Scigacz.pl

przez **gray wolf** » 4/9/2008, 09:12

Tak właśnie mi się w oczy rzuciła :arrow:

wzmianka w Wyborczej. (otwórz link)
Pół biedy "motocyklista" (cudzysłów ma tu znaczenie), ale chyba każdy poczułby się dziwnie, gdyby jadąć np 100km/h zobaczył przed sobą :arrow:

sunącą na niego taką ścianę jak na drugim zdjęciu (otwórz link) :roll:

przez **Taser** » 4/9/2008, 18:15

nic tylko sie zlec i po hanglach....

przez **fandzoilisz** » 4/9/2008, 18:20

tir jak wyprzedza to sie przejmuje innym tirem,
jechalem tak ostatnio- widzial mnie ale zabrał sie do wyprzedzania, musialem zjechac na krawedz swego pasa

przez **Blaza89** » 4/9/2008, 18:26

To i tak lepiej niz ja. Jadac puszka rok temu mialem taka sytuacje wyjezdzam zza zakretu i co widze tir wali prosto na mnie wyprzedzal pks. Ja po heblach i na pobocze malo brakowalo a bym slupki miarowe zaczal scinac.

przez **House MD** » 4/9/2008, 18:34

Miałem taką sytuację , powiem Wam ,że zdygałem się i to ładnie. Jeden tir wyprzedzał drugiego i wleciał na mój pas , to japo heblach i po poboczu.

przez **falconiforme** » 4/9/2008, 19:13

Zacny artykuł:
http://przekroj.pl/wydarzenia_kraj_artykul,2716,1.html

Jest taki natłok ciężarówek i samochodów, że wyprzedzają gdzie się da.
A teraz rządowi bezmózgowcy zamiast coś zrobić z tymi śmiesznymi drogami ograniczą jeszcze ruch.
Tylko czekać jak za rok będą takie korki że nikt ich nie przeskoczy. I ciekawe jakie finezje będą kierowcy na trasie wyprawiać. Powodzenia i gratulacje.
A o reparacji tych bzdurnych znaków i infrastruktury jakoś nie wierzę.
Zamiast upłynniać ruch teraz powstają nowe światła i są montowane w GŁUPICH miejscach. Wjazd do "Auchan", na działki? Wydostać się z Torunia na Olsztyn graniczy prawie z cudem. Czasem 20min zajmuje wyjazd z miasta.
Potem jazda serpentyną przez Kowalewo Pomorskie, stanie w Brodnicy i Nowym Mieście Lubawskim. Oczywiście jeszcze ograniczenia do 50 w każdym zadupiu. To jest droga krajowa?
To jakiś wolne żarty!

Już dziś widać przepełnienie niektórych ulic w Toruniu.

przez **Labiss** » 4/9/2008, 19:17

Bez przesady.Trzeba zrozumieć kierowców samochodów ciężarowych.

Jak jedzie taki i ma 30 ton załadunku to nie może co chwilę hamować i z powrotem się rozpędzać.Czy,aż tak ciężko ustąpić ?

przez **House MD** » 4/9/2008, 19:18

Jest tragedia... ,dlatego ludzie są coraz bardziej zdesperowani (nie dziwię się im), chyba nie tak dawno uroczyście otwarto 65 kilometrowy odcinek budowy autostrady A1, to śmiech na sali. Nie wiem czy ciężko ustąpić czy nie ,ale jak wyjeżdża na czołówkę to kij mu w oko, każdy chce dojechać do domu w jednym kawałku.

przez **Rike** » 4/9/2008, 19:36

Sam pracuje jako kierowca aut ciezarowych i powiem wam tyle: caly to gowno na drodze to sprawa tego, ze nie ma normalnych drog. A co do ciezarowek, to jak widze na drogach mniejsza wyobraznia cechuja sie kierowcy osobowek.... w ostatni chwili wlaczy taki idiota kierunek, ja zaladowany 40ton i uwierzcie, zebym wlaczyl wszystkie 3 hamulce nie zatrzymam sie...po dluzszym wcisnieciu hebla na maksa czuc jego spalenizne... troche wyobrazni Panowie...

