Zobacz wątek - skutery ROMET - pomyslcie zanim kupicie
NAS Analytics TAG

skutery ROMET - pomyslcie zanim kupicie

i inne małe pojemności
_________

skutery ROMET - pomyslcie zanim kupicie

Postprzez ricoszet » 16/4/2008, 14:24

Witam

Musze napisac troche prawdy o skuterze Romet767 oraz o serwisach firmy Romet. Bede o tym pisal na kazdym forum, zebyscie kochani nie wpakowali sie w firme ROMET

Kupilem motor w listopadzie ubiegłego roku, mija 5 miesiecy, motor jest niesprawny, serwis fabryczny nie potrafi powiedziec co jest przyczyną jego niesprawności

Sytuacja zmusiła mnie do postawienia żądan wymiany motora na nowy.

Cała „historia choroby” skuterka i zmagan z serwisem zajełaby kilka stron.

Powiem krótko - nie kupujcie tego bubla, jakiegokolwiek motoru z firmy ROMET. Bo:
- motory sa wadliwe
- serwisy niekompetentne

Jakie usterki:
1. wymieniono 3 akumulatory - za kazdym razem po kilku dniach-akumulatory samoczynnie sie wyładowywały - serwis fabryczny tłumaczył ze lokalny serwisant wsadził "zły" akumulator. To wsadzili oryginalny – tez się wyłądował

-albo – ze motor ma wlaczony alarm..

Kupiłem od nich prostownik, bo trzeba go mieć pod reka …. – mój wydatek

2. urwana stopka odpalania

Zaraz po pierwszych problemach z odpalaniem automatycznym – kopnalem 15 razy i stopka spadła na ziemie


3. nie dzialajace swiatło stop w kuferku – sklep zapomniał podłączyc


4. martwy" wskaznik poziomu paliwa – lezy sobie wsazowka i odpoczywa


5.nie dzialajacy pilot i alarm – po prostu nie działa


6. gaznik ktory odpala motor po 30 kopnieciach albo wcale –2 razy zdarzyło się tak, ze motor nie mogł odpalic z guzika – ale ze stopki także -30,50 kopniec – w koncu odpalił… i stopka się nie urwała o dziwo


7. serwisant, ktory twierdzi, ze do warunków zimowych motor nie jest przystosowany – jest to wiec motor jak „letni domek” w którym się mieszka tylko w lato.

Serwisant fabryczny mowi takie rzeczy !!! Tak tłumaczy, bo nie potrafi powiedziec dlaczego motor raz odpala a raz nie


8. serwis sklepowy ma nas w d… 3 miesiace naprawiaja – od listopada do lutego 2008, przyjeżdżają, nie przyjeżdżają, choruja, a są na urlopach – a klient czeka


9. serwis fabryczny tlumaczy problemy z odpalaniem tym ze motor jest pochylony, to znaczy na lekkim pochyleniu podloza moze nie odpalic (sic !!!)

KOMENTOWAC ???

10. Do serwisu fabrycznego 55 km – dowóz – 200zł – mój koszt – i na nic. Serwis fabryczny trzymał motor na moja prosbe dłużej, żeby pojedzic i sprawdzic. Odebrałem motor – przy okazji się przewrócił na „pace”- i po 3 dniach ZNOW TA SAMA HISTORIA CO 5 MC-Y WCZESNIEJ –akumulator zdechł

Co w tej sytuacji można zrobic – można się niezle zdenerwowac i spróbować innych form nacisku. Producent nie chce isc na rękę i po prostu wymienic ten BUBEL na nowy motor. Serwis będzie grzecznie zapewniał, ze zrobi wszystko. Tymczasem nie mam czym dojeżdżać do pracy…

Firma która aspiruje do tego by liczyc się na rynku skuterów… Powinni zrobic wszystko by temat ucichł – robia to- dzwonia ze wymienia motor na nowy.

Ale już nastepnego dnia są zbulwersowani formą moich nacisków – i zmieniaja zdanie – zdiagnozuja problem i ocenia czy motor faktycznie jest tak wadliwy – ile w tym winy użytkownika – może się okazac ze to moja wina…

Staram się panowac nad nerwami, kiedy pisze to ku przestrodze dla Was wszystkich.

NIE KUPUJCIE MOTOROW FIRMY ROMET, ODRADZCIE KUPNO MOTORU WSZYSTKIM KTÓRZY MAJA TAKI ZAMIAR

Jak firma ROMET może dopuścić do tego ze ich serwisanci nie potrafia naprawic motoru przez 5 miesiecy !!!

