Scigacz.pl

przez **YZF R1** » 27/6/2008, 18:17

witam otóż dziś wracając z pracy samochodem za Warszawą w stronę Poznania zajechałem drogę motocykliście zrobiłem to nieświadomie. jadąc pod słońce lekko oślepiony za późno zerknąłem w lusterko jak wyprzedzał mnie motocyklista jadący Yamaha FJR niestety nie widziałem go i zacząłem wyprzedzanie na szczęście prędkość była znikoma a motocyklista szeroko mnie wyprzedzał więc nic się nie stało. motocykliści najwyraźniej jechali na jakiś wypad byli zapakowani w bagaże jechało ich 3 Yamaha FJR, Triumph Speed Triple oraz Yamaha Thundercat wszyscy Warszawskie blachy. Złapałem maksymalnego doła bo zawsze uważam i zawsze zjeżdżam motocyklom stojąc w korach czy innych sytuacjach od dawna mam na klapie "kierowco patrz w lusterka" i tak umoczyłem. Cóż mam powiedzieć Panowie przepraszam was z całego serca przeprosiłem na miejscu zdarzenia ale mam totalnego wku..rwa przez ta sytuację, zachowałem się jak pierd...olony puszkarz który ma w du..pie motocyklistów a tak nie jest gdyż jeżdżę od dziecka i zawsze szanowałem innych jadąc i samochodem i motocyklem. Piszę na ścigaczu dlatego że jak się nie mylę Thundercat miał naklejkę ścigacz.pl Jestem naprawdę wściekły na siebie bo zawsze jak mi ktoś taki numer robi to mam ochote wpier..dol spuścić. Cóż mi pozostaje jeśli dojdę do tej osoby to należycie ją zrekompensuje za moje zachowanie. Jeszcze raz Przepraszam.

przez **olo113** » 27/6/2008, 18:56

Rozgrzeszenie - wpłać 10.000$ na konto ojca Tadzia.

a na poważnie, YZF R1 - jesteśmy tylko ludżmi, grunt że masz jaja się do błędu przyznać. Nie jeden z nas miał takie sytuacje
Pozdro

przez **Movi** » 27/6/2008, 18:59

Dokładnie, 100% się zgadzam z Olo, inny to by w ogóle nie napisał. Jestem pewien że chłopaki nie są na Ciebie źli

przez **zzzubek** » 27/6/2008, 19:18

to bylem ja! jestesm wsciekly!! bardzo wsciekly!!!

ale.. pieniadze pozwalaja zapomniec

taki zart. zachowanie w porzadku z Twojej strony.

przez **olo113** » 27/6/2008, 19:23

dokładnie
jakiś m-c temu, jadąc swoją puchą żeby udrożnic przejazd 4 motocyklom w grupie specjalnie zmieniłem pas, wtedy nawet nie wiedziałem że mijała mnie właśnie Patty Brawurka

większość kolegów na moto to prawi ludzie, chętni do pomocy bardziej niż kierowcy 4kołowców. Wykluczam małolatów którzy dostają pieniądze na 150 konne potwory i są mistrzami prostej i dbają oto czy laski na nich patrzą.
pozdro

przez **YZF R1** » 27/6/2008, 19:27

dzięki chłopaki za kilka słów pociechy bo naprawdę zachowałem się jak ku..tas i jeszcze mnie nosi, ale zaraz zwijam się do kumpla pogrzebać w gsx600f 95 rok przy silniku poprawi mi się humor.....
Pozdrawiam szerokości i przyczepności i o by jak najmniej takich przypałów jakich jestem przykładem

przez **Cezarjusz** » 27/6/2008, 19:44

YZF R1 powiem Tobie, ze i ja zawsze ustepuje moto zjezdzam z drogi itp jak jade samochodem
Ale wyobraz sobie jak musi zdolowac jak koles na moto ropierdzieli ci lustro w aucie, to dopiero dołuje i tracisz wiare w ludzi na 2o .

