Scigacz.pl

przez **Taser** » 12/5/2008, 16:37

Macie jakies patety jak sobie radzicie z katarem w kasku typu integral, bo ostatnio bylem troche podziebiony i mnie to szczerze denerwowalo to ze nie moge sobie nosa wydmuchac. Moze macie jakies patety na to, bo mi nic nie przychodzi do glowy. Tylko mi nie pisac ze z katarem sie nie jezdzi, bo czasem sa takie sytuacjie kiedy trzeba :p

przez **Inku** » 12/5/2008, 18:03

przez **Urbud** » 12/5/2008, 18:36

Szczerze mowiac to ja jak mam katar i jade to jakos o nim zapominam i nie mam potrzeby wydmuchac nos

przez **radek1467** » 12/5/2008, 18:43

ja mysle ze podczas jazdy sciagasz kask i to co mialo CI wyleciec z nosa to spowrotem wleci i po problemie xD taki joken

przez **Taser** » 12/5/2008, 19:29

no wlasnie chodzi o to ze nie do konca tak jest:p....czasem sie nie da zapomniec ;/

przez **turboponczek** » 12/5/2008, 19:41

kurna a myslałem ze tylko ja mam takie problemy....

najgorzej jak zacznie Cie cos swędzić podczas jazdy, na samą mysl o tym mi ciary przechodzą

(otwórz link) · przez **Redd** » 12/5/2008, 19:55

..albo jak ci słuchawka wyleci z ucha podczas jazdy o też pech...

moja rada to mieć luzem kilka chusteczek i smarkać na światłach przez uchyloną szybkę (nie wyrzucać bo może być mandat za zaśmiecanie

)

przez **Jonyl** » 12/5/2008, 20:07

No, to dobry patent, mieć chusteczki luźne w kieszeni i jak stoisz na światłach to odsunąć szybke, przechylić kaskw dół (żeby nos był tam gdzie wcześniej oczy), wydmuchać, rzucic chusteczke kolesiowi styłu na maske i ruszyć z piskiem opon

to jest dobry patent
Pozdrawiam

przez **MadboY** » 12/5/2008, 20:19

Otrivin - areozol do nosa.

Po 5minutach PELNA przepustowosc nosa na 12h.

przez **cezare** » 12/5/2008, 20:21

sudafed - pastylki .. łykasz pilę i 6h jestes czysty ...

przez **Taser** » 12/5/2008, 21:19

No to czuje sie juz poratowany....

przez **Taser** » 12/5/2008, 21:27

A tak zmieniajac troche temat, to jak to wyglada z sluchawkami w uszach, ktos wam kiedys robil problemy, bo wsumie to w kasku itak za wiele nie slychac....

przez **dzarek** » 13/5/2008, 09:14

albo niuch tabaczki przed drogą, smarkanko i nosek czyściutki

przez **turboponczek** » 13/5/2008, 11:33

a mnie zastanawia czy żujecie gume podczas jazdy ?

troche niebezpieczne !

przez **blueM.** » 13/5/2008, 12:47

ja sobie często żuję gumę na motorku
jako plecaczek radośnie ciamkam w kasku podziwiając okolice mojej rodzinnej wioski

przez **InSiDe** » 13/5/2008, 15:04

Dlaczego żucie gumy ma być niebezpieczne? Ja raz jechałem (choć fanem gum nigdy nie byłem :]) i monotonia szumów w kasku jednak z racji mlaskania trochę mniej monotonna więc rzekłbym, że wręcz przeciwnie.
Co do muzyki to różnie bywa. Ja pogubiłem gumki do słuchawek dokanałowych, ale jak znajdę to spróbuję bo czasami te drogi dłużą się w nieskończoność.

przez **Taser** » 13/5/2008, 15:20

gume sie ciezko zuje, bo jak kask dobry to troche trundiej sie szczeka rusza i dluze zucie gumy jest meczace, jak by to nie zabrzmialo:p

przez **InSiDe** » 13/5/2008, 16:36

Heh, to nie wiem ile Ty tej gumy wkładasz :]] Ja nie muszę mielić szczęką jak krowa więc nie przeszkadza mi pasek (który też nie idziesz pod brodą). Ale spróbuję puścić balona dzisiaj ;]

przez **tommii** » 14/5/2008, 10:33

MadboY napisał(a):Otrivin - areozol do nosa.

Po 5minutach PELNA przepustowosc nosa na 12h.

potwierdzam, bardzo dobre działanie i niszczy śluzówki jak xylometazolin.

przez **Eszte** » 19/5/2008, 22:18

chodzi o to że jak kask jest dobrze dopasowany to uwiera na skroniach i policzkach. mnie przy żuciu gumy boli m.skroniowy i żwacz więc może nie tyle niebezpieczne co uciążliwe;]

Scigacz.pl

Katar+kask?

Katar+kask?

Kto przegląda forum