Dlaczego nie robia nic, żeby takie posty nie pojawiały się na tym forum. Konkurencja tylko czeka na takie newsy – ma argument by przekonac potencjalnych nabywców – jednak do swojego-nierometowskiego-produktu

ROMET jest powazna firma i powaznie ich traktuję, a to ze oni „zbieraja” w mojej z nimi korespondencji -owoc 5 miesiecznej frustracji – co w tym dziwnego.

Klient sugeruje wymiane na nowy, fakt… uzywa mocnych słów, stawia ządania ze pusci temat w eter – bo nie widzi innego wyjscia, bo nie ma innego wyjscia.

Jest gotów przeprosic już po pomyślnym zakończeniu sprawy - za taka metode dochodzenia wlasnych spraw, chociaz wcale nie musi przepraszac

Taki mały człowieczek jak ja domaga się , bo ma do tego prawo, wymiany motoru – czyli najszybszego możliwego rozwiązania – bo temat jest szczególny.

Słyszeliście historie pewnego salonu samochodowego :

Podjechał facet nowym drogim samochodem z awaria tarczy hamulcowych. Serwis stwierdził ze nie podlega to naprawie gwarancyjnej, gdyz uszkodzenie tarcz nastapiło w myjni samochodowej…

I co? Facet zgłosił temat do centrali firmy i skleposerwis w Polsce zamknięto

Z ROMETEM tak się nie da, trzeba grozic upublicznieniem całej historii – nie ma innej metody- a oni powinni zrozumiec frustracje klienta i zaczac działać tak jak klient chce. Czas porzucic procedury, bo człowiek zdesperowany zrobi wszystko żeby odzyskac to, co jemu się należy.

Oni tego nie rozumieją – będę zbierac owoce tej niefrasobliwości i boczenia się na klienta stawiającego warunki

pozdrawiam
ricoszet
Świeżak
 
Posty: 5
Dołączył(a): 16/4/2008, 14:16


Postprzez ricoszet » 16/4/2008, 15:21

Pisze to dla was kochani, byscie uswiadomili sobie i innym ile mozna stracic nerwow patrzac z boku na produkt ROMET 767 - stojacy w garazu na stopce, albo w serwisie -
Bede pisal, chyba ze mnie mod zdejmie, ale to byloby nie fair dla ludzi, ktorzy chca sie pocieszyc spokojna jazda dobrym, nowym skuterem i szukaja tutaj opinii.

I nie wiedzą, czy to prawda co pisza o ROMECIE (poczytajcie), czy zemsta jednego "frustrata".

Moj znajomy, starszy czlowiek, mial podobne problemy. Ale poniewaz jest bogaty - wstawił ROMET-a w krzaki i kupil Honde.
A ja sie dalem nabrac
Wy sie nie dajcie
ricoszet
Świeżak
 
Posty: 5
Dołączył(a): 16/4/2008, 14:16


Postprzez Fenek16 » 16/4/2008, 15:44

STANDARD SYTUACJA

Zapraszam do lektury Senekkorzenna...


Pozdro
CBR 600 F3
Avatar użytkownika
Fenek16
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 1590
Dołączył(a): 19/11/2006, 18:39
Lokalizacja: Warszawa / Starachowice

Postprzez ChudyNs1 » 16/4/2008, 18:40

Popieram kolege, byłem w tym roku na Moto Balistic Show w Gdańsku, i byl tam dzial z motorami Romet. Po blizyszm przyjrzeniu sie im doszlem do wniosku ze są one skręcane "na odwal"
np. przedni amortyzator bez oleju, porywowane, oraz ich styl odpowiada motocykla z 80lat. Zdecydowanie Odradzam.
Pozdr.
<b>>>>>>>>>>>>>>>>Bez Młota To Nie Robota<<<<<<<<<<<<<
Obrazek
Avatar użytkownika
ChudyNs1
Świeżak
 
Posty: 159
Dołączył(a): 1/4/2008, 13:47

dzieki za wsparcie- tak mozna to obrazowo opisac

Postprzez ricoszet » 16/4/2008, 23:10

Firma nie dba o image - konsultant gada przez phone, ze moge se pisac na forach...
Czyli - nas i tak nikt nie ruszy, dobry prawnik udowodni ze gówno nie smierdzi...

ale..

