Zobacz wątek - ehhhh - powrot po wypadku - przestroga dla innych
NAS Analytics TAG

ehhhh - powrot po wypadku - przestroga dla innych

O wszystkim
_________

ehhhh - powrot po wypadku - przestroga dla innych

Postprzez RONI: » 26/12/2008, 01:15

witam wszystkich po długiej przerwie...spowodowanej poważnym wypadkiem 15 maja(koleś włączając się do ruchu nie zauważył że jadę) byłem 2 miesiące w śpiączce nie mam praktycznie płuc ..obite serce ,złamane 6 żeber i w dodatku byłem 6 razy reanimowany..lekarze dawali mi 1% szans przeżycia..ale żyje .. uczyłem się chodzić od nowa..
ostrzegam was bardzoo!!!!myślcie za innych na drodze!!!
mnie już chyba nie zobaczycie na moto...
od wypadku mineło kilka miechów i jest ze mną lepiej po za kilkoma bliznami nie widać że miałem tak poważny wypadek tylko...no właśni ciągnie mnie na moto jak cholera ...codziennie myśle o nocach jakie zarywałem na winklach ...nawet nie wyobrażam sobie reakcji mojej rodziny która tyle wycierpiała na wieść że chce wrócić na dwa koła ...
życie jest pustką bez moto a auto to nie to samo ...cieszcie się czym macie ...
pozdrawiam szerokości
Avatar użytkownika
RONI:
Świeżak
 
Posty: 38
Dołączył(a): 28/11/2007, 10:54
Lokalizacja: ŁÓDŹ


Postprzez mar111cin » 26/12/2008, 01:30

no to miałeś fart chłopie, to jest szczęście w nieszczęściu że się tak stało.
<b>Life begins at 200km/h!!!!</b>
było gsx600f, było ZX12R :(, jest V-Strom 650 AK8 :)
Avatar użytkownika
mar111cin
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 6941
Dołączył(a): 29/5/2006, 13:12
Lokalizacja: FSW (lubuskie)


Postprzez RONI: » 26/12/2008, 01:37

to akurat mówi mi każdy lekarz z którym rozmawiam ...
straciłem pasje swojego życia przez durnego dziada i to jest nieszczęście
Avatar użytkownika
RONI:
Świeżak
 
Posty: 38
Dołączył(a): 28/11/2007, 10:54
Lokalizacja: ŁÓDŹ

Postprzez RAFF » 26/12/2008, 01:39

;/ przykro mi chlopie !! obys wrocil do zdrowia z przed wypadku !
jak przeczytalem to co napisales to az ciary po plecach przeszly szok ;/
zwolnij
RAFF
Świeżak
 
Posty: 156
Dołączył(a): 15/11/2008, 17:27
Lokalizacja: Białystok

Postprzez MadboY » 26/12/2008, 01:56

Hej RONI, miales mega pecha - szczegolnie, ze ledwo zaczales przygode z moto - ale wazne, ze jestes caly i sprawny. Bo tak odczytuje Twoje (chocby chwilowe) mysli o powrocie do jazdy. Takze jest sie z czego cieszyc w tym nieszczesciu. Glowa do gory!

Cala ta sytuacja jest przestroga dla nas wszystkich. Nawet rozwazni ludzie, ktorzy kupili sobie spokojne moto klasy 500 na ktorych nie naginali ile fabryka daje sa zagrozeni. To moglo spotkac kazdego z nas, dlatego zycze nam wszystkim rozwagi na drodze i przewidywania nieprzewidywalnego.
Jazda na moto to najprzyjemniejsza rzecz jaką można robić w ubraniu ;)
Avatar użytkownika
MadboY
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 1277
Dołączył(a): 21/5/2007, 22:09
Lokalizacja: Wawa

Postprzez mahomet84 » 26/12/2008, 02:12

Dałeś radę i to się liczy...Życzę powrotu do zdrowia :D .Pozdrawiam.
Avatar użytkownika
mahomet84
Świeżak
 
Posty: 377
Dołączył(a): 15/6/2008, 15:12

Postprzez OvertakeR » 26/12/2008, 02:47

Chcialem napisac coc, co poniesie Cie na duchu, ze dasz rade, tylko trzeba wierzyc, czy cos. Ale nie moge
Po prostu dech mi zaparlo jak czytalem Twojego posta. Zazdroszcze szczescia, ze w ogole zyjesz po tym, co przeszedles, szczerze wspolczuje z powodu tego, co przeszedles. Ciesz sie, ze zyjesz. To banal, ale mysle ze Ty potrafisz go docenic.
Rob wszystko, aby byc szczesliwym w zyciu - ale jednoczesnie nie ran innych.

