przez Legnica » 4/2/2009, 00:14
TrochÄ™ nie tak rozumujecie.
Winą jest Nasza gospodarka. Dlaczego: ano wyjaśniam:
importer kupuje motocykl za tyle samo ale:
10 000 usd w zeszłym roku (po 2,20zł) dawało 22 000 zł
pominiemy marżę, cło itp ale policzmy VAT
brutto cena : 22000 + 22% = 26840 zł
w 2009:
10000 usd po 3,5 + 22%vatu daje nam : 42.000 zł
pamiętajmy iż im droższy produkt tym kwotowo większy narzut gdyż Vat, cło, marże liczone są z procentów a nie z kwot. Inna kwota narzutu liczona z procentów wychodzi z 30.000 zł a inna z 50.000 zł
I tak jak wyżej podałem :
moto 2008 był tańszy od 2009 o 16. 000 zł a to nie obejmuje kolejnych narzutów.
Nie jest to kaprys dealerów ani importerów, jest to wina chorego kursu walut. Wierzcie mi w interesie importerów jest sprzedaż jak największej ilości motocykli a nie jak największej marży, więcej motocykli= większe wpływy z części.
Poza tym wszyscy dealerzy równo podnieśli podobnie swoje ceny a póki co nie słyszałem o ich jakiejś zmowie.
Co do samochodów to poczekamy, zobaczymy...
Od marca nowa akcyza (czytaj wyższa) i kończą się zapasy rocznika 2008...