Zauwazcie: Debica najpierw pyta jaki kolor nowego 747, a dzien pozniej, po szoku, ze jakis "mały" domaga sie swoich praw - zaczyna wojne psychologiczną.
Romet to marka, jezdzilo sie motorynką (chyba od nich) Oni dalej zyja w tamtych czasach - "pocałuj mnie w dupe" szaraku - jestes nikim, my jestesmy, ty bywasz...

Żal mi tylko tych, którzy jak, kierowani sentymentem, ufają Rometowi...

Dopoty ktos nie zrozumie ze gada z człowiekiem, który żada tego co m sie nalezy - dopoty bedzie traktowany jak dzieciak, ktoremu zabrano zabawki i wrzeszczy obrazajac wszystkich
Tak rozumie to management Rometa

To przepychanka: kto kogo... dzieciak sie uspokoi i tyle... My rozdajemy zabawki, a sprzeciw... do kąta

Prawda zawsze sie obroni ... jednak i mimo wszystko
ricoszet
Świeżak
 
Posty: 5
Dołączył(a): 16/4/2008, 14:16

Postprzez caveman » 17/4/2008, 10:43

Witam nie jesteś jedyny który ma problem z tą marką. Ja kupiłem skuter Romet RETRO na allegro, szczerze odradzam ten sposób kupowania skuterów.

Skuter do mnie przyjechał facet pokazał jak się włącza wszystko cacy ... w końcu go zarejestrowałem opłaciłem ubezpieczenie i czas uruchomić 2 tyg minęły od czasu kiedy go dostałem w tym czasie stał w domu.

Po tym jak starałem się go uruchomić półtorej godziny straciłem. Dzwonię do firmy z której go kupiłem a facet mówi że muszę gaźnik wyregulować :) a to mój pierwszy skuter zero pojęcia....

Spox następnego dnia dzownie do serwisu. Facet przyjerzdza rozmontowuje go na części pierwsze, a przy okazji opowiada jak te skutery są składane .... włos się jeży na głowie ... świeca od razu do wymiany, akumulator żelowy mówił że zdarzyło się że nowiutkie akumulatory wyrzucał ... bez komentarza. Potwierdzam to z tym że te skutery są na ciepłe dni jesień zima to nie jest najlepsza pora dla nich - słowa serwisanta. Teraz jezdzi jakoś ale tylne koło ma lekką ósemkę :) śruby nie były poprzykręcane ... szkoda słów jak najwiekszym krokiem omijąć tą firmę a oni chcą mięć 50% rynku skuterów niby jak ....
"lepiej być kimś 1 dzień niż nikim przez całe życie"
Avatar użytkownika
caveman
Świeżak
 
Posty: 19
Dołączył(a): 14/10/2006, 19:24
Lokalizacja: Koziegłowy

Postprzez Bostorn » 17/4/2008, 13:16

mastero33 napisał(a):ale jesli kogos nie stac na nowy motocykl z salonu yamahy za 10tys to co dolozysz im to 7 czy 6 tys???




ale nie rozumiem jeśli nie stac na tą yamaszke to po kiego groma kupować cos co nawet jeździc nie chce używek coraz więcej i duuzo w stanie bdb
zamiast pomyslec wybrac cos konkretnego to takie szity sie kupuje za grubą kase żeby sie przejechać te 200 300km
Oleje motocyklowe,samochodowe,smary,chemia, części,naprawy
Avatar użytkownika
Bostorn
Moderator
 
Posty: 5511
Dołączył(a): 12/4/2007, 17:45
Lokalizacja: Henrykowo/Białystok/Lublin

Postprzez mastero33 » 17/4/2008, 16:30

ale jesli jakis dzadzius uslyszy ze nowy skuter za 4tys,a jesli ma kupic za 4 tys 10latka to wiadomo ze wezmie nowke .. :?
A odnosnie kolegi senekkorzenna to wszystkie skutery przywozone do kraje w kontenerach sa skadane(tzn maja odkrecone lusterka oraz przednie kola,a wiec nie ma jak w nich cos spaprac)
Wiem bo sam wielo krotnie widzialem jak to jest robione..
Gilera Nexus 125 + Cylinder 210cc malossi + modul CDI digitronic malossi + multivar 2000 malossi + sprzeglo delta malossi = nie doscigniona 125 skut ;]