Pozdrawiam cieplo.
Energie ist nichts ohne Steuerung.


Nie jest dla mnie ważna Twoja ranga na forum, staż, ilość wypisanych postów, dla mnie jesteś człowiekiem i tylko w takich kategoriach Cię postrzegam.
Avatar użytkownika
OvertakeR
Świeżak
 
Posty: 170
Dołączył(a): 21/12/2008, 13:53

Postprzez falken86 » 26/12/2008, 09:46

jezeli zalapales motocyklowego bakcyka to pewnie wsiadziesz na motocykl i to nie raz,to jest jak choroba tego nie da sie wyleczyc :) tylko musisz pamietac o rodzinie ktora byla z toba przez ten caly czas
powodzenia 3m sie
falken86
Świeżak
 
Posty: 191
Dołączył(a): 11/5/2007, 16:33

Postprzez icid » 26/12/2008, 09:46

Widocznie los chciał żebyś latał dalej, ja też sie wyglebiłem co prawda dużo lżej, ręka w 3 miejscach w tym jedno otwarte, 2 żebra, wstrząs mózgu i trochę stłuczeń ale nie dałem się rodzinie i śmigam dalej, minęło już kilka lat. Nie daj się, bierz kask i korzystaj, ludzie mają wypadki także samochodami. Jutro możesz zginąć idąc przez ulicę, znam ludzi którzy wracali po podobnych wypadkach i śmigają do dziś.
Avatar użytkownika
icid
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 2798
Dołączył(a): 18/8/2007, 14:57
Lokalizacja: Rotterdam

Postprzez andy7 » 26/12/2008, 10:59

Najwazniejsze, ze zyjesz. Co bedzie dalej czas pokaze, zycze aby bylo jak najlepiej.
kuluem123 napisał(a):...Nie da się zrobić przekrętu w urzędzie ?
| | https://www.youtube.com/channel/UCIhJl1 ... TGw/videos
andy7
Moderator
 
Posty: 3268
Dołączył(a): 2/2/2008, 11:55

Postprzez Meciek » 26/12/2008, 11:13

Ja bym chyba nie mógł żyć bez moto.POmyśl może o jeździe tylko na torze, zawsze to jakiś kompromis i nikt Ci nie wyjedzie z podporządkowanej.
Avatar użytkownika
Meciek
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 1935
Dołączył(a): 30/10/2006, 21:25
Lokalizacja: z Wrocka

Postprzez Koval135 » 26/12/2008, 11:13

Eh wspolczuje,ale sie nie boj,bedzie dobrze,Tyle juz przeszles więc z czasem bedzie juz coraz lepiej,i tego ci zycze :wink: A na moto pewnie i tak kiedys wrócisz,prędzej czy później :wink:
KTM 950 SM Orange Power! | www.migus-motocykle.pl
Avatar użytkownika
Koval135
Mieszkaniec forum
 
Posty: 1807
Dołączył(a): 13/7/2008, 14:10
Lokalizacja: Racibórz/Warszawa

Postprzez Bostorn » 26/12/2008, 11:38

ehh;/ współczucie

krótko mówiąc ten na górze Cie nie wezwał

możesz jak najbardziej wrócic na moto ale nie wiem czy dał bys rade tak samo jeździc

jesteś naprawdę wytrwałym motocyklistą i na pewno dasz sobie radę

a nie próbowałeś jazdy atvałem?? :)
dobra zabawa w której żaden ćwok nie wyjedzie Ci z przed nosa

zostaje jeszcze reakcja rodziny..
motor nie musi umrzec w twoim sercu :)
wystarczy że przejdziesz z onroadu do offroadu :)
a zabawa i adrenalina gwarantowana :)
Oleje motocyklowe,samochodowe,smary,chemia, części,naprawy
Avatar użytkownika
Bostorn
Moderator
 
