Nieoznakowany radiowóz policji nie pogoni pirata

[TOM67]

"Urzędnicy z resortu spraw wewnętrznych i administracji postanowili, że nie dadzą policjantom przywileju, by ci mogli łamać przepisy drogowe podczas pościgów. Odrzucili propozycje nowelizacji ustawy o policji, o którą zabiegała drogówka. Fot. Krzysztof Szymczak

Obecnie kierowcy nieoznakowanych radiowozów z wideorejestratorami nie mogą na przykład przekraczać dozwolonej prędkości, jadąc za piratem drogowym. Nie wolno im przekraczać podwójnej ciągłej, przejeżdżać na czerwonym świetle itd.

- Wysłaliśmy do MSWiA propozycję nowelizacji ustawy o policji, która dawałaby policjantom możliwość łamania przepisów podczas pościgów z włączonym wideoreje-stratorem - mówi insp. Jacek Zalewski, dyrektor biura ruchu drogowego Komendy Głównej Policji. "

reszta tu:
http://www.motofakty.pl/artykul/nieozna ... irata.html


Może kogoś to interesuje .

[melvin]

no to teoretycznie można schować blachę za koło i śmigać

[msebek]

Cuż, teraz zamiast zatrzymaywac takiego pirata od razu to będą mu przysyłali liścik z niespodzianką do domu.

Teoretycznie np. skończy się jazda 10 kilometrów za pojazdem i sumowanie wykroczeń no ale osobiście i tak w to nie wierzę, myślę że i tak nic się nie zmieni w tej sprawie, przecież do tej pory nie mieli zezwolenia a tak robili

ps. a więc wszystkie mandaty wystawione w ten sposob były nielegalne?

[kosta]

jakoś nie chce mi sie wierzyć że drógówka nie będzie pędziła za kimś kto łamie przepisy

[dambandit]

Ale to jest chore . Staje tutaj za policją . Oni musza patrolować ulice w nieoznakowanych radiowozach i wszystkich tych baranów piratów wyłapać . Może wtedy w polsce będzie bezpiecznie , jak wszyscy zaczną jeździć przepisowo .

Wogóle to teraz wchodzą nowe przepisy co do karania piratów , strasznie ubolewam nad tym że za największe przekroczenia prędkosci np 40-50 nie będą zabierać prawa jazdy , narazie np na miesiąc to by nas czegoś nauczyło .W europie odchodzi sie od kar pieniężnych stosuje się inne metody i to skutkuje ,a w polsce policji pomyliły się całkowicie ich podstawowe zadania oni maja zapewniać bezpieczeństwo a nie zarabiać pieniądze .

[elco]

Ten przepis jest chory i przeczy innym paragrafom. Z jednej strony policja nie moze scigac piratow a z drugiej strony ma zapewnic bezpieczenstwo i nie dopuscic do stworzenia zagrozenia wobec osob trzecich. Zatem w jaki sposob maja to zrobic ? "Caly moj kraj potrzebuje psychologa !!!"

[lachos R6]

Na skomentowanie tego artykułu wystarczy proste stwierdzenie
"Jeśli nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze"
i w zasadzie nic nie trzeba dodawać...

[Kotletv6]

Ale przy włączonych sygnałach świetlnych i dźwiękowych mogą to robić przecież. To dotyczy tylko tych kozaków którzy gnają przez pół miasta za rzekomymi piratami bez żadnych sygnałów. Przynajmniej tak mi się wydaje Nie wyobrażam sobie żeby koledzy policjanci mogli sobie bez niczego łamać przepisy

[CeBeRek]

Ale to jest chore . Staje tutaj za policją . Oni musza patrolować ulice w nieoznakowanych radiowozach i wszystkich tych baranów piratów wyłapać . Może wtedy w polsce będzie bezpiecznie , jak wszyscy zaczną jeździć przepisowo .

A tak po za tym dobrze się czujesz ? Chodzisz w niedzielę do kościoła ? Wierzysz w irlandzki cud a także w ojca Rydzyka, w to że autostrady będą do 2012 ?

Z tego co widziałem na jakimś portalu, to gościu zabił 4 motocyklistów, i grozi mu do 8 lat...skończy się na 2 w zawiasach i Ty mi tu gadasz o prędkości, bezsensownych ciągłych liniach itp rzeczach.

Nie wiem po co są te pierdzielnięte wysepki poustawiane na drodze przy terenach wyłączonych z ruchu, dlatego że nasz naród jest ślepy ? Czy dlatego żeby wybierać miejsce w którym uciec przed jakimś wyprzedzającym puszkarzem między drzewem a znakiem nakazu jazdy z prawej strony ?

