przez Alonzo » 29/8/2005, 23:10
Stosuję się do etykiety tego forum, i:
>> skad jest
Jestem z Warszawy, a dokładnie z Grochowa. Kiedyś mieszkałem w innych miastach i wsiach. Szczególnie w mej pamięciu utkwiła niewielka wieś w północnej Polsce, wieś Kaliska. Tam poznałem najbardziej zakręconą laskę moje życia, Anię Tymkiewicz. Być może pomyliłem się w nazwisku. Imie też napawa mnie niepewnością. Ale była niezwykła i nosiła warkocze. Oj, lubiła adrenalinę. Byliśmy gówniarzami. Ja zjadałem tygrysy wycięte z gazet, a moją mamę na dyskotekach proszono o dowód osobisty. To były czasy. Cały świat zadawał się leżeć u naszych stóp. A na pewno najbliżsi sąsiedzi w piątkowe wieczory, gdy upici tanim winem poniewierali się na przyblokowym podwórku. Gówniana była to okolica. Brutalne życie na terenie o powierzchni Arizony, zasiedlonej przez 30 rodzin, gajowego, chodowcę pszczół i listonosza, który upijał się z byle powodu. Gdy dwóm mieszkańcom udało się na siebie trafić, fakt ten był odnotowywany w kronice u Sołtysa.
Co skłoniło mnie do przeprowadzenia się do Warszawy? Otóż to, że nie mogłem wytrzymać w Lublinie. Trafiłem do Lublina, uciekając z Zamościa, gdzie każdy pijak znał każdego pijaka, a każda kobieta rodziła dziecko, zanim doszła w nauce alfabetu co litery D. W Zamość wrobiła mnie matka. Nigdy nie powiedziała, dlaczego to zrobiła. Przypuszczam, że to musiało być coś osobistego. Ale chyba to nie ma nic wspólnego z motocyklami, więc nie będę rozwijał tego wątku tutaj. Gdzie jeszcze mieszkałem? W Londynie, Krakowie i ... to chyba wszystko. Muszę jeszcze wiele o sobie napisać, więc przystąpię do odpowiedzi na następne pytania.
>> od kiedy. czym jezdzil, jezdzi lub chcialby jezdzic
To najbardziej szowinistyczne forum, jakie widziałem. Zakłada się na nim, że kobiety są tak głupie, że nigdy nie domyślą się, iż należy przedstawić się przed rozpoczęciem dyskusji. Pytania są więc rodzaju męskiego. Ale mniejsza z tym.
Więc "od kiedy"? W Warszawie mieszkam od 5-ciu lat. Ale w pytaniu chodzi raczej o to, "od kiedy czym jeździł", bo "skąd jest od kiedy" jest zupełnie bez sensu. Biorąc jeszcze pod uwagę, że "czym" ma podobne znaczenie, jak "czymkolwiek" pragnę odpowiedzieć na pytanie: "od kiedy czymkolwiek jeździł?". Więc "czymkolwiek" nigdy nie jeździłem (nie licząc wózka gondoli i następnie wózka spacerowego, którymi nie jeździłem, ale raczej wożono mnie do 1-szego roku życia.) Zawsze starannie dobierałem pojazdy. Począwszy od motoroweru Romet, motocykli Jawa i SHL, zabudowanych quadów ze zdławionym silnikiem Fiat 126p, przenośnych siłowni na 4-ech kołach, czyli fiatów 125p (od skrzyni biegów jednego z nich wywodzi się ma atletyczna sylwetka i odciski na prawej dloni), fiatów Uno, Punto, Seatów Leonów, Hond CRV, a skończywszy na motocyklu Yamaha FZR 1000, którym jeżdżę obecnie.
Dlaczego zdecydowałem się właśnie na Yamahe FZR 1000? Otoz balem sie motocykli o duzej mocy, a myślałem, że jak od kolegi, to nic mi się nie stanie. Poza tym podobało mi się, że tak fajnie wył. Nie wspominając o podświadomych kompleksach, o których nie wiem, ale które bez trudu zidentyfikują użytkownicy "bzyków" z zamiłowaniem do szachów, do brydża i do facetów w obcisłych skórach. Zakup okazał się być jednym z gorszych z możliwych, ale chyba o to właśnie w motocyklach chodzi. Aby odrzucić cały dorobek cywilizacyjny w zakresie wygody, praktyczności oraz bezpieczeństwa i zacząć jeździć czymś, co na piewszy rzut oka powinno od razu się przewrócić.
>> czym jezdzil, jezdzi lub chcialby jezdzic
Najpierw "czym jezdzil". Napisalem to powyzej, odpowiadajac, dlaczego slowo "czym" nie pasuje do moich dotychczasowych pojazdów (Acha. Zapomniałem dodać, że w czasie studiów jeździłem często pociągiem, a ostatnio kołowałem samolotem lotnisku - jako pasażer. Pływałem też motorówką, żagłówką, rowerem wodnym i kajakiem. Acha i rowerem zwykłym też jeździłem).
"jezdzi". Tak, ale zapewne chodzi o to, czym obecnie jeżdżę? Otóż Yamahą FZR 1000. Niestety nie tylko nie umiem jeździć tym motocyklem, ale dodatkowo nie mam pojęcia, jak jest zbudowany. Nie przesyłajcie mi więc pytań, jak go zdławić, oddławić, sprawdzić, czy jest zdławiony, sprawdzić, czy został oddławiony, dlaczego Wam stuka, dlaczego Wam nie jedzie, albo dlaczego wam właśnie jedzie, bo nie wiem.
"czym chciałbym jeździć?" Chciałbym jeździć po szerokich, zadbanych i wszechobecnych autostradach o równej nawierzchni. Chciałbym jeździć wśród skupionych na drodze kierowców. Wszystko mi jedno czym.
>> itd.
Tego właśnie nie zrozumiałem. Co mam dalej pisać?