senekkorzenna zgadzam się z Tobą. Dramaturgia była do końca. Tak, tak żużel sie zmienił, też pamiętam jeszcze 'tamten' stary speedway. Wiele rozmawiałem z byłymi zawodnikami o jezdzie w latach 70tych, a nawet 60tych. Podkreślali, że wówczas bardziej walczyli z własną maszyną niż z rywalem na torze. Warunki jazdy poprawiło; wachacz-amor przy przednim kole, leżący silnik, a nie stojak i większa moc.
Polacy wygrywając DPS spowodowali, że słynny puchar Ove Fundina po raz pierwszy w historii miał na zwsze zostać w Polsce, jednak wystąpiły jakieś zgrzyty. Myślę, że np. gdyby Szwedzi lub inna nacja wygrała nie było by żadnych problemów i to mnie denerwuje
. Ciekawe jak to się dalej potoczy. Pozdrawiam.