[Seba_ER5]

I bardzo dobrze. W momencie jak gnają za kolesiem nie włączając sygnału sami są zagrożeniem dla ruchu.

[Redd]

To jest w sumie dobre, bo tak jechali za kolesiem cichaczem i naliczali mu tysiące przewinień potęgując zagrożenie zamiast od razu włączyć sygnał i zatrzymać tym samym zapobiec niebezpieczeństwu..

[limak14]

czasem przepisy w naszym kraju mnie zaskakują...
tu trzeba uzdrowić system wymiaru sprawiedliwości, bo niedługo Polska stanie sie jednym, wielkim PZPNem

[dambandit]

Ale to jest chore . Staje tutaj za policją . Oni musza patrolować ulice w nieoznakowanych radiowozach i wszystkich tych baranów piratów wyłapać . Może wtedy w polsce będzie bezpiecznie , jak wszyscy zaczną jeździć przepisowo .

A tak po za tym dobrze się czujesz ? Chodzisz w niedzielę do kościoła ? Wierzysz w irlandzki cud a także w ojca Rydzyka, w to że autostrady będą do 2012 ?

Z tego co widziałem na jakimś portalu, to gościu zabił 4 motocyklistów, i grozi mu do 8 lat...skończy się na 2 w zawiasach i Ty mi tu gadasz o prędkości, bezsensownych ciągłych liniach itp rzeczach.

Nie wiem po co są te pierdzielnięte wysepki poustawiane na drodze przy terenach wyłączonych z ruchu, dlatego że nasz naród jest ślepy ? Czy dlatego żeby wybierać miejsce w którym uciec przed jakimś wyprzedzającym puszkarzem między drzewem a znakiem nakazu jazdy z prawej strony ?

A ty co byś chciał żebyśmy zapier.......... 200 i sie pozabijali wszyscy . Te wysepki są dobre w niemczech to mają już od 20 lat . Dziwie się że w polsce mandaty są jeszcze takie łagodne , jak się za kierowców nie wezmą to nigdy nie będzie bezpieczniej bo sami nie zaczną wolniej jeździć .

[bc.]

Proszę Cie nie porównuj Niemiec do Polski... Owszem mają te wysepki od "20 lat" ale zapomniałeś dodać, że od "20 lat" mają też autostrady...Które są u nich głównymi drogami na których mogą się szybko i bezpiecznie poruszać, a w Polsce ?? Nie ma dróg na których można się szybko i bezpiecznie poruszać ale skoro na zachodzie są wysepki to w Polsce też zrobimy ? Taka nieoznakowana wysepka w nieoświetlonym miejscu jest większym zagrożeniem dla kierowcy niż "pirat drogowy" przekraczający prędkość o 30 km/h...


Co do tematu to prawda jest taka, że sprawa za parę miesięcy przycichnie i nic się nie zmieni.. Policja zainwestowała dużo pieniędzy w nieoznakowane samochody z całym oprzyrządowaniem i jest to jeden z ich podstawowych źródeł kasy i mandatów. Warto też dodać, że przez te lotne patrole to kierowcy częściej patrzą w tylne lusterko, szukając nieoznakowanego pojazdu niż do przodu, co wpływa na bezpieczeństwo. Owszem ktoś powie, że nie trzeba łamać przepisów i już jest okej, ale wyobrażacie sobie wtedy zrobić np. trasę Gdańsk - Warszawa jadąc przepisowo W niektórych miejscach ograniczenia są po prostu śmieszne i taka jest prawda. np. Głowna droga dojazdowa do Bydgoszczy, znak ograniczenia do 30 km/h dlaczego ? - Zła nawierzchnia, zamiast wymienić to najlepiej wstawić znak. A co najśmieszniejsze średnio 2 razy w tygodniu stoji patrol policji z radarem i oni dbają o bezpieczeństwo ?? Odcinek ma jakieś 12 km, a prędkość 30km/h można osiągnąć rowerem... Podałem skrajne przypadki i dodam, że oczywiście potępiam kogoś kto bez względu na warunki panujące na drodze zapier**la 200 km/h ale są miejsca i odcinki gdzie można sobie pozwolić na złamanie przepisu z 90 na 120,130 km/h, i robi tak 60 % kierowców i nie uważam tego jako szaleńczą jazdę i piractwo. Oczywiście są granice bo nasze drogi w Polsce nie są do tego przystosowane aby rozwijać jakieś kosmiczne prędkości 200 km/h i jeżeli ktoś tego nie zrozumie, ma niepoukładane pod kopuła i dodać do tego brak wyobraźni to wtedy stwarza zagrożenie na drodze...