przez **zzzubek** » 27/6/2008, 20:13

olo113 napisał(a):dokładnie
jakiś m-c temu, jadąc swoją puchą żeby udrożnic przejazd 4 motocyklom w grupie specjalnie zmieniłem pas, wtedy nawet nie wiedziałem że mijała mnie właśnie Patty Brawurka
większość kolegów na moto to prawi ludzie, chętni do pomocy bardziej niż kierowcy 4kołowców. Wykluczam małolatów którzy dostają pieniądze na 150 konne potwory i są mistrzami prostej i dbają oto czy laski na nich patrzą.
pozdro

patty pokazala brawurowa jazde nieopodal auta ola co ma na blachach koncowke 113 a potem to jakos dzien przelecial :lol:

przez **olo113** » 27/6/2008, 20:21

hehehe

Ja mam na tablicach napis

.
co tu dużo mówić, ten bandit leży na niej idealnie

, można powiedzieć że jest pod pantoflem. A i meciek też przelatywał na przodzie

pozdro

przez **Junior59** » 27/6/2008, 20:35

YZF R1 nie przejmuj się tym tylko sie ciesz że do niczego nie doszło

mam na myśli wypadek
ale miałeś odwagę sie przyznać do błędu (powtarzam po olo ale tylko dlatego że mało takich ludzi jak ty) a po 2 lub 3 to nie twoja wina tylko słońca xD

przez **zzzubek** » 27/6/2008, 20:37

olo113 napisał(a):hehehe
Ja mam na tablicach napis .
co tu dużo mówić, ten bandit leży na niej idealnie , można powiedzieć że jest pod pantoflem. A i meciek też przelatywał na przodzie
pozdro

eh tez chcialem miec ale juz nie moglem czekac a jeszcze tablice mi przez granice z dokumentami wiezli, ale obiecuje ze sie poprawie i jak kiedys daj boze zmienie moto to bedzie tyz napis.

przez **Grzybu** » 27/6/2008, 20:54

Napis łatwiej zapamiętać - niekoniecznie w dobrej intencji ... wole cyfry

Szacun dla Igrek.

przez **Piankowy Marynarzyk** » 27/6/2008, 21:13

Ja wczoraj skosilbym skuterzyste ,bo idiota wyprzedzal mnie z prawej strony ,pare cm od chodnika :shock:

Na szczęście udalo mi sie w pore spojrzec w lusterko ,mala predkosc ale koles niezle by sie poobdzieral albo polamal.

przez **House MD** » 27/6/2008, 21:19

Błąd jak błąd, ,ważne ,że nic się nie stało. Pozdro.

przez **Junior59** » 27/6/2008, 21:39

o ile znam prawo to nie wolno wyprzadzać z prawej strony pianka a nie zarysował ci lusterek xD

przez **Owi** » 27/6/2008, 22:06

jak jest ciagla linia to tez wyprzedzac nie mozna pomiedzy pasami a jednak to robimy...

Ja osobiscie ide w zaklad ze wielu z moich jezdzacych kolegów (a zapewne i siebie) nieraz nie bylbym w stanie zauwazyc w lusterku. Dlatego jak jezdze motorem staram sie jechac tak aby mnie widziano....

przez **YZF R1** » 28/6/2008, 01:41

Owi dokładnie! powiem wam ze dość sporo jeżdżę po Warszawie puszką i czasem spotykam się z takimi przypadkami ze ktoś bardzo agresywnie jeździ na motocyklu głównie sporty szybko lawiruje miedzy samochodami zmienia pasy omija, wyprzedza, powiem wam że taka jazda jest nie możliwa do wychwycenia w lusterku! kiedyś widziałem motocyklistę który na CBR1000RR właśnie reprezentował taki styl naprawdę dostrzegłem go z daleka bo na długich jechał ale do momentu jak mnie omijał to widziałem go w lusterku może ze 2 sekundy a naprawdę był daleko sądzę ze taki motocyklista chyba nie do końca chce być widziany i uwierzcie mi ciężko dostrzec i wychwycić taki motocykl tym bardziej nie wiemy którędy będzie nas omijał itp. Ja jak jadą przez miasto staram się raczej jechać mozolnie między samochodami aby kierowcy mnie widzieli chce być bezpieczny i staram się o to aby mnie widziano takie skakanie między samochodami i po pasach to naprawdę prowokowanie do wypadku...

przez **YZF R1** » 28/6/2008, 01:43

Cezarjusz napisał(a):YZF R1 powiem Tobie, ze i ja zawsze ustepuje moto zjezdzam z drogi itp jak jade samochodem
Ale wyobraz sobie jak musi zdolowac jak koles na moto ropierdzieli ci lustro w aucie, to dopiero dołuje i tracisz wiare w ludzi na 2o .

