Zobacz wątek - Droga hamowania
NAS Analytics TAG

Droga hamowania

Jak nauczyć się wheelie? stoppie?
Czy zmieniać biegi ze sprzęgłem czy bez?
_________

Droga hamowania

Postprzez griso » 16/10/2008, 15:03

Nie znalazlem tego nigdzie na forum, a kiedys na jakims z kursow nauczono mnie w prosty sposob jak obliczyc droge hamowania, albo inaczej droge potrzebna do zatrzymania, bo jest miedzy jednym a drugim subtelna roznica.

Droga potrzebna do zatrzymania to droga hamowania + czas twojej reakcji na wykonanie hamulca (czyli ten twoj moment : ... ooooo shit... trzeba hamowac, i naciskasz hamulec), ktos to zbadal, pewnie amerykanie : ), (bo oni tak lubia wsztystko mierzyc ) i okreslili ze trwa to 1 sekunde

Jak to obliczac w praktyce ?



Obliczmy najpierw ile pokonujemy metrow na sekunde. Przypuscmy jedziemy 60km/h. Matematycznie wygladaloby to w taki sposob : 60km/h = 60.000 / 3600 = 16,67 m/s
Trudno obliczac takie rzeczy w pamieci wiec mozna to nieco zaokraglic i duzo uproscic, wtedy wzor wyglada tak :

V : 10 x 3
(V - predkosc jazdy) (podzielona przez 10 ) (pomnozona przez 3)
przyklad : (60km/h) (:10=6) (6x3=18 )
W taki sposob duzo latwiej w brzyblizeniu obliczyc ile metrow pokonujemy na sekunde.



Droga hamowania.

Przy suchej nawierzchni :
(V : 10)² : 2
(V - predkosc jazdy) (podzielona przez 10) (do kwadratu)(podzielona przez 2)
przyklad : (60km/h) (:10=6) (6x6=36) (36:2=18 )

Przy mokrej nawierzchni :
(V : 10)² : 2 x 1,5
(V - predkosc jazdy) (podzielona przez 10) (do kwadratu)(podzielona przez 2) (pomnozona przez 1,5)
przyklad : (60km/h) (:10=6) (6x6=36) (36:2=18 ) (18x1,5=27)


Tak wiec mozemy sobie obliczyc ile wynosi odleglosc zatrzymania np. dla 60km/h przy suchej nawierzchni

18m (droga hamowania) + 18m (czaas reakcji) = 36m

Czyli droga potrzebna do zatrzymania z predkosci 60km/h to jakies 36m.

(oczywiscie zakladamy, ze hamulce sa sprawne, opony dobre i nawierzchnia tez ok)


Teraz zobaczmy jak wyglada to jak predkosc zwiekszymy do 120km/h :

droga hamowania 72m (12x12:2) + czas reakcji 36m (12x3) = 108m

Mozemy zaobserwowac tutaj cos, z czego nie kazdy sobie zdaje sprawe, ze jesli zwiekszymy predkosc dwukrotnie, nasza droga hamowania zwieksza sie czterokrotnie !

warto o tym pamietac

pozdrawiam i zycze bezpiecznych kilometrow
Obrazek
griso
Świeżak
 
Posty: 159
Dołączył(a): 15/10/2008, 22:15


Postprzez andy7 » 16/10/2008, 19:29

He, he cos mi to przypomina. Poza wzorem na czas reakcji to ten wzor na droge hamowania troche za skomplikowany.

osobiscie uzywam ( przy normalnym hamowaniu )

V :10 x V :10 =

V - predkosc

W przypadku hamowania awaryjnego

V : 10 x V : 10 : 2

Hamowanie awaryjne ( w tym wzorze ) ma zalozenie, ze hamujemy ze srednio 7,6 m/sek2 ( tak wiec mozna by znowu zalozyc, ze na mokrej nawierzchni bedzie ta sama wartosc ).

