Yamaha już przygotowała trzy warianty tego motocykla: stage 1, stage 2 i stage 3. Pierwszy wariant to zupełnie seryjny motocykl. Poziom drugi to wymiana niektórych elementów nadwozia na karbonowe, dodanie miniszyby oraz - najważniejsze - układ wydechowy Akrapovic. W tym wariancie MT-01 spełnia wszelkie normy, jeśli chodzi o głośność i emisję spalin. Pozostaje jeszcze poziom trzeci. Tu oprócz wymienionych w punkcie 2. elementów dochodzi jeszcze tuning silnika oraz założenie kompletnego układu wydechowego. Trzeba wspomnieć, że z każdym stopniem tuningu zatracane jest w jakimś stopniu to, co jest istotą MT-01. Co prawda przybywa mocy w górnych zakresach obrotów, cierpi natomiast moment obrotowy przy niskich wartościach. No cóż, coś za coś. Przy okazji prezentacji udało mi się pojeździć także najbardziej wypasioną wersją stage 3. Na szczęście w RPA nie ma norm dotyczących głośności oraz emisji spalin, więc Yamaha mogła zarejestrować i przekazać do jazd najmocniejszą, najbardziej doładowaną wersję. Przede wszystkim odgłos pracy przekonstruowanego układu wydechowego. Gada nieziemsko. Niestety. W tym wariancie zrezygnowano z systemu EXUP, co sprawiło, że moment przy niskich obrotach nie powala już tak jak w wersji stage 1. No, ale skoro ten stopień tuningu przeznaczony jest do sportu, to chyba akurat nie sprawi to zainteresowanym tym poziomem żadnego problemu
wzialem to z tej stronki:
http://serwisy.gazeta.pl/motocykle/1,56420,2451953.html