http://bikepics.com/members/the69x/ · przez **the69x** » 4/9/2008, 19:41

Co do kierowców samochodów cieżarowych - spróbujcie ich zrozumieć, tak jak pisze Labiss, oni niestety nie rozpedzają się z ładunkiem jak osobówka tylko muszą mieć jednak troche więcej miejsca, druga sprawa to że to jest ich praca i większość tych co wyprzedzają "na trzeciego" muszą to robić, są ograniczeni czasem przez tachografy i przez szefa który jak nie dojadą na czas obetnie im wypłatę. Jeszcze jedna rzecz, która chyba najbardziej wkurza wszystkich kierowców ciężarówek - wyprzedza cię taki gość osobówką i chwile potem zwalnia do 50km/h bo zobaczył znak terenu zabudowanego, poprostu masz ochotę wyjść i znim porozmawiac.

przez **Rike** » 4/9/2008, 19:48

ja w termosie zamiast kawy parze meliske:) u nas w Polsce jeszcze nie jest tak zle....ale nie daj Boze jak musze e szkoplandi jechac landowka....ja pie**** tam 30km na znaku to wszyscy tak jada....Jezu jak mnie tam trafia....

przez **greddy** » 4/9/2008, 21:39

dlatego autobanami sie lata.

przez **mar111cin** » 4/9/2008, 23:29

raczej to wina tych podmiejskich "ścigaczy" drogowych, które jeszcze zazwyczaj pod górke na luzie podjeżdżają. Wymienili by to na porzadne autobusy to i mniejsze korki na drogach by były.

Jednak to że wyprzedzi i zwolni bo jedzie przez jakąś wioche to wiesz... takie prawo, tak trzeba i już. Poprostu brakuje drogi która by była autostradą z dala od wszelkich wiosek. Potem nie dziwota że przejechanie 200km drogi zajmuje 4godziny jazdy.

przez **gray wolf** » 5/9/2008, 07:43

Rike napisał(a):Sam pracuje jako kierowca aut ciezarowych i powiem wam tyle: caly to gowno na drodze to sprawa tego, ze nie ma normalnych drog.

Tu się prawie zgodzę. Drogi mamy do d..., ale prawda jest taka, że część kierowców jeździ bez wyobraźni.

Rike napisał(a):A co do ciezarowek, to jak widze na drogach mniejsza wyobraznia cechuja sie kierowcy osobowek.... w ostatni chwili wlaczy taki idiota kierunek, ja zaladowany 40ton i uwierzcie, zebym wlaczyl wszystkie 3 hamulce nie zatrzymam sie...po dluzszym wcisnieciu hebla na maksa czuc jego spalenizne... troche wyobrazni Panowie...

A tu się nie zgodzę. Nie zgodzę się z Twoim generalizowaniem. Bardzo dużo najeździłem się w trasie po Polsce osobówką i od tego roku jeżdżę moto (tego na razie mało, ale coś tam już przejechałem). I powiem tak: to, jak ktoś jeździ nie zależy od tego czym jedzie tylko od tego, jakim jest człowiekiem. "Debile drogowi" zdarzają się zarówno wśród kierowców osobówek, ciężarówek jak i wśród motocyklistów. I w każdej z tych grup zdarzają się też bardzo porządni i świadomi kierowcy. I wiem to z doświadczenia. Przykładów zachowań teraz nie podam, bo miałbym ich tyle, że do wieczora nie skończyłbym pisać a nie wiem od którego zacząć ;-)

the69x napisał(a):Co do kierowców samochodów cieżarowych - spróbujcie ich zrozumieć, tak jak pisze Labiss, oni niestety nie rozpedzają się z ładunkiem jak osobówka tylko muszą mieć jednak troche więcej miejsca, druga sprawa to że to jest ich praca i większość tych co wyprzedzają "na trzeciego" muszą to robić, są ograniczeni czasem przez tachografy i przez szefa który jak nie dojadą na czas obetnie im wypłatę. Jeszcze jedna rzecz, która chyba najbardziej wkurza wszystkich kierowców ciężarówek - wyprzedza cię taki gość osobówką i chwile potem zwalnia do 50km/h bo zobaczył znak terenu zabudowanego, poprostu masz ochotę wyjść i znim porozmawiac.

