przez outsider.eu » 2/3/2008, 20:58
Kolego, nie obawiaj się - jak poszukasz tu na forum, to większość ludzi zaczynających swoją przygodę z motocyklami ma raczej problem pt "jak to zrobić, żeby przednie koło się trochę uniosło?". Zakładam oczywiście, że nie usiądziesz od razu na litra czy sześćsetkę... Zasada jest taka: im "spokojniejszym" motocyklem będziesz się uczył jeździć, tym szybciej się nauczysz panować nad nim - na "wyrywne" maszyny jeszcze przyjdzie czas, przynajmniej będzie szansa, że tego czasu dożyjesz. A jak nauczysz się najpierw panować nad słabszą maszyną, to opanujesz technikę jazdy i będziesz mógł robić to, co tak naprawdę jest NAJWAŻNIEJSZE: czerpać przyjemność z jazdy i panowania nad maszyną. A później sam dojdziesz do tego, jaki sprzęt będzie dla Ciebie najlepszy. Tak więc - niczego się nie obawiaj, idź na kurs, potem kup motocykl adekwatny do swoich umiejętności a nie do marzeń i czerp przyjemność z jazdy. Pozdrawiam.
...tak naprawdę ważna jest tylko chwila...