herbatkowy napisał(a):Szczerze mowiac to pomysl ze swiatlami jako jedyny jest dla mnie w miare sensowny, nasze straty to zaledwie grosze, a nikt mi nie powie ze pojazd z wlaczonymi swiatlami jest gorzej widoczny.
Pytanie tylko dla kogo jest bardziej widoczny i jaki pojazd jest bardziej widoczny.
Landryss25 napisał(a):Światła to najsensowniejszy pomysł jaki wszedł w przeciągu kilku lat do kodeksu ruchu drogowego. Dużo poprawiają widoczność a szczególnie w słoneczne dni kiedy dodatkowo słońce oślepia to wtedy pojazdy są lepiej widoczne.
Panowie sorry ale czy Wy jestescie motocyklistami czy katamaryniarzami. Mam wrazenie ze macie cos wspolnego z PIS’em.
Pomysl dobry , hmmmm, dla kogo ? kogo lepiej widzimy ?
Kto jest obecnie bardziej widoczny ? Duzy katamaran czy smokly motocykl. Kto wiec jest bezpieczniejszy ? Pucha czy motocyklista. Kto obecnie bardziej jest narazony na przeoczenie / niezauwazenie ?
Polska jak zwykle chce byc bardziej do przodu niz inne kraje EU. To, ze w Skandynavi jezdzi sie od lat na swiatlach do tego chyba kazdy sie przyzwyczail. Jest tylko jedno ale ( wlasciwie dwa )
1. Jaki tam panuje klimat / widocznosc dzienna ?
2. jakie srodki oswietlenia sa tam stosowane ( zarowki ) ?
Dla tych ktorzy nie wiedza cos miedzy 5 – 10 x 2 = gora 20 W . Na jakich zarowkach i jakich swiatel uzywa sie w krajach poza Skandynawia ? Taaaaak, swiatel mijania o mocy 55 W x 2 = 110 W
Rachunek prosty jak drut 90 W wiecej o snopie swiatla i jego natezeniu nie wspomne.
EU.
Pierwsi wprowadzili Austriacy za nimi rzucila sie cala reszta, Niemcy chyba jako jedyni poostanowili przyjac angielska metode czyli pic herbate i odczekac. Po ( nie pamietam roku czy dwoch ) w Austri przestudiowano statystyki wypadkowe w dodatku z udzialem slabszych uczestnikow ruchu drogowego, i co sie okazalo ? Taaaak, jazda na swiatlach go**o daje, wrecz odwrotnie lichba wypadkow, ofiar i same ich skutki / straty i ich wielkosc jakos wcale nie zmalaly wrecz odwrotnie znacznie sie powiekszyly i wzrosly.
O ile Austria miala na tyle kohoons ( jaj ) aby przyznac sie do bladu i wycofac idiotyczny przepis tak w innych krajach do tego niestety nie doszlo. Coz – life is brutal….
Osobiscie jestem za tym aby slepe pi**y wycofac z ruchu drogowego. Jezeli nie widzi sie pojazdu nadjezdzajacego z przeciwka gdyz w oczy swieci slonce to nie wyjscie wlaczyc swiatla tylko zdjac noge z gazu i ewentualnie przychamowac. Sytuacje na drodze sa rozne a kierowca musi dostosowac siebie, predkosc swojego pojazdu do warunkow panujacych na drodze oraz otoczenia i widocznosci.