Scigacz.pl

przez **Arai** » 29/10/2006, 19:10

No własnie jak tam sie czujesz?

przez **kamus** » 29/10/2006, 19:17

zaczelam ruszac stopami w bok...leciutko ale ruszam

jak to lekarze okresili: "Twoje procenty na dobre zakonczenie z dnia na dzien rosna"

no wiec ciagle sobie to powtarzam zeby nie wpasc w depreche :]

przez **Arai** » 29/10/2006, 19:20

Jak juz zaczynasz powoli ruszac i lekarze tak mówia to musi byc dobrze. Nie ma co sie łamac. Najgorzej jakby nic nie mówili a z twoim zdrowiem było by bez zmian. Wszystko będzie ok

przez **Bunny** » 29/10/2006, 22:01

ee ja nogą już lekko poruszasz to biegi i hebel do opanowania

BTW. Pogody sie czepiasz, że nie da rady śmigać... To Ci bilet na Hawaje zafundujemy

przez **Magik** » 29/10/2006, 22:04

Machaj nozkami, machaj.... jak ty nie wyzdrowiejesz to ja ksiedzem zostane.... wiec zdrowiej, zdrowiej, bo chcemy cie na moto zobaczyc, a ja nie chce byc ksiedzem! ;-)

Zycze zdrowka Magik.

przez **kamus** » 29/10/2006, 22:17

Bunny napisał(a):ee ja nogą już lekko poruszasz to biegi i hebel do opanowania

hehe...loozik.
ale jak wszystko dobrze sie skonczy to bede musiala sie na nowo uczyc jazdy na moto.Niedosc ze nie siedzialam malo na moto to juz sporo czasu nie jezdze i jeszcze ta zima.W przyszlym sezonie to bede uczyc sie od podstaw ruszania :lol:

Bunny napisał(a):BTW. Pogody sie czepiasz, że nie da rady śmigać... To Ci bilet na Hawaje zafundujemy

wystarcza wyspy kanaryjskie :roll:

Magik napisał(a):Machaj nozkami, machaj.... jak ty nie wyzdrowiejesz to ja ksiedzem zostane.... wiec zdrowiej, zdrowiej, bo chcemy cie na moto zobaczyc, a ja nie chce byc ksiedzem! Wink

staram sie z kazdym dniem coraz bardziej.Jak tylko widze poprawe to mam coraz wieksza motywacje.Ale duzo czasu mija zanim widac jakies nowe efekty

wiec zaczynam sie wqrzac i popadac w doly

ale wtedy przychodzi Kostek i wszystko mija podczas jego pozytywnie zakreconego paplania.Gdyby nie on to nie wiem czy bym jeszcze chociaz slowo napisala na tym forum...dobry z niego przyjaciel

przez **Magik** » 29/10/2006, 22:26

A mowilem.... a ty zaraz o zonie ..... mysle ze zona zrozumie kostka ;-)

w koncu czego sie nie robi dla przyjaciol....

Życzę zdrówka, cierpliwości, oraz pogody ducha. Magik.

Ps. wszystko bedzie O.K. i mam nadzieje ze w przyszlym sezonie zobacze cie na jakims wypasnym zlocie, by ci pogratulowac osobiscie szybkiego powrotu do zdrowia ;-)

przez **kamus** » 29/10/2006, 22:32

czasem sie zastanawiam co na to wszystko mowi Kaska...on spedza cale popoludnia u mnie.Wieczorem idzie do domu i gada ze mna na gg.W pracy jak jest to dzwoni w kazdej wolnej chwili.Normalnie ja bym sie wqrzala na mojego faceta za takie zachowanie.holernie bym byla zazdrosna...
zreszta Kostek to niezly przystojniak, nie jedna moja kumpela na jego widok sie slinila

Kostek wybacz, ze Cie obgaduje

przez **Magik** » 29/10/2006, 22:38

widocznie chlop ma wielkie szczescie miec taka wyrozumiala zone... malo takich kobiet na swiecie.... prawdziwe skarby.

Zdrówka, pogody ducha, oraz wszystkiego naj. Magik.

Ps. Kostek, my cie nie obgadujemy... tylko chwalimy ;-)

przez **Thrillco** » 30/10/2006, 10:02

no pozazdroscic Kostkowi...ja to już bym był pewnie wyprowadzony z domu do szpitala za takie coś:)

przez **kostek** » 30/10/2006, 17:24

No prosze co sie tu dzieje za mojej nieobecnosci.Nie moge za duzo czasu spedzac na necie bo praca na to nie pozwala a jak wam juz wiadomo to kazda wolna chile spedzam u Mareike.Bo Ty maly wariatku jestes tego warta

wiesz ze Cie kocham jak wlasna siostre i nigdy nie zostawie w trudnych sytuacjach.

