Zobacz wątek - wyprzedzanie na czołówkę - a posrani puszkarze
NAS Analytics TAG

wyprzedzanie na czołówkę - a posrani puszkarze

Jak nauczyć się wheelie? stoppie?
Czy zmieniać biegi ze sprzęgłem czy bez?
_________

wyprzedzanie na czołówkę - a posrani puszkarze

Postprzez cezare » 11/6/2008, 18:12

no diabli człowieka biorą - wyprzedzasz bo zrobisz to w ułamku sekundy a facet z przeciwka spina jajka świeci długimi i wymachuje łapami że bić będzie ...

faza... przeca wysarczy mu zciągnąć kopyto z gazu i przełożyć nad hebel i o to ta spinka ? no nie kumam ... macie tak ?

mówię o szybkim wyprzedzaniu pojedynczej puchy ... i jak dla mnie po wyprzedzeniu zostaje gruby spasiony ponad sekundowy zapas hmm...
Avatar użytkownika
cezare
VIP Åšcigacz.pl
 
Posty: 682
Dołączył(a): 13/5/2007, 09:56
Lokalizacja: Kraków - Wola Justowska RULEZ


Postprzez Labiss » 11/6/2008, 18:13

Ty,a jak zasuwasz szybko swoim pasem i koleś z przeciwka wyprzedza ( i również wydaje mu się,że zrobi to w ułamku sekundy ) to się nie spinasz ?
kretyn jakich mało
Labiss
MEGA TROLL
 
Posty: 1056
Dołączył(a): 1/5/2007, 12:10
Lokalizacja: Miechów


Postprzez CeBeRek » 11/6/2008, 18:23

Jednak to całkiem inne przyśpieszenia i wymiary.
f4 | | Przeczytaj !! | | viewtopic.php?p=209115#209115
Avatar użytkownika
CeBeRek
Stały bywalec
 
Posty: 1265
Dołączył(a): 27/8/2007, 23:04
Lokalizacja: trolownia

Postprzez falconiforme » 11/6/2008, 18:33

cezare , na mnie kilka razy trąbili ci co ich wyprzedzałem
i czasem ci co jechali z przeciwka, mimo że nie miałem toru kolizyjnego.
Wytłumacz mi taki fenomen. Czemu ci ludzie wydają się pozbawieni jąder?
Ongoing Success
Avatar użytkownika
falconiforme
VIP Åšcigacz.pl
 
Posty: 2841
Dołączył(a): 4/6/2007, 13:05
Lokalizacja: Morze

Postprzez motoman » 11/6/2008, 18:57

lepiej leciec srodkiem:D

na marginesie.

Zawsze zastanawiałem się nad tym:

Lece, zapier*, wyprzedzam - dla mnie luz... koles z przeciwka obsrany... i mysle sobie czemu mruga mi długimi, czemu wymachuje rękoma - jeżeli to taka sytuacja zagrożenia czemu mnie próbuje zdekoncentrować? przecież takie coś przeszkadza... nie wiem myśli że jego światła rozjaśnią mi umysł? żal... a kilka razy miałem sytuacje, że naprawde było groźnie - fakt... my bad, ale po co to?
lubie sobie zjechać z gixera^^.
Avatar użytkownika
motoman
VIP Åšcigacz.pl
 
Posty: 1288
Dołączył(a): 13/5/2006, 18:06
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez CeBeRek » 11/6/2008, 19:07

To pytania retoryczne ?
Przy wyprzedzaniu środkiem zawsze pamiętaj, że możesz trafić na niedoświadczonego kierowce a wtedy sami wiemy co sie może stać.
f4 | | Przeczytaj !! | | viewtopic.php?p=209115#209115
Avatar użytkownika
CeBeRek
Stały bywalec
 
Posty: 1265
Dołączył(a): 27/8/2007, 23:04
Lokalizacja: trolownia

Postprzez Fikol » 11/6/2008, 19:54

To może być spowodowane tym ,że kierowca osowiałego samochodu potrzebuje pare razy większą przestrzeń i czasu na wyprzedzanie i po prostu zesrany jest tym że możecie nie zdążyć :D
Avatar użytkownika
Fikol
Świeżak
 
