Bieszczadzcy motocyklisci
Posty: 8
• Strona 1 z 1
Bieszczadzcy motocyklisci
Otwieram nowy temat, może coś podobnego już jest, (ale jakoś nie mogę zmaśleć). Jeśli jest to proszę podać link. Chciałbym tutaj zrobić coś na zasadzie jakiegoś kącika kontaktowego. Ja na przykład mam motocykl mam chęć na jazdę, lecz bardzo często jeżdżę solo, nie, dlatego ze tak lubię, lecz mam małe znajomości wśród motocyklistów z mojego rejonu. Może w dużych miastach jest inaczej, prędzej motocykliści mogą się zorganizować. Nie chodzi mi konkretnie o jakieś wielkie wyprawy, tylko na przykład wyjazdy na weekend. Wiadomo, że w kupie raźniej i weselej.
Np. dzisiaj jeździłem moto do Rzeszowa. Jak na tą porę roku to dzień dzisiejszy był przepiękny na małą wycieczkę, zwłaszcza po kilku zimowych miesiącach postu od motocykla. Spotkałem w okolicach Boguchwały kilu motocyklistów jadących razem no i to jest fajne jeden dzień pogody a oni potrafili się zebrać i razem poganiać. Organizacja wycieczki mogłaby być na zasadzie, że dzisiaj jadę tam i tam i czy ktoś ma ochotę pojechać ze mną i tyle. Można. Np. odpowiedzieć, że tam nie ma, po co jechać Jedźmy gdzie w inne miejsce, no i dobra możemy jechać gdzie indziej. Nie raz tak jest, że, jest czas, jest pogoda, jest paliwo a człowiek się kreci tam i z powrotem. Głównie chodzi o krótkie wypady, dlatego najłatwiej z tubylcami się dogadać.
Np. dzisiaj jeździłem moto do Rzeszowa. Jak na tą porę roku to dzień dzisiejszy był przepiękny na małą wycieczkę, zwłaszcza po kilku zimowych miesiącach postu od motocykla. Spotkałem w okolicach Boguchwały kilu motocyklistów jadących razem no i to jest fajne jeden dzień pogody a oni potrafili się zebrać i razem poganiać. Organizacja wycieczki mogłaby być na zasadzie, że dzisiaj jadę tam i tam i czy ktoś ma ochotę pojechać ze mną i tyle. Można. Np. odpowiedzieć, że tam nie ma, po co jechać Jedźmy gdzie w inne miejsce, no i dobra możemy jechać gdzie indziej. Nie raz tak jest, że, jest czas, jest pogoda, jest paliwo a człowiek się kreci tam i z powrotem. Głównie chodzi o krótkie wypady, dlatego najłatwiej z tubylcami się dogadać.
Ostatnio edytowano 2/3/2009, 07:50 przez jasny gwint, Å‚Ä…cznie edytowano 1 raz
- jasny gwint
- Świeżak
- Posty: 19
- Dołączył(a): 3/9/2008, 21:17
- Lokalizacja: wies Ustianowa Górna (Bieszczady)
Czesto śmigay też sami na 2 skuterki z kolega, wiec tez zapraszam do wspólnych wypadów. A co do wiekszej pojemności jest w ustrzykach motorkow, tylko rzecz w tym mało osub siedzi na internecie tego typu forum. Czesc osob znam. pozdrawiam Hubert
- harnasisko
- Świeżak
- Posty: 24
- Dołączył(a): 22/2/2009, 00:30
- Lokalizacja: Ustrzyki Dolne
Witam ja też posiadam motorek niezbyt szybki do jazdy ale najgorszy też nie jest i z chęcią mogę się na rózne wycieczki łapać do Jarosławia mam z 60 km z w stronę Lubaczowa a wy z której strony rzeszowa jestescie pozdrawiam??
- adriankicka
- Świeżak
- Posty: 63
- Dołączył(a): 12/4/2007, 10:21
- Lokalizacja: Narol/Podkarpackie
- jasny gwint
- Świeżak
- Posty: 19
- Dołączył(a): 3/9/2008, 21:17
- Lokalizacja: wies Ustianowa Górna (Bieszczady)
jasny gwint
czy Ty i Paweł "sychy CBR F3" to rodzina ?? bo nam go i cos wspomniał kiedys ale nie pamiętam
czy Ty i Paweł "sychy CBR F3" to rodzina ?? bo nam go i cos wspomniał kiedys ale nie pamiętam
< Biker Boyz Team W-ów > CBR & FAZER & FZ6 & GSF 650 Bandit | | http://www.bikepics.com/members/pavlorbr/
- PavloRBR
- Świeżak
- Posty: 455
- Dołączył(a): 11/12/2007, 23:35
- Lokalizacja: Podkarpacie / Bieszczady
PavloRBR
Tak jak najbardziej, ojciec i syn. Paweł w niemczech nagina. Też coś wspomonał o koledze z pod Brzozowa.
Tak jak najbardziej, ojciec i syn. Paweł w niemczech nagina. Też coś wspomonał o koledze z pod Brzozowa.
- jasny gwint
- Świeżak
- Posty: 19
- Dołączył(a): 3/9/2008, 21:17
- Lokalizacja: wies Ustianowa Górna (Bieszczady)
- jasny gwint
- Świeżak
- Posty: 19
- Dołączył(a): 3/9/2008, 21:17
- Lokalizacja: wies Ustianowa Górna (Bieszczady)
jasny gwint napisał(a):jedzie ktoś od nas do Małej?
Właśnie wróciłem z tego zlotu w Małej. tzn. pojechałem tam zjadłem kiełbasę, pooglądałem moto i pojechałem w Bieszczady. Powiem szczerzy liczyłem na coś lepszego. Myślałem, że wszystko będzie dobrze zorganizowane. Niestety się zawiodłem. Zero atrakcji, mnóstwo motorów (ciężko gdziekolwiek się dostać) wszyscy najeżdżają na siebie. Można powiedzieć, że ok 12 już się zaczęli ludzie do domów zawijać. Ogólnie zlot w małej oceniam na 4/10 .
-
chachurka - Świeżak
- Posty: 28
- Dołączył(a): 26/8/2008, 10:34
- Lokalizacja: Przemyśl
Posty: 8
• Strona 1 z 1
Powrót do Turystyka motocyklowa
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość