Zobacz wątek - Kolizia i odszkodowanie
NAS Analytics TAG

Kolizia i odszkodowanie

Przepisy, prawo
_________

Kolizia i odszkodowanie

Postprzez kris86bmw » 10/1/2009, 17:12

Witam
Mam takie pytanie jak sie starać o odszkodowanie gdy policja uznała moja wspólwine?nie bede sie rozpisywał co to za zdarzenie ale kazdy mówi ze wina jest puszki.Były ogledziny rzeczoznawcy i wszystko cacy wyliczone lecz niestety brakowało swistka o winie puszki i jak to obejsc bo jest wspolwina?mandatu oczywiscie zadnego nie dostałem!
Prosze pomóżcie bo nie wiem juz co robic!
kris86bmw
Świeżak
 
Posty: 28
Dołączył(a): 28/8/2008, 15:31
Lokalizacja: garwolin


Postprzez Movi » 10/1/2009, 17:17

No jeżeli nie masz żadnych świstków o winie puszki to ciężko.. wiesz to że wszyscy mówią że jego wina to Ci nic nie da, bo żadnego urzędasa to nie interesuje.
Avatar użytkownika
Movi
Moderator
 
Posty: 2276
Dołączył(a): 23/2/2008, 00:10
Lokalizacja: Łódź/ 3city


Postprzez kris86bmw » 10/1/2009, 17:30

No wiadomo ze ich to nie interesuje ale słyszałem coś ostatnio o takim czymś ze ubezpieczalnia moze wg siebie uznać kto jest winny(turbo kamera)tam byla podobna sytuacja ze wina była po obu str ale ubezpieczalnia sama zdecydowała kto winny i wypłaciła 75%....A co można zrobić żeby uznać wine puszki?Zażalenia niestety nie skutkowały wynajęcie kancelarii tez nic ale to bardziej ich wina bo w h**a tna jak nie wiem co
kris86bmw
Świeżak
 
Posty: 28
Dołączył(a): 28/8/2008, 15:31
Lokalizacja: garwolin

Postprzez Movi » 10/1/2009, 17:33

Jak już psiaki wystawiły winę obustronną to łatwo nie będzie..
Avatar użytkownika
Movi
Moderator
 
Posty: 2276
Dołączył(a): 23/2/2008, 00:10
Lokalizacja: Łódź/ 3city

Postprzez kris86bmw » 10/1/2009, 17:40

No rozumie ale poradź chociaż od czego trzeba zacząć?A co z tym ze ubezpieczyciel może na własną rękę stwierdzić czyja to wina?
kris86bmw
Świeżak
 
Posty: 28
Dołączył(a): 28/8/2008, 15:31
Lokalizacja: garwolin

Postprzez elco » 10/1/2009, 17:47

Na miejscu zdarzenia musi zostac sporzadzona notatka policyjna i jest wymagane ustawowo. Ubezpieczalnie na jej podstawie decyduja o wyplacie odszkodowania. Jezeli notataka zawiera informacje o wspolwinie bedzie bardzo ciezko cokolwiek zrobic. Ja zakladam, ze ubezpieczyciele zwykle bronia swojego interesu i taki przypadek, o ktorym mowisz jest rzadkoscia.
Honda VFR 800 FI
Avatar użytkownika
elco
Moderator
 
Posty: 3014
Dołączył(a): 10/3/2007, 01:18
Lokalizacja: Wałbrzych/Wrocław

Postprzez kris86bmw » 10/1/2009, 17:52

U mnie t nie wiem czy została takowa sporządzona ale mysle ze tak bo ogolnie dochodzeniówka to prowadziła.Ale nie wiem dlaczego do dnia dzisiejszego nik nie zapytał mnie o prawo jazdy!!Czy to normalne?Mam rozumieć ze nic nie da sie zrobić?Ja nawet myślalem zeby zgłosić to do tego programu ale moge mieć przewalone skoro nie mam prawa jazdy:(:(
kris86bmw
Świeżak
 
Posty: 28
Dołączył(a): 28/8/2008, 15:31
Lokalizacja: garwolin

Postprzez Movi » 10/1/2009, 18:03

Hahaha, nie masz prawka i jeszcze o coś walczysz? Jak nie miałeś prawka i brałeś udział w kolizji to 95% zawsze jest Twoja wina, bo nie masz dokumentu upoważniającego Cię do kierowania pojazdem..
Avatar użytkownika
Movi
Moderator
 
Posty: 2276
Dołączył(a): 23/2/2008, 00:10
Lokalizacja: Łódź/ 3city

Postprzez kris86bmw » 10/1/2009, 18:15

Po1 nie wiedzą czy mam prawko czy nie bo nikt o nie nie poprosił!a po2 to jest inna sprawa ponieważ swoja droga powinienem dostać mandat za brak uprawnień a to kogo wina to chyba już nie podlega temu skoro puszka centralnie mi zajechała drogę?Nie 1 osoba tu na forum miała podobne przypadki i jakos mandat dostali a na wpływ o winie to nie miało wpływu.A jak juz to od dawna posiadam kat B wiec brakuje tylko kategorii a to znowu inna bajka.Wiec podaj mi prosze od czego mam zacząc dochodzenie swych praw.Bo kazdy mówi bedzie trudno itp ale nikt nie mówi konkretów.
kris86bmw
Świeżak
 