Posty: 280
Dołączył(a): 3/6/2008, 19:24
Lokalizacja: Węgrów

Postprzez zephyr47 » 11/6/2008, 19:57

Ja to nazywam "zasada Bardzo ograniczonego zaufania". to jest kwestia braku umiejętności
, doświadczenia, jakiejkolwiek wiedzy na temat mocy motocykli, słabego oceniania odległości, prędkości i przyspieszania danego obiektu, oraz braku "jąder"...


CeBeRek napisał(a):To pytania retoryczne ?
Przy wyprzedzaniu środkiem zawsze pamiętaj, że możesz trafić na niedoświadczonego kierowce a wtedy sami wiemy co sie może stać.


Trzeba to rozegrać tak, żeby c*** w puszce nie zdążyła ci zajechać drogi...[/u]
Lewy pas, gaz na koło -Wtedy czuje się wesoło ;]
Avatar użytkownika
zephyr47
Bywalec
 
Posty: 801
Dołączył(a): 30/12/2007, 16:59
Lokalizacja: Pszczyna

Postprzez YZF R1 » 11/6/2008, 22:36

motoman a moze koleś Ci mryga długimi aby Ci oświetlić droge??? hehe ja też tak mam szybkie machnięcie po manecie i juz kolo daleko z tyłu a sraja się z przeciwka że hej co zrobić tacy puszkarze...
Avatar użytkownika
YZF R1
Moderator
 
Posty: 2765
Dołączył(a): 14/5/2008, 12:16
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Szopekk » 11/6/2008, 22:42

wyzywaja sie na motocyklistach :D jak by TIR walil na czolowke to by nie migal...tylko sadzil klocki pod siebie xD a tak to se pomiga...
nie polemizuj bo nie jestes predysponowany do emanowania tak apodaktycznych percepcji... | (nie dyskutuj jak nie potrafisz...) :) xD | | http://www.scigacz.pl/rider/16915/foto/album/712/
Avatar użytkownika
Szopekk
Świeżak
 
Posty: 440
Dołączył(a): 28/12/2007, 14:09
Lokalizacja: Węgrów

Postprzez zephyr47 » 11/6/2008, 22:56

Po prostu niestety jest niewiele bardzo dobrych kierowców samochodów w tym kraju... Masz do takiej ci** kupę miejsca a ten chamuje jak po**** i tym samym stwarza większe zagrożenie niż gdyby nie zrobił nic... Ludzie powinni mieć więcej zaufania do motocyklistów. (nie mówię o skrzyżowaniach)
Lewy pas, gaz na koło -Wtedy czuje się wesoło ;]
Avatar użytkownika
zephyr47
Bywalec
 
Posty: 801
Dołączył(a): 30/12/2007, 16:59
Lokalizacja: Pszczyna

Postprzez YZF R1 » 12/6/2008, 09:15

Oj zaufanie do motycylkistów to chyba dobry wątek na nowy temat..... Cóż jak wyprzedza z przciwka tir to spier..ają na pobocze jak by mogli to do rowu by wiechali ale jak wyprzedza moto to wtedy się czują mocni bo motocykl mniejszy.... tacy to już są pier...ęci puszkarze tak to jest jak baba w nocy nie daje...
Avatar użytkownika
YZF R1
Moderator
 
Posty: 2765
Dołączył(a): 14/5/2008, 12:16
Lokalizacja: Warszawa

Re: wyprzedzanie na czołówkę - a posrani puszkarze

Postprzez Grzybu » 12/6/2008, 10:31

cezare napisał(a):faza... przeca wysarczy mu zciągnąć kopyto z gazu i przełożyć nad hebel i o to ta spinka ? no nie kumam ... macie tak ?


A Ty lubisz jadąc swoim pasem majtać nogami nad pedałami bo ktoś z przeciwka robi niespodziewane kuku?