Mozna by pokusic sie wiec o wyliczenie ( na suchej nawierzchni i optymalnych warunkach ) autentycznej drogi czy hamowania czy zatrzymania sie jezeli znamy nasza osobista wartosc hamowania ( w zaleznosci od opon i zaciskow :mrgreen: )

Jezeli chcemy obliczyc czas reakcji pozostaje pytanie czy liczymy w przyblizeniu wtedy stosujemy podany przez Ciebie wzor, gdy liczymy dokladniej bierzemy wartosc

27,7777777777777777 m przy predkosci 100 km /h

Ciezko jest obliczyc droge calkowitego zatrzymania sie lub sama droge hamowania na mokrej nawierzchni ).

P. S. Prosilbym o wyjasnienie dlaczego pomnozone przez 1,5 ? przy mokrej nawierzchni.

:wink:
andy7
Moderator
 
Posty: 3268
Dołączył(a): 2/2/2008, 11:55


Postprzez griso » 16/10/2008, 20:21

osobiscie uzywam ( przy normalnym hamowaniu )

V :10 x V :10 =

V - predkosc

W przypadku hamowania awaryjnego

V : 10 x V : 10 : 2


Czyli jesli mowa o hamowaniu awaryjnym, bo o tym pisalem, to wyglada to dokladnie tak samo jak pisalem :
(V:10)²:2

Oczywiscie sa to dane przyblizone, a nie doklade, pozwala to na wyobrazenie sobie jak ma sie predkosc do drogi hamowania.


Wielu jezdzacych nie zdaje sobie z tego sprawy.
Zobrazuje to na przykladzie. Zakladamy ze jedziemy 50km/h i mamy awaryjnie sie zatrzymac przed kobieta z dzieckiem na pasach dla pieszych. Hamulec awaryjny, zatrzymujemy sie tuz u stop pieszego, uffff udalo sie.
Nasza droga zatrzymania wyniosla :
27,5m (reakcja 5x3)15m + (droga hamowania 5x5:2)12,5m

Teraz w identycznej sytuacji jedziemy o 20km/h szybciej czyli 70km/h, co sie dzieje.
Nasza droga zatrzymania wyniosla:
45,5m (reakcja 7x3)21m + (droga hamowania 7x7:2)24,5m

Kobieta na pasach oczywiscie nie zyje, uderzamy w nia z predkoscia troche wieksza jak 50km/h. Wniosek z tego taki, ze gdzie normalnie z predkoscia 50km/h bysmy sie zatrzymali tuz przed pieszym, tak przy 70km/h zredukowalismy predkosc tylko do okolo 50km/h.
Swiadomosc tego czesto oszczedza zycie.

Co do mokrej nawierzchni faktycznie jest troche trudniej, ale "srednio"przyjmuje sie faktor 1,5. Czyli droga hamowania z przykladowego 50km/h wyglada tak :

33,75m (reakcja 5x3)15m + (droga hamowania 5x5:2)12,5m x 1,5 = 18,75m
griso
Świeżak
 
Posty: 159
Dołączył(a): 15/10/2008, 22:15

Postprzez Magik » 16/10/2008, 20:39

To dodaj trochę czasu na obliczenie tego w trakcie awaryjnego hamowania :P hehehe
Magik
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 678
Dołączył(a): 30/9/2006, 12:38
Lokalizacja: Chocianów

Postprzez griso » 16/10/2008, 20:43

W tym wlasnie sek !
Musisz zdawac sobie z tego sprawe przed hamowaniem, a nie w jego trakcie.
gixxer 750 K7
CBR 1000 RR '08
griso
Świeżak
 
Posty: 159
Dołączył(a): 15/10/2008, 22:15

Postprzez andy7 » 16/10/2008, 22:13

Powiedzialbym inaczej,

jadac w terenie ograniczenia predkosci do 30 km/h gdy przekroczycz predkosc o 20 km /h ( 50 km/h ), uderzasz w dziecko ktore gwaltownie wtargnelo na jezdnie z ta wlasnie predkoscia ( 50 km / h ) pdczas gdy jadacy z predkoscia 30 km /h wychamuje 1,5 m przed dzieckiem,

lub odwrotnie.

