Ostatnio odbyÅ‚em ciekawÄ… rozmowÄ™ z moim kolegÄ… (przyznam bez bicia wypli my trocha) który również jeździ na motocyklu. Temat: „Granice obciachu”. Dyskusja byÅ‚a burzliwa i jak to zwykle bywa bezowocna. DyskutowaliÅ›my miÄ™dzy innymi na temat gdzie zaczyna siÄ™ obciach a gdzie koÅ„czy tzn. czy wjeżdżanie w teren lub zap… asfaltem w krótkich spodniach i adidasach, bez kasku to jeszcze bractwo czy już debilizm itd. itp.
PrzechodzÄ…c do meritum: GdzieÅ› tak przy drugiej połówce lekko siÄ™ zapomniaÅ‚em i wyrwaÅ‚o mi siÄ™ straszliwe bluźnierstwo: otóż stwierdziÅ‚em że zastanawiam siÄ™ nad zakupem Enduro 125 w 2T i wtedy siÄ™ zaczęło. PoczÄ…tkowo kolega chciaÅ‚ mnie tylko ukrzyżować jednak po pewnym czasie ochÅ‚onÄ…Å‚ i stwierdziÅ‚ że tak miÅ‚osierny dla takiego heretyka jak ja być nie może i postanowiÅ‚ że przed mÄ™czeÅ„skÄ… Å›mierciÄ… trzeba mnie jeszcze torturować i upokorzyć. Do „rozmowy” wÅ‚Ä…czyÅ‚o siÄ™ jeszcze klika osób które również majÄ… za sobÄ… kilka sezonów na 2 kółkach.
Główną tezą moich adwersarzy było kontrowersyjne twierdzenie że 125 w 2T to sprzęt niegodny motocyklisty bo jest to motocykl dla gówniarzy. Jedyne wyjątki kiedy szanujący się przedstawiciel gatunku homo sapiens może zasiąść za sterami takiej maszyny to:
1. Jeśli ujeżdżający nie przekroczył 16 roku życia
2. Kurs prawa jazdy oraz egzamin.
3. Pierwsze moto- jednak jeśli nie zostanie ono wymienione w ciągu pierwszego sezonu jest to już wielkim nietaktem.
4. Jeśli jest to sprzęt wyczynowy np. fullcross
Jako że cudem udało mi się ujść z życiem z tej potyczki (doszło do rękoczynów) chciałbym aby szanowne grono zgromadzone na tym zacnym forum przedstawiło swoje stanowisko w tej sprawie tzn. czy według wielce czcigodnych użytkowników jeżdżenie Endurakiem typu DT, MTX, TS, KMX kiedy zbliżamy się do magicznej granicy 30 wiosen to taka wielka zbrodnia
Na koniec dodam że koledzy którzy lansowali w/w tezę w znakomitej większości byli jeźdźcami dosiadającymi szlifierek lub szwendaczo-szlifirek.