[: Jedyna taka :]
Avatar użytkownika
mastero33
Bywalec
 
Posty: 506
Dołączył(a): 12/9/2007, 18:58
Lokalizacja: Zdunska Wola

Postprzez wiklad » 17/4/2008, 19:00

Nie tylko w serwisach Rometa panuje taki burdel, praktycznie w każdym serwisie chinoli tak jest. Kiedyś też kupiłem chinola i miałem go przez rok - tragedia.
Oczywiście miałem też gwarancję na 2 lata - po miesiącu już była nie ważna bo zamknęli sklep w którym kupowałem, a w innym serwisie tej samej marki już nie przyjęli. Każdy przegląd to było tylko dolanie oleju i sprawdzenie czy światła się świecą - 100zł za to brali. Klient jest dla nich ważny tylko wtedy gdy wyciąga kasę żeby kupić, potem może ich co najwyżej w dupę pocałować.
Wracając do Rometa, to już nie jest ta sama firma co kilkanaście lat temu. Firma przyjęła typową koncepcję sprzedażową - dużo wyprodukować, niskim kosztem, byle zeszło z magazynu. Klient zobaczy wypucowanego, nowego Romcia w salonie za 4.000zł, nasłucha się opowiadań sprzedawcy o wytrzymałości motocykla, o wspieraniu polskiej (czyt. chińskiej) motoryzacji i w końcu kupi. Potem tylko pozostaje użeranie się z jełopami z serwisu.

PS: "Borasek:P" - problemy jakieś masz? Dorastananie, pierwsze objawy mutacji czy używanie klawiatury jest za skomplikowane?
Yamaha TeTetka Szyćsetka -> to już przeszłość......w oczekiwaniu na kolejne moto :D

Obrazek
Avatar użytkownika
wiklad
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 1090
Dołączył(a): 19/6/2007, 21:52
Lokalizacja: Trzebiatów /Szczecin

Postprzez <borut> » 17/4/2008, 19:02

Dokładnie obrażasz ludzi kupujących chińskie skutery itp. a sam pewnie masz na sobie majtki i podkoszulek Made in Pakistan.
Nawet nie wiesz a może ktoś z twojej rodziny ujeżdża Chińczyka.
A z motorami to jak z kobietami :p

Używany sprawdzony motor to jak Starsza Doświadczona Europejka ;)
A Chińczyk to malutka ciasna Chinka niedoświadczona która sie psuje czasami(czyli zdradza ) hehe
:P
Więc sami powiedzcie co wolicie doświadczona Europejkę sprawdzoną z przeszłością taką z drugiej ręki ale pewną i taką której można zaufac czy taką dziwice małą Chinkę :P która bedzie sie sypać kiedy popadnie i z kim popadnie :P
He he
<borut>
Bywalec
 
Posty: 619
Dołączył(a): 29/12/2007, 11:51

Postprzez Bostorn » 17/4/2008, 19:09

mastero33 napisał(a):ale jesli jakis dzadzius uslyszy ze nowy skuter za 4tys,a jesli ma kupic za 4 tys 10latka to wiadomo ze wezmie nowke .. :?
A odnosnie kolegi senekkorzenna to wszystkie skutery przywozone do kraje w kontenerach sa skadane(tzn maja odkrecone lusterka oraz przednie kola,a wiec nie ma jak w nich cos spaprac)
Wiem bo sam wielo krotnie widzialem jak to jest robione..



ty wiesz co zemasz racje ostatnio do mnie dziadki dzwonio ze unich so takie swietne motory tzn jakies gowniaki 50 za 3 i 4k i ladne i tak dalej i omg.. jak ja czegos takiego nie lubie... :/
to fakt hasło nowy i za psie pieniądze działa jak magnes....
Oleje motocyklowe,samochodowe,smary,chemia, części,naprawy
Avatar użytkownika
Bostorn
Moderator
 
Posty: 5511
Dołączył(a): 12/4/2007, 17:45
Lokalizacja: Henrykowo/Białystok/Lublin

Postprzez Movi » 17/4/2008, 20:27

Nie rozumiem po co w ogóle zastanawiać się nad kupnem chinola czy tam bóg wie czego, skoro to już ma opinie przypiętą do siebie.. a co do używek, to za 4-5 tys nie kupisz 10 letniego moto, ale zaledwie kilku letni..
Avatar użytkownika
Movi
Moderator
 
Posty: 2276
Dołączył(a): 23/2/2008, 00:10
Lokalizacja: Łódź/ 3city

Postprzez ricoszet » 20/4/2008, 11:40

Kazdej firmie zdarzaja sie wpadki z wadliwymi egzemplarzami, ale nie modelami. Firmy widza co trzeba robic - wymieniaja prodkukt na nowy i po temacie.
5 lat temu kupilem magnetowid Panasonic. Perwsza tasme wypluł i zniszczył. Druga została w środku.
Sklep wymienił na nowy i jest OK do tej pory.
Nie musialem przekonywac nikogo, prosic. Wszedłem do sklepu i po 3 minutach wyszedłem z nowym sprzetem.