A co do mojej zony to ona potrafi sie sama soba zaopiekowac i wytlumaczylismy sobie to ze Mareike potrzebuje mnie teraz bardziej niz ona.Sprawia wrazenie ze zrozumiala

wiec nie ma o co sie klocic i w co zaglebiac.

A co do tych Twoich kolezanek to.......hehe zauwazalem to za kazdym razem jak podjezdzalem po Ciebie pod uczelnie albo gdzies na miescie sie spotykalismy :lol:

normalnie mozna bylo sie niezle usmiac jak sie zaczynaly tak niewinnie przysuwac w moja strone i pod byle protekstem zaczepiac :lol:

no ale to juz ten typ i magnes niektorych na moto.Mareike wie cos o tym, bo strasznie duzo zaczelo sie krecic kolo niej "przyjaciolek" gdy zaczela jezdzic sama na moto, albo jak widzialy jak po nia koledzy przyjezdzali maszynami lub drogimi autami.Tzw blachary :]

Gonie dalej do pracy

Pozdrawiam

PS.Maluszku bede u Ciebie ok 20

Buziak

przez **kamus** » 30/10/2006, 17:30

No i jak go nie kochac, a zarazem skopac posladeczki ze przeze mnie jego zwiazek jest narazony na jakiekolwiek klotnie

eshh Kostek Kostek....

przez **Manhatan** » 31/10/2006, 19:27

Albo mi się wydaje albo na forum spowrotem wraca fajna atmosfera

Widzę coraz częściej posty ''starych'' forumowiczów, co przekonuje mnie w fakcie, że forum dalej ''żyje''

Czyżby to przez to, że motongi idą powoli w odstawkę do ciepłych garażów i ludziska wracają spowrotem na forum? Co myślicie? Może tylko ja mam takie wrażenie? :roll:

Pozdrawiam ''seniorów'' no i kilka wyjątków

przez **Vercef** » 31/10/2006, 20:47

Właśnie lipa, z dwojga złego wolę motor codzienine i forum czasem a tu teraz kilka miesięcy odwrotnie...
No ale trudno tutaj jest Polska i zima tutaj panuje...

przez **SzpiceR** » 31/10/2006, 22:31

Sorka Kamus wyglupilem sie ale dopiero teraz zajrzalem w ten temat i dopiero wczoraj Magik mi powiedzial ze mialas wypadek... kurde na jakiej to ulicy bylo? w naszej malej miescinie takie wypadki szybko sie rozchodza.Ciekawe z jakiego rejonu ten kolo jest :/ co za kurwa :/ ale teraz bedzie mial zjebane sumienie do konca zycia ale i tak dziwne ze przyszedl i przeprosil chociarz to jakas oznaka czlowieczenstwa... Szczerze Zycze powrotu do zdrowia!! słuchaj sie lekarzy i solidnie pracuj na rehabilitacji

Pozdro Marcin

tzn. SzpiceR

przez **kamus** » 31/10/2006, 22:37

na miescie za duzo sie nie mowi o tym bo nie zyczylam sobie tego...nie chce po wyjsciu z kliniki sluchac jak mi wspolczuja i wogole roznych "opowiesci" jak to naprawde bylo.Poprostu chce miec spokoj i wole zebys tez nic nie rozpowiadal

niech bedzie tak jak jest.

A co do tych "odwiedzin" to nei wiem czy to byla oznaka czlowieczenstwa czy strach przed sadem i nie wnoszeniem sprawy o odszkodowania i zadoscuczynienia. Takie typy zadko maja uczucia, wiec ....

No a tak wogole to sie nie gniewam

Kiedys moze mnie spotkasz na miescie jak bede sobie SZLA w.polaka czy sienka

przez **gelo007** » 2/11/2006, 14:27

A wracając do tematu gier

to całkiem całkiem ten NFS Carbon

przez **indus** » 2/11/2006, 15:25

będę miał okazję zgrać dopiero w sobotę, ale do piątku oczekuję gothic 3 :wink:

premiera i rozpoczne download

przez **Terror** » 2/11/2006, 17:45

NFS Carbon jak na razie sucks.

przez **Yuurei** » 2/11/2006, 18:15

Oj wcalenie tak sucks. Drift jest moim zdaniem bardzo miodny. Jak na razie mój rekord to 686 tysięcy :]

Scigacz.pl

Tylko do starych forumowiczów!!

Kto przegląda forum