przez simonw » 25/1/2009, 15:59
Neeee, jak powiem gdzie to bedzie obciach na cala polske ;)
Pismo nadal istnieje i ma sie swietnie, notabene jest dosc poczytalne i ma duzy naklad xD
(mozesz strzelac)
Poza tym tak od 1995 znudzily mi sie single playe i glownie na multi siedze (jak juz). Jakis czas temu mialem wkret na HL2:Puzzle, specjalne mapy gdzie teamowo rozwiazujesz zagadki logiczne uzywajac gravity guna. Jedna rundka trwa jakies 3-4 godziny i na prawde wymaga sporego TP bo jak nobsy wejda to wiecej szkod zrobia niz pomoga.
Druga rzecza ktora jest wiecznie zywa jest Natural Selection, genialny w swojej prostocie pomysl polaczenia strategii i fpp. Mianowicie mamy klasycznego wrecz starcrafta na silniku Half Life. Ludzie i Zergowie (nazwani dla niepoznaki Frintiresement i Khaaara). Bedac ludziem votujesz commandera. Ta osoba wchodzi do command console i ma widok 2d mapki + pelne menu ze starcrafta (grupowanie jednostek, etc). Wydobywajac gaz, stawiajac wieze wiertnicze masz risursy na rozbudowe bazy - postawienie arms lab, wynajdywanie nowych technologii, upgrade pancerzy itp. Reszta teamu powinna isc po waypointach - jak nie idzie, to zawsze bedzie failed. To nie jest rambo game, tutaj trzeba wykonywac rozkazy bardzo dokladnie i solidnie, szczegolnie ze marines na poczatku gry maja przewalone jak zraszujesz ich zerglingami.
Obcy natomiast - nie maja commandera. Podstawowa mutacja to cos jak zergling, ma ataki typu meele jedynie. Kazdy obcy ma na tyle resów zeby zmutowac w gorge`a (jednostka budownicza - ktora mam w wersji mangowej w avatarku) i postawic resource tower. Pozniej - nalezy rozwijac odpowiednie umiejetnosci poprzez nowe budynki , az osiagniesz uber mutacje jak Fade (cos jak hudralisk - taki sam spore acid atak) i mutalisk (nazwany dla niepoznaki Onos - 5,5 metrowy mamut). Oczywiscie marini ciagle buduja jakies wieze obleznicze, sentry turrety i ogolnie ciezko sie gra alienami, jesli nie koordynujesz dzialan. Przez to ze nie ma tam commandera - alienami powinni grac uber micro pro gracze i najlepiej by siedzieli na team speak`u badz uzywali voice comma.
Co prawda hive sight pozwala widziec oczyma innych jednostek, jednak nie sa to takie waypointy jak maja marini na swoich komputerach w kasku. Mozna powiedziec ze nawet bez aima, jest to swietna strategia z pewna dawka umiejetnosci fpp`owych.
Zupelnie inaczej jest w CS`ie gdzie wiekszosc gra rambo style`m fragujac niczym Doom Maine wszystko dookola z M4 i digla. Nie mowie ze klany nie maja opracowanych strategii, bo czasami to wyglada jak rainbow six, ale przewaznie noobizna i gowniarzenia gra rambo stajlem.
^^