A tu Romet robi ekspertyze... nie wiem po co, skoro serwis fabryczny wie co sie dzieje niedobrego. Mógłby tą wiedze przekazac "centrali" i to by wystarczyło. I znow 28 dni w serwisie...
Kierownictwo ROMET-a przy podejmowaniu decyzji co zrobic - nie kieruje sie stanem faktycznym, ale EMOCJAMI. Dzis Ci mowia ze wymienia a jutro, ze nie, bo Twoje emaile ich dotknely. Chca Ci powiedziec: zobaczymy kto mocniejszy... czy nam sie postawisz..

Byłem skłonny przeprosic za słowa BUBEL I DZIADOSTWO, za ultimatum jakie postawilem, mimo ze do nikogo bezposrednio nie mialem pretensji. Kierowalem sie emocjami piszac do nich i załuje ze uzylem zbyt dosadnych sformułowan.

A oni co? "a pisz sobie na forach" I tak nam "gawno" zrobisz. Jestes zbyt mały na nas.

Jeden wadliwy model-to nie wadliwa marka. Emocje podsuną pomysł zeby tak opisac caly temat. Ale emocjonalne podejscie do tematu to METODA na zwrocenie uwagi, ze klient ma prawo tak zareagowac. Kiedy slyszy tlumaczenia serwisu,ze motor raczej nie powinien jezdzic w temp. wiosenno - jesiennych.

Zgadzacie sie z tym?
ricoszet
Świeżak
 
Posty: 5
Dołączył(a): 16/4/2008, 14:16

Postprzez ricoszet » 20/4/2008, 18:42

Jak Romet- to albo używany albo zakupiony w serwisie fabrycznym. Jak skuter to najlepiej używany japonczyk albo wloch.
No... a tak... przynajmniej macie kochani materiał do przemyśleń dla waszych przyjaciół chcących kupić skuter.
Prawda jest taka, ze to nie ja kupowałem ten skuter, moi teściowie zarejestrowali go na mnie o po 3 miesiącach ich błagań (płaczu do tel. tez) próśb o naprawę -postanowiłem wziąć temat.

Teraz skuter jest poddawany ekspertyzie w Podgrodziu. Mam nadzieje ze nie po to by znaleźć w jego bolączkach winę użytkownika.

No... gdyby okazało sie że coś takiego udało im sie znaleźć, tzn ze nabywca nagrzeszył nieprawidłową eksploatacją, vel przewrócenie motorka spowodowało awarie alarmu i czy wyładowanie akumulatora.. (motor nie odpala od 12 listopada 2007 - przewrócił sie 5 czy 6 kwietnia 2008)
-w tym momencie należałoby spotkać sie w sądzie i obudzić z tego koszmaru, w którym ofiara staje sie sprawcą

Wierzę, że do tego nie dojdzie, że ROMET pójdzie na ugodę i sprawi nowy skuter moim dobrym teściom (sic !!!)

A ja se pojeżdżę na rowerze - wystarczy
ricoszet
Świeżak
 
Posty: 5
Dołączył(a): 16/4/2008, 14:16

Postprzez Movi » 20/4/2008, 18:44

Słuchaj jak zrobili maniane to niech to naprawiają! Jak mi rozwalili moto w serwisie bo sprzedali wodę zamiast oleju(idioci) to wymienili wszystko bez problemu.. jedyny problem w tym, że moto nie miałem 2 czy 3 tyg, ale zrobili, przeprosili i do dzisiaj śmiga :p
Avatar użytkownika
Movi
Moderator
 