Posty: 28
Dołączył(a): 28/8/2008, 15:31
Lokalizacja: garwolin

Postprzez Movi » 10/1/2009, 18:21

Słuchaj jak się nie znasz to nie gadaj głupot. Co z tego że masz B? Wedle przepisów nikogo to nie interesuje. Nie posiadasz kategorii A która dopuszcza Cię do kierowania Motocyklami, więc nie powinno Cię w ogóle tam być i nawet jak jest ewidentna wina puszki to i tak wedle prawa Ty jesteś odpowiedzialny za zajście. Jakby było tak cudownie jak mówisz to powiedz mi kto by prawko robił? No bo po co? Jak coś to mandat i heyah, a i się martwić nie trzeba że zabiorą. Po drugie dla niebieskich sprawdzenie tego czy masz prawko to kwestia myślę kilku minut :)

Edit: myślę że nikt Ci tu nie poda od czego masz zacząć dochodzenie "swych spraw" bo nawet nie masz o co walczyć.
Avatar użytkownika
Movi
Moderator
 
Posty: 2276
Dołączył(a): 23/2/2008, 00:10
Lokalizacja: Łódź/ 3city

Postprzez kris86bmw » 10/1/2009, 18:34

To dlaczego tyle osób pomimo ze nie maja kategorii jakos dostali odszkodowania i było dobrze?No ok moze i sprawdzili ale dlaczego nic nie napisali w postanowieniu ze kierowca motocykla prowadził pojazd bez uprawnień?Nie ma tam ani słowa.
Może i nie mam o co walczyć ale raczej jak nie wywalczę to tylko ja przecież a nie wy.Rozumie jak bym pytał o to czy jest sens walczyc czy nie....
kris86bmw
Świeżak
 
Posty: 28
Dołączył(a): 28/8/2008, 15:31
Lokalizacja: garwolin

Postprzez Movi » 10/1/2009, 19:04

Fakt faktem że nie umiem Ci odpowiedzieć na to pytanie dlaczego w ogóle nie poprosili od Ciebie prawo jazdy. Przecież to pierwsze co się robi w takich przypadkach. Prosi się ubezpieczenie, dokumenty pojazdu i PRAWO JAZDY. Nie wiem, być może jakieś nie dopatrzenie. Ja tam nie znam ani jednej osoby która by jechała bez uprawnień i dostała odszkodowanie, a znam osoby które brały udział w kolizji czy wypadku jadąc bez uprawnień, więc pierwsze słyszę..
Avatar użytkownika
Movi
Moderator
 
Posty: 2276
Dołączył(a): 23/2/2008, 00:10
Lokalizacja: Łódź/ 3city

Postprzez kris86bmw » 10/1/2009, 19:31

Powiedzieli tak."poprosze dowód rejestracyjny pojazdu i oc".i poszli ja czekałem na karetke a pożniej przyszli i mi go normalnie oddali a chyba nie powinni skoro pojazd był uszkodzony i nie nadawał sie do jazdy.Ale to nie jest w tym wszystkim ważne lecz tylko na moją korzyść.Ja jedynie popieram swoje słowa przepatrując posty innych użytkowników tego forum,może sa one poprostu z palca wyciśniete tego juz nie wiem.Kancelaria prawna mowiła to samo co ja ze należy mi sie odszkodowanie.Moj ubez[pieczyciel normalnie mi NW wypłacił bez zadnego niczego ale chyba tam sa inne przepisy wypłacalnosci NW
kris86bmw
Świeżak
 
Posty: 28
Dołączył(a): 28/8/2008, 15:31
Lokalizacja: garwolin

Postprzez elco » 10/1/2009, 19:54

Poszukaj firmy zajmujacej sie dochodzeniem odszkodowan w wypadkach drogowych. Oni powinni znalezc sensowne rozwiazanie, ale obawiam sie, ze po poznaniu wiekszosci szczegolow nikt sie tego nie podejmie. Czy zglaszales w ogole szkode z tytulu OC. Ubezpieczyciel powinien napisac ci odpowiedz zawierajaca powod niewyplacenie odszkodowania. Wtedy radze ten dokument zaniesc prawnikom z tej firmy.
Ja tez przyznam szczerze, ze nie slyszalem o takich przypadkach jak mowisz. W przypadku nie posiadania prawa jazdy jest bezwzglednie skazany na porazke. Nawet jezeli to jest wina kogokolwiek innego i powiem ci szczerze, ze masz na tyle duzo szczescia, ze nikt nie zainteresowal sie ta sprawa bardziej. Bo w takich okolicznosciach konsekwencje moga byc znacznie bardziej surowe.
Nie chce tez nic sugerowac, ale obawiam sie, ze wysuwajac rozszczenia w takim przypadku pchasz sie prosto w paszcze lwa.
Honda VFR 800 FI
Avatar użytkownika
elco
Moderator
 