Gdy kierowca wychamuje przed dzieckiem o pare mm to kierowca jadacy z predkoscia 50 km /h zabijajac je jedzie jeszcze 1,5 m zanim zdazy nacisnac pedal hamulca lub jego klamke.
kuluem123 napisał(a):...Nie da się zrobić przekrętu w urzędzie ?
| | https://www.youtube.com/channel/UCIhJl1 ... TGw/videos
andy7
Moderator
 
Posty: 3268
Dołączył(a): 2/2/2008, 11:55

Postprzez Magik » 17/10/2008, 06:12

Oczywiście..... Tyle że to nie chodzi o zdawanie sobie z tego sprawy. Bo myślę iż większość kierowców sobie z tego zdaje sprawę i wiedzą czym to grozi (przekraczanie prędkości), lecz mimo to i tak jeżdżą szybko i bez wyobraźni.

Ps. Jak dziecko wyskoczy ci pod koło to i 10 km/h Cię (je) nie uratuje..... Nie zdążysz pomyśleć a juz będzie po.


Pozdrawiam i szerokości. Magik.
Magik
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 678
Dołączył(a): 30/9/2006, 12:38
Lokalizacja: Chocianów

Postprzez falconiforme » 17/10/2008, 08:24

Hamowanie awaryjne trzeba ćwiczyć.
Przy nim nie myślisz tylko je wykonujesz.
Twoja podświadomość i mięśnie muszą zapamiętać jak się hamuje awaryjnie.

Tak samo jest z koszykarzami. Oni potrafią z zamkniętymi oczami celować do kosza. Żadne wyliczenia nie są im potrzebne.
Żeby nie było: wiadomo że matematyka bardzo uświadamia i jest potrzebna.

Ale nie ma tak że dziecko wyskakuje znikąd:
- Jak jest widoczność to jedziesz szybciej.
- Jak nie ma widoczności to jedziesz wolniej, ale nie na oślep.
- Jak widzisz dziecko, to monitorujesz je do momentu aż je miniesz. Fakt, inaczej jest ze zwierzętami.
Ongoing Success
Avatar użytkownika
falconiforme
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 2841
Dołączył(a): 4/6/2007, 13:05
Lokalizacja: Morze

Postprzez andy7 » 17/10/2008, 18:56

Czasami to nie tylko dziecko, moze byc samochod ktory na wstachnym wystrzeli Ci z luki ( kat 45 st. ) parkingowej.

Zgadzam sie, ze nie zawsze zdazy sie wyhamowac. Pytanie tylko jak zareaguje sedzia podczas procesu gdy biegly dowiedzie, ze jechalo sie szybciej niz bylo dozwolone.
kuluem123 napisał(a):...Nie da się zrobić przekrętu w urzędzie ?
| | https://www.youtube.com/channel/UCIhJl1 ... TGw/videos
andy7
Moderator
 
Posty: 3268
Dołączył(a): 2/2/2008, 11:55

Postprzez emils » 17/10/2008, 20:13

andy7 napisał(a):Zgadzam sie, ze nie zawsze zdazy sie wyhamowac. Pytanie tylko jak zareaguje sedzia podczas procesu gdy biegly dowiedzie, ze jechalo sie szybciej niz bylo dozwolone.


no wiadomo, ale ja wyznaje zasade jaka zostala podana w MD:
hamuj ile wlezie...moze nie zdazysz wyhamowac z 80km/h do 0, ale jak dasz rade "zgasic" moto do 20km/h to napewno sila uderzenia bedzie duuuzo mniejsza, niz przy polozeniu maszyny ;)
herbatkowy napisał(a):To wazne, motocykl to nie jest 100koni i plastiki, to cos wiecej. 100koni + plastiki staje sie motocyklem dopiero wtedy, gdy wsiadzie na niego zapalony i zakochany MŁODY CHŁOPAK, ktory z czasem staje sie motocyklista.
Avatar użytkownika
emils
Świeżak
 
Posty: 231
Dołączył(a): 13/3/2008, 22:01
Lokalizacja: masz taki motor?