Posty: 5511
Dołączył(a): 12/4/2007, 17:45
Lokalizacja: Henrykowo/Białystok/Lublin

Postprzez gumis » 26/12/2008, 12:35

przerabane...zycze ci pelnego powrotu do zdrowia. moze jeszcze da sie wsiasc na szpeja...nie teraz to w przyszlosci ale moze kiedys.
SV 650N...bo golasy som najfffajniejsze! | | https://www.youtube.com/channel/UCDq_gh ... aEDrqGNkDg
Avatar użytkownika
gumis
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 2866
Dołączył(a): 10/9/2006, 13:08
Lokalizacja: Ruda Śląska/Chorzów

Postprzez zzzubek » 26/12/2008, 12:37

RONI heh zapewniam Cie, ze nie wytrzymasz i siadziesz na moto. Tez uczylem sie chodzic od nowa lezalem 3 miechy w szpitalu na plecach tez ledwo przezylem i juz kilka miesiecy po wypadku po powrocie do polski siadlem na motocykl. Pamietaj ze "Świat należy do ludzi, którzy mają odwagę marzyć i ryzykować, aby spełniać swoje marzenia. I starają sie robić to jak najlepiej..."
w niczym kobieta nie wygląda tak dobrze, jak w niczym! :twisted:
C Z E S C I (otwórz link) - GSX-R SRAD 6oo 75O «««
Avatar użytkownika
zzzubek
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 579
Dołączył(a): 11/11/2007, 19:12
Lokalizacja: tsk

Postprzez adam_89 » 26/12/2008, 13:04

RONI ja wypadek miałem w marcu obrażenia miałem dużo mniejsze - złamana ręka z przemieszczeniem niecale 3 miesiące gipsu, 5 miesięcy druty w rece i we wrzesniu kupiłem kolejne moto więc wiem jak ciągle do jazdy, do zakupu kolejnego moto (mam nadzieje, że mój limit wypadków w życiu się już wyczeerpał :D)
Avatar użytkownika
adam_89
Stały bywalec
 
Posty: 1413
Dołączył(a): 21/10/2007, 12:01
Lokalizacja: Radomsko

Postprzez jogurtt » 26/12/2008, 13:08

Piszecie ze i tak wsiadzie, bo to pasja - ale z drugiej strony jakby patrzec, to zycie trzymalo sie na włosku, czy warto kusic los po raz kolejny?
Ja nie wiem czy po czyms traumatycznym byscie do czegos wracali, i nie mowie tylko o jezdzie na motorze, ale ogolnie.

szczescia Roni :)
Avatar użytkownika
jogurtt
Świeżak
 
Posty: 44
Dołączył(a): 31/10/2008, 15:57
Lokalizacja: Wrocek/Liverpool

Postprzez mahomet84 » 26/12/2008, 13:20

No ja też nie wiem czy bym wsiadł na moto już choćby dla ludzi co byli kolo ciebie gdy leżałeś i przeżywali to wszystko,a tym bardziej tak jak napisał Jogurtt po co kusić znowu los jak dostałeś taką szanse...ale każdy jest inny i inaczej myśli i postępuje inaczej. :)
Avatar użytkownika
mahomet84
Świeżak
 
Posty: 377
Dołączył(a): 15/6/2008, 15:12

Postprzez adam_89 » 26/12/2008, 13:53

W moim otoczeniu sprzeciwiali się praktycznie wszyscy ale mnie ciągło jak cholera
Avatar użytkownika
adam_89
Stały bywalec
 
Posty: 1413
Dołączył(a): 21/10/2007, 12:01
Lokalizacja: Radomsko

Postprzez Nigoss » 26/12/2008, 13:54

Mozliwe, ze to co mowicie ma sens, tylko dla niektorych zycie bez pasji traci go. A sensem sa wlasnie motocykle. Dasz rade kolego. Szybko wracaj do zdrowia.
,,Motocykle to nie tylko moja pasja, ale też moje życie''
Avatar użytkownika
Nigoss
Bywalec
 
Posty: 567
Dołączył(a): 5/9/2008, 17:01

Następna strona


Powrót do Hydepark



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości




na gr