Posty: 3014
Dołączył(a): 10/3/2007, 01:18
Lokalizacja: Wałbrzych/Wrocław

Postprzez kris86bmw » 10/1/2009, 20:29

Zaraz po wypadku wynająłem takową i po rozpoznaniu sprawy z tymi wszystkimi szczegółami zgodzili się bez problemu.Owszem mówili ze może być trudne ale nie że nie możliwe.A teraz nie robią nic....Owszem zgłaszałem i właśnie nie wypłacili mi bo dochodzeniówka uznała współwinę.
A jak by wytoczyć sprawę cywilną kierowcy puszki to dało by coś?
Jakie mogą być skutki?utrata prawka?coś jeszcze?
kris86bmw
Świeżak
 
Posty: 28
Dołączył(a): 28/8/2008, 15:31
Lokalizacja: garwolin

Postprzez Movi » 11/1/2009, 01:10

Słuchaj, jak kierowca puszki się dowie że prowadziłeś bez prawka to leci do lekarza, smaruje mu a ten pisze oświadczenie że gościu ma zawroty głowy od tego wypadku itd. i się ładujesz w takie koszty że to ubezpieczenie (nawet jeśli wypłacą) to będzie kropla w morzu.. serio jak chcesz jakiejś sensownej rady- wyciągnij wnioski co do jazdy bez prawka, zostaw sprawę jak jest i tyle, bo narobisz sobie więcej kłopotu jeszcze.
Avatar użytkownika
Movi
Moderator
 
Posty: 2276
Dołączył(a): 23/2/2008, 00:10
Lokalizacja: Łódź/ 3city

Postprzez kris86bmw » 11/1/2009, 11:02

No kierowca puszki to raczej nie wpadnie na to bo to jakaś dziewucha 18letnia która zaraz po odebraniu prawka prowadziła brykę.W tej kancelarii mówili ze ważne jest to ze za 2 tyg od daty wypadku miałem mieć egzaminy na kat A ale czy mieli racje?Ja cie doskonale rozumie ale nie mogę sobie podarować tego wszystkiego....Co innego jak ja był był racjonalnie winny wtedy nie było by żadnego problemu.A twoim zdaniem kto jest winny w takiej sytuacji:Wyprzedzam motorkiem samochód oczywiście przerywana linia a babka nagle bez kierunku ani niczego bach na lewy pas i po hamulcach.Byłem już blisko niej i nie wyhamowałem i boom w lewy tył puszki.A ona później zeznała ze jej ptak wyskoczył na drogę.
kris86bmw
Świeżak
 
Posty: 28
Dołączył(a): 28/8/2008, 15:31
Lokalizacja: garwolin

Postprzez marecky » 13/1/2009, 01:44

Według mnie to coś jest nie tak! Miałem podobną sytuację też wypadek(póżniej przekwalikowany na kolizję! Policja na miejscu stwierdziła winę puszki, a póżniej biegły stwierdzil moją i sprawa trafiła do sądu. Tak wiedz dziwi mnie to że nikt nie został ukarany nawet mandatem!
W ŻYCIU NIE MA GAME OVER JEST TYLKO NEXT LEVEL.
Avatar użytkownika
marecky
Świeżak
 
Posty: 24
Dołączył(a): 16/6/2007, 18:06
Lokalizacja: Białystok

Postprzez kris86bmw » 13/1/2009, 09:25

Ale jak się zakończyła u Ciebie Marecky sprawa?Czu może się jeszcze nie zakończyła?Ja tez się zastanawiam czy coś tu nie jest podejrzane dlaczego?Jak miałem wypadek to dużo osób widziało co się dzieje z tej miejscowości co był wypadek,i mówili ze jak będzie jakaś sprawa to bez problemu będą świadkować aż nagle jak przyszło co do czego to nikt nie chciał tylko jakaś kobitka się wygadała przez przypadek ze się boi...Bo ta co prowadziła pojazd też była z tej miejscowości:(A mandatu ani nic do tej pory nie widzę choć jest tak jakby i moja wina.A ktoś tu post niżej tez ma podobna sprawę tylko ze dostaje odszkodowanie chyba w przedziale 10%-90%zależy na ile mu postawią współwinę.a czemu mi nie przysługuje?Nie mówcie tu o tej kat bo oficjalnie nikt nie wie ze nie posiadam jej jedynie mój ubezpieczyciel który jak pisałem normalnie wypłacił mi NW bez żadnego gadania
kris86bmw
Świeżak
 
Posty: 28
Dołączył(a): 28/8/2008, 15:31
Lokalizacja: garwolin

Postprzez marecky » 13/1/2009, 20:21

Chodzi o to że się nie zakończyła! 30 stycznia mam rozprawę! Wziełem prawnika, który mowi że nie powinno być problemu z udowonieniu winy kierowcy puszki!
W ŻYCIU NIE MA GAME OVER JEST TYLKO NEXT LEVEL.
Avatar użytkownika
marecky
Świeżak
 
Posty: 24
Dołączył(a): 16/6/2007, 18:06
Lokalizacja: Białystok

Następna strona


Powrót do Prawo



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości




na gr
cron