Rike napisał(a):Sam pracuje jako kierowca aut ciezarowych i powiem wam tyle: caly to gowno na drodze to sprawa tego, ze nie ma normalnych drog.
Tu się prawie zgodzę. Drogi mamy do d..., ale prawda jest taka, że część kierowców jeździ bez wyobraźni.
Rike napisał(a):A co do ciezarowek, to jak widze na drogach mniejsza wyobraznia cechuja sie kierowcy osobowek.... w ostatni chwili wlaczy taki idiota kierunek, ja zaladowany 40ton i uwierzcie, zebym wlaczyl wszystkie 3 hamulce nie zatrzymam sie...po dluzszym wcisnieciu hebla na maksa czuc jego spalenizne... troche wyobrazni Panowie...
A tu się nie zgodzę. Nie zgodzę się z Twoim generalizowaniem. Bardzo dużo najeździłem się w trasie po Polsce osobówką i od tego roku jeżdżę moto (tego na razie mało, ale coś tam już przejechałem). I powiem tak: to, jak ktoś jeździ nie zależy od tego czym jedzie tylko od tego, jakim jest człowiekiem. "Debile drogowi" zdarzają się zarówno wśród kierowców osobówek, ciężarówek jak i wśród motocyklistów. I w każdej z tych grup zdarzają się też bardzo porządni i świadomi kierowcy. I wiem to z doświadczenia. Przykładów zachowań teraz nie podam, bo miałbym ich tyle, że do wieczora nie skończyłbym pisać a nie wiem od którego zacząć
the69x napisał(a):Co do kierowców samochodów cieżarowych - spróbujcie ich zrozumieć, tak jak pisze Labiss, oni niestety nie rozpedzają się z ładunkiem jak osobówka tylko muszą mieć jednak troche więcej miejsca, druga sprawa to że to jest ich praca i większość tych co wyprzedzają "na trzeciego" muszą to robić, są ograniczeni czasem przez tachografy i przez szefa który jak nie dojadą na czas obetnie im wypłatę. Jeszcze jedna rzecz, która chyba najbardziej wkurza wszystkich kierowców ciężarówek - wyprzedza cię taki gość osobówką i chwile potem zwalnia do 50km/h bo zobaczył znak terenu zabudowanego, poprostu masz ochotę wyjść i znim porozmawiac.
Nie rozumiem? Wyprzedza, bo jedzie dynamiczniej niż ciężarówka i ma do tego prawo.
Zwalnia w zabudowanym, bo ma taki obowiązek. Z resztą taki sam obowiązek ma kierowca ciężarówki. Jak się kierowcy ciężarówki to nie podoba to niech porozmawia z psychologiem a nie z kierowcą osobówki. I może lepiej niech przestanie jeździć, jeżeli nad emocjami nie potrafi zapanować.