przez Maroń » 19/1/2006, 18:53
"Jak wyrwać foczki na moto ?"
-to banalne. Pierwsze trzeba wybrać się do salonu nabyć drogą zakupu jakiś topowy model. Od tego czasu wszystko stanie się prostsze :
(koniecznie trzeba dokupić topcase i drugi kask i wozić ten komplecik ze sobą)
Okazja nadarza się, kiedy panienki ze wsi gnają do szkoły do miasta.
Czasami stoją na stopa. Zatrzymujesz się. I pytasz :
"Dokąd sobie życzysz jechać kotku ?" -później prawisz jakiś komplement w stylu : "Niezłe masz podwozie"/albo "A tak w ogóle to Ty ładna dziewszyna jesteś. Wskakuj, tylko uważaj, bo za chwilę ruszy asfalt !"
Procedurę powtarzasz moze 2 razy po czym ubogacasz drogę do szkoły tym, że będziesz sobie przed lekcjami fakał. Koniecznie poznaj też teściową. ( to jeden z warunków dobrych stosunków)
Pomiętaj też, żeby się nie zakochać.
amator trakcji