Ej no ale braciak np kupił quada tylko do zabawy... Godzina czy dwie jazdy w tygodniu... Zakupił Bażanta 150ccm za 1450zł półrocznego (Grudzień 2008) stan idealny... Spalony moduł zapłonowy kosztował 100zł + dojazd po niego 50zł
Suma 1600zł... Co lepszego da się kupić w tej kasie?? Bażant to dobra maszynka dla kogoś, dla kogo quad jest zabawką, a nie drugim życiem
Kumpel ma bażanta już od dłuższego czasu i tak:
1. Koła od fiesty (problem z zakupem opon) - ślizgają się bo nie mają kostki... Na asfalt oki... Osie dostają stasznie...
2. Duża zembatka - szybkie zakatowanie silnika... Bażant woli standardowy napęd
3. Hamulce oryginalne starczyły mu na pół roku... W tej chwili pod oryginalny zacisk z tyłu podłączona jest pompa hamulcowa od yamahy jakiejś, na kierownicy.
4. Gadżeciarska mała tablica z imieniem i znaczkiem PL na wzór tablicy rejestracyjnej z tyłu... To nie przyniosło, żadnego minusa
5. Kumpel dokupił taczki na dwóch kołach... Przerobił je i ma praktyczny wózek, który nieziemsko przydaje się podczas organizowania ognisk