Moim zdaniem ograniczeni są nie ci co machają łapami, tylko ci co się dziwią, że tak właśnie się dzieje. Nie zapominajcie, że motocykle w Polsce dopiero od niedawna zaczęły masowo latać po drogach, więc kierowcy nie zawsze potrafią ocenić ich dynamikę. I nie jesteśmy w stanie ich wszystkich tego nauczyć.

Poza tym ważna jest jeszcze jedna rzecz. To są drogi publiczne, więc z założenia ma być na nich bezpiecznie. Takie manewry nie dla wszystkich są do przyjęcia i wcale nie mam do nich o to żalu - a wręcz przeciwnie - zawsze biorę pod uwagę, że takich właśnie reakcji mogę się spodziewać.

Też nie raz widziałem piąchy i długie światła, ale nie robię z tego wielkiej sprawy. Tak juz jest, więc zamiast dziwić się o co chodzi lepiej skupcie się jeszcze bardziej na wykonywanym manewrze, albo nie róbcie tego wcale, jeśli długie światła i groźby aż tak bardzo podnoszą Wam ciśnienie.

Więcej dystansu nie zaszkodzi - dosłownie i w przenośni ;)
Avatar użytkownika
Grzybu
Bywalec
 
Posty: 784
Dołączył(a): 27/4/2007, 10:43
Lokalizacja: Syc.oof

Postprzez cezare » 12/6/2008, 11:50

grzybu : nie ma na to paragrafu ... dlatego zapytałem ..
a pojęcie BEZPIECZNE jest cholernie względne ... bo uważam że mój manewr jest bezpieczny i kropka ... a za myślenie przeciwnej strony trudno mi brać odpowiedzialność ...


grzybu : droga to srodowisko dynamiczne - i nie mam pretensji ... dziś koleś ciął mijając korek za podwójną Ciągłą na moim pasie - zasłaniał mi to przedstawienie pokaźnych rozmiarów BUS ... Bus uskoczył na prawo - widzę motonitę jak ciśnie mi na czołówkę... odbiłem i spokój ...
i nie mam do niego pretensji ze tak jechał - bo też bym tak pojechał ... czaisz ? współpraca na drodze a nie jakieś k..a zatwiardzenie w mózgu na zasadzie moje jest mojsze niż twojsze bo jest mojsze .... ochujenie,...


tylko mam małe wyzuty sumienia że na żucane : "jak jeździsz bucu - po**** jesteś ? ... i wysiadka z samochodu"

nie odpowiadam bynajmniej " przepraszam Pana za Pański strach, przepraszam - obiecuję być miły ... może lodzika ? "
Avatar użytkownika
cezare
VIP Åšcigacz.pl
 
Posty: 682
Dołączył(a): 13/5/2007, 09:56
Lokalizacja: Kraków - Wola Justowska RULEZ

Postprzez turboponczek » 12/6/2008, 12:59

myslałem ze tylko mnie to dotyka(ło)...

słuchajcie a robicie np tak ze prowokujecie jadac 60km/h jakiegos kolesia w mondeło albo passrata 2.0 zeby was wyprzedzał a kiedy juz to robi i jest na waszej wysokosci to redukcja i dzida ? :twisted: ahahah ale jestem poj*b
Avatar użytkownika
turboponczek
MEGA TROLL
 
Posty: 2010
Dołączył(a): 1/5/2007, 11:44
Lokalizacja: masz taki fajny tornister ?!

Postprzez Grzybu » 12/6/2008, 13:06

Do cezare:

Zobacz ile ludzi jeździ po naszych ulicach. Myślisz, że ta cała masa jedzie w skupieniu wypatrując tylko takich sytuacji?
Ja bym na to nie liczył..

Jak umiesz współpracować to ok. oby więcej takich ludzi, ale nie możemy tego wymagać od każdego, bo to bezcelowe jak walka z wiatrakami.

A swoją drogą, ten co ciął w korku na moto też miał szczęście, że trafił akurat na Ciebie...

