Prawko musisz zrobić jak najszybciej.
Zaczynanie od takiego sprzętu jest nierozważne.
Pierwszy 700-1500 km musisz ćwiczyć tylko technikę jazdy. Ok 40 minut dziennie.
Jazda w zakrętach:
-Przeciwskręt,
-hamowanie w zakręcie,
-zacieśnianie zakrętów.
-tor jazdy w zakręcie, o tym poczytaj
Hamowanie:
-awaryjne
-przodem
-tyłem
-na białych pasach(tylko uważaj)
Przyspieszanie:
Trzeba wiedzieć co się ma.
zacznij od 3-ki na pełnym ogniu, potem 2-ka i 1-ka.
Trasa:
- najpierw się przyzwyczaj do zakrętów i samochodów
,minimum kilkaset kilometrów, możesz sobie pozwolić na drobne (całkowicie bezpieczne) wyprzedzania.
- zawsze zachowuj
odstęp (min 2s) od samochodu przed Tobą, kierowcy z jadący z przeciwka muszą Ciebie widzieć. Nie możesz się za nikim chować!!!.
Unikasz też w ten sposób studzienek, dziur i innych niebezpieczeństw.
A i tak doganiasz każdy złom lekkim odkręceniem manetki.
- Nie każdego można wyprzedzać.
Kierowca który trzyma się 2 m od samochodu przed sobą to idiota. Gdy zobaczy, że ma lukę na wyprzedzanie, nagle wjedzie na lewy pas i potem włączy kierunkowskaz. A gdy już kolejne lata świetlne będzie się rozpędzał wyprzedzając - zerknie w lusterka z nudów. Potem zdąży na ułamki sekund się schować. Zaczekaj aż będzie sam na drodze bez zjazdów, wtedy go łykniesz.
Kierowca który bez przyczyn jedzie wolno lub zwalnia, na 80% chce skręcić. Na 50% szans zacznie skręcać w lewo i dopiero wtedy włączy kierunek.
- Zachowuj szczególną ostrożność i znacznie zwolnij na skrzyżowaniach, zwłaszcza z samochodami.
Po 10 000 km znowu trening.
_______________
EDIT:
viewtopic.php?t=628&postdays=0&postorder=asc&start=1395
falconiforme napisał(a):Ale tu musisz się wszystkiego nauczyć od początku. Niby droga jest ta sama ale w zupełni innym wymiarze.
- prawie nikt Ciebie nie widzi,
- zakręty pokonujesz pół metra od ziemi -wystarczy wystawić rękę,
- kask miota na lewo czy prawo
- kierownica działa na odwrót
- odkręcenie rolgazu katapultuje Ciebie na początek kolejki za ciężarówką
- hamując w zakręcie motocykl się prostuje
- hamując ostro tylne koło podnosi się do góry
- na białych pasach w zakręcie buja motocyklem na zakręcie
- na białych pasach w deszcz w zakręcie leżysz
- przez pierwszy miesiÄ…c od przyspieszania dziwnie siÄ™ czujesz stojÄ…c w miejscu
- do tego gdy jedziesz adrenalina za każdym razem zalewa mózg
- dłuższe rozstania z motocyklem też czujesz, brak adrenaliny
- cały czas masz szum w kasku
- trzepocze bez przerwy kurtkÄ… itp.
- jak wjedziesz źle w zakręt to **** zbita
- do tego musisz uważać czy przypadkiem nie leży coś za zakrętęm bo wtedy **** zbita
- czy na prostej drodze wszystko jest pod kontroloÄ…?
http://youtube.com/watch?v=jKLPGnKmaH8Biorąc pod uwagę to że masz szybki motocykl i nic nie wiesz, popełnisz grzechy których teraz nie jesteś w ogóle świadom. I choćbym rozpisał je tu wszystkie i tak połowy nie zapamiętasz a co dopiero mówić o zastosowaniu. Zostanie motocyklistą to długotrwały proces wymagający wiedzy, szczegółowego trening i wielu tysięcy przejechanych kilometrów.
Dlatego proponuje zacząć pomału od motocykla który wymaga wiedzy zwykłego śmiertelnika. Na moje T-Kat wymaga więcej niż tylko samej świadomości jakim motocyklem jest.
falconiforme napisał(a):pablo.pi ja odradzam każdą maszynę o mocy większej niż 80KM. Kupując Bandita 600 S wiedziałem, że o taką moc mi chodzi. Jednak też wiedziałem, że jest to 110% tego co mógłbym wziąć. I tak też mnie Bandit potraktował. 3 razy zdarzyło mi się że wyjechałem na lewy pas na prawym łuku. Dwa przypadki opisałem, trzeci raz zdarzyło mi się w deszczu gdzie nie chciałem wchodzić głęboko w zakręt i za szybko jechałem. Przeczytaj całe pierwsze cztery tematy. One nie są lekturą szkolną tylko doświadczeniem ludzi . I nie piszę się tego po to bo nie mamy co robić, tu chodzi o nasze, a przede wszystkim Twoje życie.
Co na pierwsze moto
viewtopic.php?p=188439#188439Ku przestrodze
viewtopic.php?t=17397Wasze błędy na motocyklu:
viewtopic.php?t=13148Omijanie przeszkód na drodze:
viewtopic.php?t=14664Wypadki
viewtopic.php?t=2492Przeciwskręt - to trzeba wiedzieć:
viewtopic.php?t=11473