samochodu nie jest w stanie określić czy pojedyncza lampa należy do skutera 50ccm czy ścigacza, uniemożliwia to ocenę prędkości i wielokrotnie powoduje niebezpieczne sytuacje.
Tak jak koledzy wspomnieli wcześniej, naprawdę warto zwolnić, szczególnie w mieście.
Mnie już nawet jak jeździłem z wielką literą "L" na plecach kilka razy prawie nie rozjechano... To daje do myślenia...
- djmauro
- Świeżak
- Posty: 9
- Dołączył(a): 6/3/2009, 16:39
- Lokalizacja: Łódź
No no warto dodać, że zanim zaczniemy wyklinać na kierowców aut "puszki, to puszki tamto" zastanówmy się nad swoim zachowaniem za kółkiem..
Mam czasem takie momenty że potem mi głupio bo gdybym w takim wypadku jechał motocyklem to sam bym się opierdzielił za powodowanie zagrożenia
Np na prostej zbliżam się do innego pojazdu z większą prędkością, wyprzedzam a potem dopiero zadaje sobie pytanie: "czy spojrzałem w lusterko?"
Albo: znudziło się czekanie w korku a znamy lepszy objazd no to myk 180' na podwójnej ciągłej bo z naprzeciwka nic nie jedzie - tak właśnie skończył karierę motocyklową mój kolega.. i głupio się przyznać że sam tak zrobiłem stojąc w korku..
Więc uważajmy nie tylko na motocyklu.. Włączmy myślenie także w samochodzie
Mam czasem takie momenty że potem mi głupio bo gdybym w takim wypadku jechał motocyklem to sam bym się opierdzielił za powodowanie zagrożenia
Np na prostej zbliżam się do innego pojazdu z większą prędkością, wyprzedzam a potem dopiero zadaje sobie pytanie: "czy spojrzałem w lusterko?"
Albo: znudziło się czekanie w korku a znamy lepszy objazd no to myk 180' na podwójnej ciągłej bo z naprzeciwka nic nie jedzie - tak właśnie skończył karierę motocyklową mój kolega.. i głupio się przyznać że sam tak zrobiłem stojąc w korku..
Więc uważajmy nie tylko na motocyklu.. Włączmy myślenie także w samochodzie
http://bikepics.com/members/reddie/ (otwórz link)
-
Redd - Świeżak
- Posty: 312
- Dołączył(a): 27/8/2007, 23:40
- Lokalizacja: Gdańsk
Sam po sobie wiem, ze czasami nas ponosi.Czuje sie wtedy takie jakby skrzydla niosace po drodze...Niestety czesto za pozno schodzi sie na ziemie .
Sprzedam haykę!! | http://olx.pl/oferta/suzuki-gsx1300r-ha ... ax9IN.html
-
zadzior - Stały bywalec
- Posty: 1327
- Dołączył(a): 14/10/2008, 14:32
- Lokalizacja: Koszalin
Re: KU PRZESTRODZE!
Pawcio415 napisał(a):Wiem,że winne są temu przepisy,które pozwalają dzieciakom w wieku 18 lat dosiadać 150-konnych potworów bez jakiegokolwiek wcześniejszego doświadczenia.
nie ulegajmy stereotypom, są wyjątki...
ogólnie zgadzam się z Pawciem, ręka z gazu, szkoda zakończyć sezon, jeszcze przed rozpoczęciem...
-
wikples - Bywalec
- Posty: 969
- Dołączył(a): 24/1/2008, 20:18
- Lokalizacja: Wrocław
Re: KU PRZESTRODZE!
wikples napisał(a):Pawcio415 napisał(a):Wiem,że winne są temu przepisy,które pozwalają dzieciakom w wieku 18 lat dosiadać 150-konnych potworów bez jakiegokolwiek wcześniejszego doświadczenia.
nie ulegajmy stereotypom, są wyjątki...
ogólnie zgadzam się z Pawciem, ręka z gazu, szkoda zakończyć sezon, jeszcze przed rozpoczęciem...
Masz rację.Wyjątki są ale tutaj nie piję do nikogo indywidualnie ale raczej biorę ogół pod uwagę.
Powodzenia!
-
Pawcio415 - Świeżak
- Posty: 422
- Dołączył(a): 9/3/2007, 21:52
- Lokalizacja: Śląsk, Newbridge
Pamietajmy jednak o tym że każdy ma swój mózg, nie można być niczyją niańką.