Cezariusz rozumiem ale uwierz mi że gdybym był na miejscu tego biednego motocyklisty którego nie mal zepchnąłem z motocykla to też bym lusterko upierdzielił na bank... :wink:

przez **falconiforme** » 28/6/2008, 08:09

YZF R1., wiem że popełniłeś błąd, ale zaraz się poprawiłeś.
Nie wiem w jaki sposób wykonywałeś manewr wyprzedzania.
Trzymałeś się na zderzaku, nie trzymałeś się na zderzaku, kierunek włączyłeś późno czy wcześnie.

Jak zauważyłem jadąc w dwa motocykle można jechać bezpiecznie. W trójkę i więcej jeden napędza drugiego i jazda nie jest już tak bezpieczna gdyż czasem nie uwzględnia zachowania kierowców w samochodach a to jest już błąd.

Wiedząc, że na motocyklu jestem bardzo dynamiczny, uważam na samochody które mogłyby potencjalnie zacząć wyprzedzanie. Z doświadczenia wiem, że puszkaże często robią masakryczne błędy. W ogóle nie widać zamiarów 80% kierowców, wszystko robią na ostatnią chwilę.
Pół biedy jak nie patrzą w lusterko, mnie to wisi, ale cholera ten pieprzony kierunek mógłby włączyć bym wiedział co mam robić dalej.
Rozumiem że raz na miesiąc może ktoś popełnić błąd, ale ja każdego dnia widzę wielki burdel z małpami.

Dlatego uważam, że jeśli motocyklista nie uwzględnia:
-swojej powierzchni czołowej
-swojej dynamiki
-potencjalnych i częstych błędów innych kierowców
to popełnia błąd i na wypadek nie będzie musiał długo czekać.

Do wypadku potrzeba dwóch błędów leżących na każdej ze stron.

Pozdr

(otwórz link) · przez **simonw** » 28/6/2008, 09:43

Jak juz nas na zwierzenia bierze - napisze tak -

Wszyscy doskonale wiemy ze istnieje kąt martwy i nie widac delikwenta w lusterkach. Dzieje sie tak kiedy jednoslad jedzie przy tyle samochodu ale nie srodkiem pasa ale bokami. Dla tego taki maly apel, jezdzijcie srodkiem tak zeby ludzie widzieli cos we wstecznym.

Do ludzi z wro - trasa rynek (sw Mikolaja) do Jana Pawła. Mamy 2 pasy, pozniej w prawo zjazd na parking szpitala i PO tym zjezdzie dopiero mozliwosc zmiany pasa na nowy, skrajnie prawy i skret w prawo. Jade do szpitala , zaczynam skrecac i slysze hamowanie za soba. Co sie stalo ? Otoz bardzo ciekawie skuter mialem dokladnie na wysokosci wlewu paliwa po mojej prawej stronie, chcial mnie wziac wjazdem na parking. Nie doszlo do kolizji bo predkosc minimalna, ale sie wywrocil i lekko owiewke przetarl. Coz, powaznie nie widac.
Dodam ze jazda rownolegle na jednym pasie ruchu to 100 zl, wyprzedzanie z prawej to kolejne 100 zl.

Ale nic nie pobije akcji z wczoraj - czlowiek na wroclawskich blachach wiozl quada na przyczepie , wylot na Olesnice (juz za centrum Korona) i ze skrajnie prawego pasa (skret na Psie Pole) daje kierunek i przez 2 pasy tnie na skrajnie lewy !!! Takiej masakry i hamowania na tej wylotce dawno juz nie widzialem. Chcialbym pozdrowic czlowieka - raz ze mialby mnie na tej swojej p* przyczepie z tym quadem a dwa , bylo by jeszcze kilka innych osob w jego kabinie. Mam nadzieje ze jak juz zarejestruje sobie tego quada to moze nauczy sie jezdzic.

Scigacz.pl

Przepraszam

Przepraszam

Kto przegląda forum