Posty: 2276
Dołączył(a): 23/2/2008, 00:10
Lokalizacja: Łódź/ 3city

Postprzez Werladyn » 23/4/2008, 20:02

Hah. Ja mam wilgę II i to jest dopiero cudo. Kupiłem 2 lata temu jak jeszcze nie odróżniałem 2t od 4t, podobno i tak mam fartowny motorek. To tak, rozrusznik to jedynie zabawka, przekręci 3 razy i akumulator pada :) Plastiki są tak do du... że to poezja. Kruszą się od razu. Silnik raz chce raz nie, zależy od pogody i farta xD Mam 2.5tysia km i paseczek piszczy tylko czekam aż stanie :P

Lepiej kupić 3 letnią Y. Aerox niż jakieś gówno typu motobi/romet/magnus
Werladyn
Świeżak
 
Posty: 65
Dołączył(a): 25/3/2008, 15:54
Lokalizacja: Jaktorów

Postprzez rafooo » 23/4/2008, 23:22

Moje zdanie- miedzy 5 letnia apka a takim rometem jest przepasc technologiczna i jakosciowa. Przecież wybór jest oczywisty... Apka bedziesz smigac i smigac a w tych rometech i innych chinczykach obowiązuje zasada sam mam sam pcham. pzdr
rafooo
Świeżak
 
Posty: 38
Dołączył(a): 4/4/2008, 00:33

Postprzez Krisu » 24/4/2008, 07:44

Witam

Moj ojczulek zakupil sobie ogarka 900 i jak narazie jest ok ale:

-plastiki to chyba odlewane sa w formach z drewna
-zle wyregulowany gaznik
-niedokrecone sruby
-brak srub w owiewkach
-zbiornik paliwa wcale nie przykrecony
-jakosc spawow tragiczna a o ich wygladzie nie wspomne
-liche tylne zawieszenie

Jak w tym wynalazku montowane sa wloty powietrza do puszki filtra?. Wydaje mi sie jakby byly montowane jak monterowi sie podoba :| W jednym sa zamontowane do przodu a w innym prawy jest do tylu a lewy do przodu :|

Kurcze od lat jezdze na MZ Trophy ale takich zaniedban to nigdy nie widzialem :/
Krisu
Świeżak
 
Posty: 6
Dołączył(a): 24/4/2008, 07:29

Postprzez EmilekRose » 5/5/2008, 12:28

Nie uwierzyłbym w to co kolega napisał gdyby nie mój kumpel ,który miał niewiarygodne przeżycia ze swoim chińskim potworem.Na własne oczy widziałem jak wydech odpada mu w czasie jazdy a ta plastikowa obudowa DOSŁOWNIE zmienia kształt pod naciskiem siły wiatru.Teraz kupił sobie Yamashkę kilkuletnią i nawet mu nie zastuka a jedyne co trzeba przy niej zrobić to wymienić tarcze.Jeżeli ktoś preferuje nowe wypasione skuterki to proszę bardzo :p.Romet niedługo zejdzie na psy juz całkowicie jeżeli nie zmienią sposobu postępowania.Ludzie będą woleli sprowadzićkilkuletni porządny skuterek niż meczyc sie z badziewiem.Mam 10letnią Nsr-kę i po kilku miesiącach eksoploatacji stwierdzam ,że jedyne co może ją zniszczyć to polskie dziury.Niech te posty będą przestrogą dla wszystkich użytkowników.
"Takt polega na tym ,że wiesz jak daleko możesz posunąć sięza daleko." ViVo otra VEZ
EmilekRose
Świeżak
 
Posty: 2
Dołączył(a): 5/5/2008, 12:07
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki

Postprzez Krisu » 5/5/2008, 13:21

Dziś oddałem ogara na przegląd.

Do naprawy:

-łańcuch
-przedni zacisk zblokowany
-sprzęgło szarpie

Na prośbę sprawdzenia gaźnika dostałem odpowiedź:

"Ze względu na możliwe zanieczyszczenia paliwa gwarancja rometa nie uwzględnia czyszczenia i regulacji"

A więc muszę sobie sam przeczyścić i wyregulować. Oczywiście mogą mi to zrobić ale odpłatnie ;/

W serwisie rometa robią wszystko by tylko nie uznać gwarancji !
Dobrze że motorkami zajmuje się od 13 lat więc sam se zrobię a co ma zrobić ktoś kto nie ma zielonego pojęcia o mechanice ? PARANOJA :/
Kolejne przeglądy zrobię sam bo na rometa nie ma co liczyć.
Krisu
Świeżak
 
Posty: 6
Dołączył(a): 24/4/2008, 07:29

Następna strona


Powrót do Motorowery do 50 ccm



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Bing [Bot] i 4 gości




na gr