Co wybrać???

[usio]

witam na początek przyszłego sezonu mam zamiar kupić suzuki gsxr 600 no właśnie ale nie jestem do końca pewny co wybrać zastanawiam się nad gsxr 600 srad 2000r. , albo gsxr 600 k1 co byście radzili kupić
z góry dzięki za pomoc

[gumis]

bierz z 2001 bo wtedy juz masz 600-tke na wtrysku a do tego czasu byly na gaznikach. tzn juz od 2 polowy 00' byly modele produkowane na wtrysku...model i rocznik nie do konca sie pokrywa wiec radzil bym to sprawdzic...

[melvin]

co za pytanie, oczywoscie ze k1 jest przeciez nowszy, mocniejszy, lzejszy i ogoleni ladniejszy

i podobno mniej wygodny ...
a na czym kolega wcześniej jeździł?


btw mam nadzieję że autor zgodzi się na to że się podłączę pod temat...
ja na wiosnę myślę o k1/k2 750 bo to już konkretniejszy zapierdalacz i może nie trzeba będzie go tak kręcić jak 600ccm. co sądzicie?
mam nadzieję że wystarczy mi skilla żeby ogarnąć 140KM suzy

[dambandit]

Tylko k1 inny wygląd i nowsza technologia . Jak nie bedzie problemów z moja praca magisterską i wszystko pójdzie po mojej myśli to własnie może na wiosne również będzie gsx-r 600/750 jednak skłaniał bym sie do motocykla k4 k5 .

[melvin]

wg mnie gixery w modelach K3 K4 K5 wyglądają tandetnie i bardzo plastikowo, prawie jak zabawki...
SRADy to było coś
myślę że wezme na sezon k1 750 i jakąś puszkę na zimę, a na sezon 2010 może uda się wyrwać jakąś 1000rr ew polatam 2 sezony gixerem

[usio]

do tej pory latałem na kawie gpz 500
dzięki za pomoc już wiem na nowy sezon będzie k1
pozdrawiam

[pablomotors]

No ja też bym brał k1. A tak poza tym to mi się za bardzo k5 nie podoba. Reszta gixerów jest spox.
pzdr.

[Raczek_6]

W 600 K4 zdarzały się wady odkręcających się śrub od panewek korbowodowych, ale wychodziło to dopiero przy bardzo ostrej jeździe i gumowaniu, przynajmniej u kilku moich znajomych tak niestety było, jeden ze znajomych miał wymieniony silnik na nowy na gwarancji bo niestety korbowód zrobił dziurę w bloku.
A w K1 -> należy szczególną uwagę zwrócić na ramę, po ostrym opadaniu z koła niestety zdarzały się przypadki pękania na spawach w okolicach zbiornika paliwa.