Wg mnie to niech sobie ludzie jeżdżą jak uważają, jak chcą - w koncu to każdy z osobna poniesie za siebie konsekwencje wrazie W.
Byle oczywiscie nie skrzywdzili przy tym innych. A tak to ... kazdy odpowiada i ryzykuje za siebie.
Wg mnie to niech sobie ludzie jeżdżą jak uważają, jak chcą - w koncu to każdy z osobna poniesie za siebie konsekwencje wrazie W.
Byle oczywiscie nie skrzywdzili przy tym innych. A tak to ... kazdy odpowiada i ryzykuje za siebie.
Ostatnio edytowano 7/3/2009, 14:56 przez turboponczek, łącznie edytowano 1 raz
-
turboponczek - MEGA TROLL
- Posty: 2010
- Dołączył(a): 1/5/2007, 11:44
- Lokalizacja: masz taki fajny tornister ?!
Ciągle tylko mówicie 150 konny, 100 konny itp ja mam tylko 50 KM (tylko), i w ... wiadomo gdzie... zapier*** po 130 i więcej. Czemu? Bo lubię, życie w PL i tak jest dość spier*** żeby sobie odbierać tą przyjemność. Często słyszę porównania do Anglii i krajów tego pokroju. Moim zdaniem zupełnie nie na miejscu.
Kawasaki ER5 2005
-
Traperoso - Mieszkaniec forum
- Posty: 1645
- Dołączył(a): 29/7/2006, 19:47
- Lokalizacja: Szczecin
Moc nie jest przyczyną wypadków, tylko złe wychowanie dzieci przez dorosłych. No bo w końcu kto daje zły przykład ?
Ja tam nie jestem za żadnymi ograniczeniami mocy, po prostu jak ktoś chce to niech się zabije, mam debili ogólnie mówiąc w dupie, tylko szkoda mi później ich rodziców, że stracili połowę swojego życia na ich wychowanie i zmarnowali masę pieniędzy po to żeby zapewnić mu dogodne warunki do rozwoju.
Ja tam nie jestem za żadnymi ograniczeniami mocy, po prostu jak ktoś chce to niech się zabije, mam debili ogólnie mówiąc w dupie, tylko szkoda mi później ich rodziców, że stracili połowę swojego życia na ich wychowanie i zmarnowali masę pieniędzy po to żeby zapewnić mu dogodne warunki do rozwoju.
f4 | | Przeczytaj !! | | viewtopic.php?p=209115#209115
-
CeBeRek - Stały bywalec
- Posty: 1265
- Dołączył(a): 27/8/2007, 23:04
- Lokalizacja: trolownia
Ej Panowie...to nie temat założony po to żeby się kłócić czy 150 KM jest niebezpieczniejsze od 50 KM.
Chodzi tu o coś innego,chyba,prawda?!
Myślcie na drodze za siebie i za innych,uważajcie na siebie i kierujcie się zdrowym rozsądkiem.
To tyle ode mnie.
Za dużo na drodze widziałem,żeby mówić jak Ponczek "Wg mnie to niech sobie ludzie jeżdżą jak uważają, jak chcą - w koncu to każdy z osobna poniesie za siebie konsekwencje wrazie W. "
Ponczku nie życzę Ci źle ale ciekawe czy powtórzysz to samo jak Ci ktoś w dupę wjedzie...?!
Chodzi tu o coś innego,chyba,prawda?!
Myślcie na drodze za siebie i za innych,uważajcie na siebie i kierujcie się zdrowym rozsądkiem.
To tyle ode mnie.
Za dużo na drodze widziałem,żeby mówić jak Ponczek "Wg mnie to niech sobie ludzie jeżdżą jak uważają, jak chcą - w koncu to każdy z osobna poniesie za siebie konsekwencje wrazie W. "
Ponczku nie życzę Ci źle ale ciekawe czy powtórzysz to samo jak Ci ktoś w dupę wjedzie...?!
-
Pawcio415 - Świeżak
- Posty: 422
- Dołączył(a): 9/3/2007, 21:52
- Lokalizacja: Śląsk, Newbridge
-
turboponczek - MEGA TROLL
- Posty: 2010
- Dołączył(a): 1/5/2007, 11:44
- Lokalizacja: masz taki fajny tornister ?!