[sebekmelior]

Mi tez sie nie chce wierzyc ze nie beda ganiac, ale jasli nie beda, to faktycznie wystarczy podniesc moto. Zobaczymy jak to bedzie w praktyce...

[grzybol]

Dziwie się że w polsce mandaty są jeszcze takie łagodne , jak się za kierowców nie wezmą to nigdy nie będzie bezpieczniej bo sami nie zaczną wolniej jeździć .

Kolejna dyskusja tego typu. Owszem, mogą surowo karać za takie wykroczenia jak wyprzedzanie na zakręcie albo inne debilizmy, ale jak byś nie zauważył, 99% mandatów jest wyłącznie za prędkość. A kary za prędkość wcale takie niskie nie są.

[CeBeRek]

Po prostu śmiechu warte co niektórzy tutaj piszą...

Nie wiem czy Wy jesteście inni niż ja albo ja inny niż Wy, ale jak można po obwodnicach jechać mniej niż 120 jak jest 90 ograniczenie. To jest niemożliwe do wykonania nawet puszką.

Czyli wychodzi na to, że jak jadę 140 to jestem narażony na niebezpieczeństwo, ale nie związane z prędkością tylko z 10pkt karnymi i mandatem nawet 500 zł. Do tego zachaczę o ciągłą linie, wyprzedze tak, że zakwfalifikują na zagrożenie na drodze i już mam 20pkt na koncie.

Na szczęście cb radio w puszce i mozg na moto się przydają.

Uważam, że to jest chory kraj i tyle.

[dambandit]

Dziwie się że w polsce mandaty są jeszcze takie łagodne , jak się za kierowców nie wezmą to nigdy nie będzie bezpieczniej bo sami nie zaczną wolniej jeździć .

Kolejna dyskusja tego typu. Owszem, mogą surowo karać za takie wykroczenia jak wyprzedzanie na zakręcie albo inne debilizmy, ale jak byś nie zauważył, 99% mandatów jest wyłącznie za prędkość. A kary za prędkość wcale takie niskie nie są.

No i powinny byś jeszcze większe , skoro nie umiemy się nauczyć jeździć zgodnie z przepisami . Spędzam 3-4 miesiące w roku w niemczech i nigdy nie widziałem żeby tam ktoś na motorze jechał 200 normalną droga poza terenem zabudowanym w polsce to taki standart .

Co do tych autostrad nie mamy ich ale może to i dobrze bo narazie nie umiemy po nich jeździć , nie widziałem jeszcze motocyklisty który jedzie po autostradzie 130 , jak wjeżdzają na autostrady to jakby co dopiero cywilizacje zobaczyli i odrazy trzeba wykorzystać i zapierdalać ile motor poleci ( akurat mieszkam od a4 10 km wiec wiem co mówie ) .



Ludzie weźcie się opamientajcie tylko narzekacie przepisy to przepisy tamto , a prawda jest taka że jeździmy jak bydło nic nie robiąc sobie z przepisów i znaków .

[Invi]

Spędzam 3-4 miesiące w roku w niemczech i nigdy nie widziałem żeby tam ktoś na motorze jechał 200 normalną droga poza terenem zabudowanym w polsce to taki standart.

Ta to że w Niemczech mają góra 20km do najbliższej autostrady nie ma tu kompletnie żadnego znaczenia (ironia jak by ktoś nie skumał).

[Wiewiór81]

Autor tego artykułu nie ma racji. Policjanci mogą, ba, nawet muszą łamać przepisy w takim przypadku. Pozwala im na to tzw. kontratyp pozaustawowy, który w skrócie jest zasadą, że "kto działa prawnie, nie może być pociągnięty do odpowiedzialności za wykroczenie nawet wtedy, gdy czyn jego wyczerpuje znamiona wykroczenia."
Dokładniejszy opis możecie znaleźć tutaj: http://tinyurl.com/c3wdkz

Policja chciała jasnego, ustawowego zdefiniowania zasad wykorzystywania wideorejestratorów - a fakt, że zostało to odrzucone świadczy albo o tym, że projekt był do dupy, albo o tym, że ustawodawcy są do dupy. Albo o obu tych faktach na raz, co jest moją prywatną opinią.