Postprzez froger » 17/10/2008, 21:32

sila bedzie mniejsza, ale nie wierz w cuda - skoro zdazysz wyhamowac z 80kph do 20kph, to znaczy ze na 90% mozesz ominac/zrobic inny manewr. To jest matematyka - to ze hamujesz z powiedzmy 50 kph do 0 na odcinku 18m w czasie powiedzmy 2s, jest porownywalne z tym ze z 100kph zatrzymiesz sie po 4s. Ale za to na odcinku 18 m, zwolnisz o jakies 5-10 kph. Czas hamowania nie jest prownywalny z droga hamowania i zazwyczaj jest silnie nieproporcjonalny - no chyba ze sila hamowania rosnie wraz z czasem hamowania ...
froger
Świeżak
 
Posty: 170
Dołączył(a): 14/5/2008, 21:18
Lokalizacja: Andrychów

Postprzez Traperoso » 18/10/2008, 20:46

No nie wiem czy wyhamujesz, jak dziecko wbiega na jezdnie to oznacza, że tez się porusza w poprzek. Próbując je omijać, możesz nie dość że wjechać w nie, to jeszcze możliwe, że w coś co jedzie po przeciwnej stronie. BO faktem jest fakt, że dzieci robią takie akcje najczęściej na drogach jeden pas w jedną i jeden pas w drugą. Niestety, jak coś się dzieje nagle, to nie ma miejsca na omijanie. Jedynie lekkie wychamowanie. Chyba, że mowa o tzn pół-awaryjnych sytuacjach, gdzie czasu jest bardzo mało, ale jednak trochę go jest. Zależy to też od punktu kto jak widzi sytuację awaryjną. Dla mnie to taka, że dziecko wbiega 10 metrów przed Tobą i za sekunde będziesz w jego miejscu. Co zrobisz? Wyminiesz je? Raczej nie, bezie jeszcze gożej. Lepiej hamować, może przebiegnie...

(żeby nikt się nie czepiał sekunda i 10 metrów to wartości przybliżone, które mają oddać sytuację, a nie służyć do zadania z fizyki)

Dlatego tam gdzie mam hu*** widocznośc jadę b. wolno. Jak jednak widać wszystko... zap*** :D
Kawasaki ER5 2005
Avatar użytkownika
Traperoso
Mieszkaniec forum
 
Posty: 1645
Dołączył(a): 29/7/2006, 19:47
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez froger » 18/10/2008, 21:03

Traperoso - fakt. Ja założyłem, że mam do czyniena ze statycznym/przewidywalnym obiektem (bryczka za zakrętem, autko na awaryjnych, coś nagłego ale przewidywalnego - np.. wymuszajacy samochod). Jezeli masz do czynienia z czymś nieprzewidywalnym kompletnie(dziecko lub jakikolwiek pieszy - bo przy aucie wymuszajacym wiesz, ze albo sie zatrzymie, albo pojedzie -na pewno sie nie cofnie), to chyba faktycznie warto hamować - aby zmniejszyc niepozadane skutki.
froger
Świeżak
 
Posty: 170
Dołączył(a): 14/5/2008, 21:18
Lokalizacja: Andrychów

Postprzez zephyr47 » 23/10/2008, 14:19

falconiforme napisał(a):Hamowanie awaryjne trzeba ćwiczyć.
Przy nim nie myślisz tylko je wykonujesz.
Twoja podświadomość i mięśnie muszą zapamiętać jak się hamuje awaryjnie.


No, a podczas hamowania awaryjnego jeszcze dodatkowo celujesz gdzie musisz odbić albo gdzie się zmieścić jak przeszkoda jest za blisko. Hamowanie awaryjne przeważnie jest tylko dodaniem sobie trochę czasu do "obliczenia" w którą stonę odbiję aby "przejść".Ważne jest odpowiednio dobrać moment kiedy puścić chamulec w celu wykonania manewru.

froger napisał(a):Jezeli masz do czynienia z czymś nieprzewidywalnym kompletnie(dziecko lub jakikolwiek pieszy - bo przy aucie wymuszajacym wiesz, ze albo sie zatrzymie, albo pojedzie -na pewno sie nie cofnie), to chyba faktycznie warto hamować - aby zmniejszyc niepozadane skutki.