...o czym to świadczy? ?
Avatar użytkownika
Grzybu
Bywalec
 
Posty: 784
Dołączył(a): 27/4/2007, 10:43
Lokalizacja: Syc.oof

Postprzez Taser » 12/6/2008, 16:17

Nie no panowie mimo ze podrozuje narazie na kiblu i w puszcze to sie nie dziwcie innym ze sie na nas wkur... za takie manewry, najczesciej dzieje sie to niespodziewanie i Oni sie poprostu sraja bo sa przestraszeni, a wsumie naszym obowiazkiem(niewazne czy pucha czy moto) jest zadbac o to aby nikogo nie straszyc, bo z tego tylko moze powstac panika i tak dalej. Nie mozna wychodzic z zalozenia ze co mnie to obchodzi bo trzeba myslec niestety za innych, bo nie dziwic sie dziadkowi ktory w niedziele podrozuje swoim duzym fiatem do kosciola ze sie sra jak widzi z nad przeciwka rozpedzonego do 140 bikera. Pierwsze co mu wpadnie do glowy to pewnie hebel i chodnik. Wiec moze troche mniej agresji w jezdzie i troche wiecej wyrozumialosci, bo rozumiem ze na tym forum to same wybitne jednostki ktore nigdy sie nie posraly przed niczym. Wsumie jak tak czytam to wychodzi caly obraz polskich uzytkownikow drog...... No ale pozatym idiotow trzeba tepic niewazne czy na moto czy na 4oo
Nie ma nic piekniejszego niz dwa kola i jeden slad...

Yamaha YZF 600 Thundercat :D
Avatar użytkownika
Taser
Bywalec
 
Posty: 577
Dołączył(a): 8/4/2007, 15:53
Lokalizacja: Nadarzyn

Postprzez falconiforme » 12/6/2008, 16:48

W mieście nie da się bez dynamiki.
Wjazd do Torunia od Bydgoszczy, dwa pasy w jedną stronę, samochodów tyle że by się zmieścili na jednym pasie. Ale po co, każdy chce widzieć horyzont.
jakieś 10% ludzi na lewym pasie zjeżdża na prawy.
Często jest tak że kierowca z przodu nie wie o co chodzi jak dojeżdżam do niego, czasem mrugnę, patrzy na drogę potem w lusterko i tak na zmianę. Wreszcie zjedzie filozof na prawy.
Więc robię sobie serpentynę między samochodami
czasem jadąc środkiem, inaczej nie da rady.
Prawie nikt z nich nie wie do czego służą dwa pasy, wszak prawie nigdy nie mają sposobności się o tym przekonać.
Ongoing Success
Avatar użytkownika
falconiforme
VIP Åšcigacz.pl
 
Posty: 2841
Dołączył(a): 4/6/2007, 13:05
Lokalizacja: Morze

Postprzez House MD » 12/6/2008, 18:05

Akurat w moim terenie ludzie czają do czego służą dwa pasy i chwała im za to , jak znajdzie się jakiś delikwent to zostanie zrugany klaksonem i już jest luzik. :)
Avatar użytkownika
House MD
Świeżak
 
Posty: 438
Dołączył(a): 4/6/2008, 12:11

Postprzez msebek » 12/6/2008, 18:29

cezare - człowiek szybko się przyzwyczaja do prędkości, ty wiesz że dasz radę, ale koleś co jedzie osobówką mierzy podświadomie twój czas wyprzedzania na taki jaki sam zapewne potrzebuje do wyprzedzenia pojazdu i właśnie dlatego spina jajka... Ja zazwyczaj jak jadę osobówką i widzę jak ktoś zaczyna wyprzedzać to robię mu miejsce i zjeżdżam na pobocze. jeszcze nie zdarzyło mi się abym komuś migał długimi. Wyrobiłem sobie też nawyk patrzenia daleko przed siebie co się dzieje na drodze, m. in. z powodu kilku niemałych mandatów... :roll:
msebek
Świeżak
 
Posty: 171
Dołączył(a): 24/8/2007, 13:48

Następna strona


Powrót do Technika jazdy



Kto przeglÄ…da forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości




na górê