DetoX napisał(a):Ja jestem w trakcie robienia kursu na kat. A i wiąże się z tym, że instruktor mówi by jechać jak najbliżej prawej strony czyli krawężnika, a tam studzienki, koleiny, jakiś syf total... . Na dodatek czasem trzeba skręcić w lewo a co za tym idzie, zmiana dziurawego pasa ozdobionego koleinami by wbić się na płyty po których lecą tory kolejowe ehsss, straszna sprawa. Jak już widzę co mnie czeka to staram się na koleiny czy tory wjechać pod jak największym kątem skrętu i z odpowiednią prędkością... .
Na egzaminie jeździj tak, żeby zdać. Jeżeli egzaminator będzie Ci kazał jeździć prawą stroną to jedź. Gdy juz zdasz jeździj tak, żeby było bezpiecznie. Ja dobieram do jazdy tę część pasa, na której czuję się najlepiej. W zasadzie to jeszcze "uczę się dobierać" pas dla siebie - jeżdżę od niedawna.
Ale raz jadę środkiem, raz lekko z lewej, raz lekko z prawej. Zależy to od:
- nawierzchni (gdzie asfalt lepszy)
- skrzyżowań (nie jadę przy prawej gdy są wyjazdy podporządkowanych z prawej)
- usytuowania torowisk, studzienek itp.
- tego, jak jadÄ… puszki, jak stojÄ… itd.
A co do Twojego instruktora to może On Cię uczy nie, jak jeździć, ale jak zdać egzamin
Mnie mój instruktor powiedział wprost: "
Na egzaminie jeździj po prawej. Po egzaminie jeździj tam, gdzie będzie Ci najlepiej".