A powiedz mi jaka jest różnica między zdjęciem pieszego przy 150km/h a 90km/h? Tak czy tak skutek śmiertelny. Dla motocyklistów w 99% lepiej próbować omijać. No chyba, że mówimy o prędkościach początkowych mniejszych niż 80km/h.
Ostatnio edytowano 26/10/2008, 01:18 przez zephyr47, łącznie edytowano 1 raz
Lewy pas, gaz na koło -Wtedy czuje się wesoło ;]
Avatar użytkownika
zephyr47
Bywalec
 
Posty: 801
Dołączył(a): 30/12/2007, 16:59
Lokalizacja: Pszczyna

Postprzez Traperoso » 25/10/2008, 11:06

zephyr46 k*** naucz się chociaz podstawowe słowa pisać prawidłowo bo hamowanie przez ch to juz przesada.
Kawasaki ER5 2005
Avatar użytkownika
Traperoso
Mieszkaniec forum
 
Posty: 1645
Dołączył(a): 29/7/2006, 19:47
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez andy7 » 25/10/2008, 11:31

zephyr47 napisał(a):
No, a podczas chamowania awaryjnego jeszcze dodatkowo celujesz gdzie musisz odbić albo gdzie się zmieścić jak przeszkoda jest za blisko.


calkiem sluszna uwaga.

zephyr47 napisał(a):
Dla motocyklistów w 99% lepiej próbować omijać. No chyba, że mówimy o prędkościach początkowych mniejszych niż 80km/h.


Dyskusyjne, zasada jest prosta najpierw hamujemy, szukamy "wyjscia" i probujemy ominac, w dalszym ciagu szukajac " wyjscia ".

:wink:
andy7
Moderator
 
Posty: 3268
Dołączył(a): 2/2/2008, 11:55

Postprzez 3ud3 » 23/11/2008, 21:21

Czy mógł by mi ktoś obliczyć drogę hamowania dla prędkości 120 km przy użyciu 2 hamulców ( przedni i tylni) oraz tylko przedniego.
3ud3
Świeżak
 
Posty: 1
Dołączył(a): 23/11/2008, 21:04

Postprzez froger » 24/11/2008, 00:36

zależy od:
1.hamulców
2.tarczy
3.srednicy kół
4.szerokości opon(chodzi głównie o powierzchnie styczności z nawierzchnią)
5.mieszanki z której te opony zrobiono
6.amortyzatorów
7.masy pojazdu
8.środka ciężkości pojazdu
9.nawierzchni
(n+1).na pewno jeszcze wielu innych rzeczy

Więc jak widzisz, nie jest to takie proste. Zależy też w dużej mierze od umiejętności ridera, oraz hamowania silnikiem.
froger
Świeżak
 
Posty: 170
Dołączył(a): 14/5/2008, 21:18
Lokalizacja: Andrychów

Postprzez andy7 » 24/11/2008, 08:05

3ud3 napisał(a):Czy mógł by mi ktoś obliczyć drogę hamowania dla prędkości 120 km przy użyciu 2 hamulców ( przedni i tylni) oraz tylko przedniego.


Droge hamowania czy droge zatrzymania sie, boto kolosalna roznica.

masz podane wzory mozesz obliczyc sam. Co do hamowania tylko i wylacznie tylnym hamulcem to obojetnie ktora droga bedzie znacznie dluuuuuzsza.

:wink:
kuluem123 napisał(a):...Nie da się zrobić przekrętu w urzędzie ?
| | https://www.youtube.com/channel/UCIhJl1 ... TGw/videos
andy7
Moderator
 
Posty: 3268
Dołączył(a): 2/2/2008, 11:55

Postprzez Traperoso » 24/11/2008, 16:28

Należało by wrócić do samego początku, czas reakcji jaki podał kolega jest nie do końca prawdziwy. Czas reakcji jest zmienny, a prawidłowe ustalenie go na średnim poziomie wynosiło by 0,5 sekundy a nie całą sekundę, więc to ogromna różnica. Minimalny czas reakcji mógłby kształtować się nawet na poziomie 0,37-0,3. Czasy takie są możliwe w przypadku osoby, maxymalnie skoncentrowanej i wypoczętej. Wniosek z tego taki, że wzór który podał kolega na początku, jest dla przewidywania drogi hamowania, ale w najgorszym przypadku. (oczywiście nie uwzględniając sytuacji, gdzie np kobieta szuka szminki w torebce, a tu się nagle coś dzieje)

pzdr
Kawasaki ER5 2005
Avatar użytkownika
Traperoso
Mieszkaniec forum
 
Posty: 1645
Dołączył(a): 29/7/2006, 19:47
Lokalizacja: Szczecin

Następna strona


Powrót do Technika jazdy



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości




na gr
cron