Nie rozumiem? Wyprzedza, bo jedzie dynamiczniej niż ciężarówka i ma do tego prawo.
Zwalnia w zabudowanym, bo ma taki obowiązek. Z resztą taki sam obowiązek ma kierowca ciężarówki. Jak się kierowcy ciężarówki to nie podoba to niech porozmawia z psychologiem a nie z kierowcą osobówki. I może lepiej niech przestanie jeździć, jeżeli nad emocjami nie potrafi zapanować. ;-)

przez **Terror** » 5/9/2008, 07:47

Labiss napisał(a):Bez przesady.Trzeba zrozumieć kierowców samochodów ciężarowych.
Jak jedzie taki i ma 30 ton załadunku to nie może co chwilę hamować i z powrotem się rozpędzać.Czy,aż tak ciężko ustąpić ?

Wystarczy stosować przepisy. Masa i wielkość na dordze nie powinna mieć znaczenia.
A jeździć trzeba tak, żeby nie stwarzać zagrożenia, czyż nie?

przez **CalibraHunter** » 5/9/2008, 07:52

Mnie ogarnia szewska pasja jak najpierw TIR wyprzedza TIR-a na odcinku 2km ledwo dajac rade, a potem przez nastepne 20km jedzie mu przed nosem. To po co wyprzedzal?? Jadac za takim gosciem musze czekac, az laskawie wykona swoj nieskonczenie dlugi manewr "przesuwania" zawalidrogi o 30m do przodu. Bo chcial miec satysfakcje z wyprzedzenia - a z tylu juz kolejka osobowek na kolejne 2 km.

przez **gray wolf** » 5/9/2008, 07:57

patty_brawurka napisał(a):Mnie ogarnia szewska pasja jak najpierw TIR wyprzedza TIR-a na odcinku 2km ledwo dajac rade, a potem przez nastepne 20km jedzie mu przed nosem. To po co wyprzedzal?? Jadac za takim gosciem musze czekac, az laskawie wykona swoj nieskonczenie dlugi manewr "przesuwania" zawalidrogi o 30m do przodu. Bo chcial miec satysfakcje z wyprzedzenia - a z tylu juz kolejka osobowek na kolejne 2 km.

To jest niestety częste na polskich autostradach. I też bardzo mi się to nie podoba. Ale cóż... takie jego prawo... niestety :/

przez **Krejzi.Mery** » 5/9/2008, 07:57

Terror napisał(a):Masa i wielkość na dordze nie powinna mieć znaczenia.

Nie zgodzę się. Masa na drodze ma znaczenie. Jaką drogę hamowania ma 30-tonowy TIR a jaką 1.5-tonowa osobówka?

przez **CalibraHunter** » 5/9/2008, 08:00

Prawo prawem ale gdzie tu logika? Co mu to dalo, ze zablokowal ruch na dlugi czas a sam jest zaledwie paredziesiat metrow dalej? Co za brak wyobrazni... :roll:

Jedynym skutkiem jest nerwica kierowcow osobowek jadacych z tylu.

przez **Terror** » 5/9/2008, 08:01

Mery, przeczytraj jeszcze raz co napisałem.
Przepisy są jednoznaczne. Masz zachować bezpuieczny odstęp? Dla moto to mogą być 2-3m, dal auta 10-15, dla cięzkiej cieżarówki - może i 30, ale ma być bezpiecznie. To kierowca ma jechać bezpiecznie i myśleć za siebie

Scigacz.pl

Walą falangą...

Walą falangą...

Kto przegląda forum