Coz, sek w tym ze jakich praw i zakazow nakazow nie nalozyloby panstwo to i tak nigdy nie beda one adekwatne do sytuacji. Ludzie powinni sami wiedziec gdzie ile mozna jechac, miasto to z pewnoscia nie miejsce do zapierdzielania 140km/h. Jakas obwodnica, ladniejsza prosta droga owszem prosze bardzo docisnij ale nie chcij wiecej niz potrafisz. Nie fotoradary, mandaty, odholowania, zakazy uchronia nas przed wypadkami ale my sami. Troche logiki. Droga to miejsce gdzie kazdy uzytkownik drogi to potencjalna ofiara lub jak to powiedziano w jakiejs gazecie "morderca" nie ma sie co dziwic ze na drogach sa wypadki. Ale nie ma co przesadzac, nauka jazdy dzisiaj jedzie po miescie 20km/h co mija sie z celem. To te przepisy sa absurdalne, a nikt normalny przepisow absurdalnych i niezyciowych przestrzegac nie bedzie. Tyle ode mnie- trolla, dla was-motocyklistow.
Na końcu będziemy pamiętać nie słowa naszych wrogów, ale milczenie naszych przyjaciół.
-
herbatkowy - Bywalec
- Posty: 608
- Dołączył(a): 12/8/2008, 14:22
- Lokalizacja: Ostrołęka
Ktoś na forum napisał bardzo mądrą rzecz, tyle w Polsce jest bezsensownie stawianych znaków, bezsensownie malowanych ciągłych linii, że zatraciliśmy granicę między tymi, które są potrzebne,a tymi które nie mają sensu...
I to jest bardzo duży problem, przez który nasze bezpieczeństwo się zmniejsza.
I to jest bardzo duży problem, przez który nasze bezpieczeństwo się zmniejsza.
f4 | | Przeczytaj !! | | viewtopic.php?p=209115#209115
-
CeBeRek - Stały bywalec
- Posty: 1265
- Dołączył(a): 27/8/2007, 23:04
- Lokalizacja: trolownia
I automatycznie wszystkie traktujemy tak samo- mamy w d*pie. Co jest zupelnie naturalne.
Na końcu będziemy pamiętać nie słowa naszych wrogów, ale milczenie naszych przyjaciół.
-
herbatkowy - Bywalec
- Posty: 608
- Dołączył(a): 12/8/2008, 14:22
- Lokalizacja: Ostrołęka
Ja zanim wsiadlem na moto 1,5 roku temu ogladalem pelno filmikow i zdjec z wypadkow zeby wiedziec jak to wyglada po...
Potem na drodze mozna sie pohamowac przed odwalaniem lipy jak przypominaja Ci sie skutki wypadkow..
Powodzenia wszystkim
Potem na drodze mozna sie pohamowac przed odwalaniem lipy jak przypominaja Ci sie skutki wypadkow..
Powodzenia wszystkim
us proxy (otwórz link)
- stahu
- Świeżak
- Posty: 40
- Dołączył(a): 17/12/2008, 18:25
Re: KU PRZESTRODZE!
Pawcio415 napisał(a):...
Opanujcie emocje na ruchliwych drogach bo to,że się sami poobijacie to jeszcze nic ale jak już będą osoby trzecie w wypadku z Waszej winy to do końca życia możecie mieć spore problemy....
ponizszy dosc glosny film z netu przedstawia wlasnie tego typu sytuacje, gdzie blad kosztuje zycie, tyle ze nie tego ktory ten blad wykonal ( koles praktycznie wyszedl bez wiekszego szwanku), a osoby "trzeciej"...
http://www.youtube.com/watch?v=vAoeJUKg36g
zwroc uwage jaki wplyw na niego ma ten co go wyprzedzil, koles na poczatku filmu w maire ladnie zbiera zakrety, do momentu gdy go wyprzedzil inny szaleniec, wtedy jego jazda wyglada zupelnie inaczej...
- griso
- Świeżak
- Posty: 159
- Dołączył(a): 15/10/2008, 22:15
Gościu nie potrafił zacieśnić zakrętu. To pokazuje jakie były jego umiejętności w stosunku do maszyny i głowy.
,,De gustibus non est disputandum"(łac.)-O gustach się nie dyskutuje.
-
Landryss25 - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 6269
- Dołączył(a): 2/10/2007, 17:28
- Lokalizacja: Liw
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość