Witam. jestem z gliwic, odkad pamietam zawsze witam sie z motocyklistami. Wyciagam do nich reke w gescie przywitania. Ludzie reaguja na to bardzo dziwnie, czasami przyspieszaja i zaczynaja szalec, czasami patrza sie jak na idiote a czasami wrecz przeciwnie. Sa mili i zyczliwi i rowniez sie przywituja. Jestem fanem motoryzacji od dluzszego czasu, interesuja mnie motory. W przyszlosci mam zamiar kupic jakis. Nachodzi mnie kilka pytan do motocyklistow...
- Jak ciezko jest sie przywitac? wyciagnac reke? slyszalem ze jest jakis gest w stylu przywitania sie, unosi sie reke tak jak by sie pokazywalo na ulice i wskazujacy palec do gory.
- Czy ci ktorzy zaczynaja szalec dla popisu po tym jak sie z nimi przywitam to sa jakies dzieciaki czy poprostu robia to tylko i wylacznie dla popisu?
- Co wy byscie na waszym miejscu zrobili gdyby ktos z przechodniow, ktos na rowerze badz na innym jednosladzie sie z wami przywital? Wzielibyscie go za psychopate ktory chce was zatrzymac i zabic ? ;D
Takie troche dziwne pytania zadaje ale mozliwe ze uzyskam odpowiedz. Prosilbym o mozliwie jak najmniejsza ilosc negatywnych komentarzy na ten temat.
nie po to jest forum.
PS. Pozdrawiam motocyklistow z calej polski a w szczegolnosci z Gliwic.