Scigacz.pl

przez **MARTIWUWU** » 29/1/2008, 11:56

czy uważacie, że na dużym (w sensie pojemności i mocy) motorze nie da się nauczyć jeździć i jest to kompletne wariactwo ?? Stałem się trochę przez przypadek właścicielem fazera 1000 z 2002r 143 kM - sporo... Czytając wasze wypowiedzi jestem trochę przerażony. Nie jestem żółtodziobem jeśli chodzi o motocykle. Jeździło się trochę na WSK, JUNAK, ETZ a ostatnio jakiś czoperek hondy 250 i suza GSX-600F ale nie była to jakaś poważna przygoda jednak dosiadając tych wszystkich maszyn czułem że to jest mój świat i jest to to co tygrysy lubią najbardziej. Na motorze czuję się doskonale i nie boje się nowych wyzwań. Muszę dodać, że jestem szczęśliwym mężem i ojcem dwóch cudownych chłopaków i mam prawie 40-stkę na karku więc kontrolki bezpieczeństwa też są chyba inaczej ustawione ? jak sądzicie ? jaka więc jest wasza rada ? Ffazer do sprzedania czy jednak wyznaczyć mu stałe miejsce w garażu i spróbować się z nim dotrzeć ?? (a sam motorek jest przepiękny i niesamowicie utrzymany)
Pozdrawiam całą społeczność i dzięki za odp.

przez **spazz** » 29/1/2008, 12:06

jak jest w dobrym stanie to tylko jezdzic.

przez **P_R_O_T_E_Z_A** » 29/1/2008, 12:58

Jeździć , bo po to są motocykle

duże pojemności nie powinny być dosiadane przez młodych mało doświadczonych i bez wyobraźni bo wtedy są nie bezpieczne i zabójcze ale jeśli ktoś dojrzał umysłowo do takich rzeczy to i na 143 konnym pocisku się nauczy ,powoli, stopniowo

Pamiętaj że są ludzie którzy w domu czekają na ciebie .

przez **elco** » 29/1/2008, 13:33

jezdzij z wyobraznia, odpowiedzialnie i spokojnie. Pamietaj zawsze o rodzinie.
A to czy ten motocykl bedzie sie nadawal, bedziesz wiedzial dopiero po kilku tysiacach killometrow. Jezeli bedziesz czul, ze dalej ma wladze nad toba a nie ty nad nim, na twoim miejscu nie meczylbym sie.

przez **MARTIWUWU** » 29/1/2008, 13:41

dzięki za porady. Trochę mnie pocieszyliście. Żal byłoby sprzedawać takie cacuszko.

przez **motoman** » 29/1/2008, 14:15

ale nie ma co ukrywać ze młody <doświadczeniem> jezdziec na litrze uczy sie wszystkiego duuuuzo wolniej niż na 600ccm:) wiem z autopsji:P m.in ja (fz6) i znajomi (r1, gsxr600,600rr,fzs600,gsxr1000,gsxr750) i najwiekszy progres maja Ci z 600ccm:P reszta robi jedynie 299 dumnie trzymajac nos wyzej niz czolo:D Ale jak to nie jest pierwszy motorek to progress bedzie pewnie duzy:P:) pozdro.

p.s. Fazerek 1000 - piękna sprawa:)

przez **falconiforme** » 29/1/2008, 14:20

Jak zwykle:
Proponuję lekturę motocyklową, na początku dużo treningu zamiast śmiganie na trasie. Dojrzenie do F1 na pewno nie zamknie się w kilku tys. km.

Mała rada: jeśli będziesz chciał kiedyś bardziej zaufać motocyklowi, nie znając siebie w jego możliwościach możesz się mocno zdziwić. Stopniowo można nauczyć się wielu rzeczy i wyjść cało (tak jak z nauką wheele).
I nie ufaj innym kierowcom w jakimkolwiek względzie!

przez **harry89** » 29/1/2008, 15:20

nie no, w tym wieku to raczej nie ma kontrargumentu pt. mlody-glupi. motocykle, nawet mocne tworzene są "przez ludzi dla ludzi" a wiec jesli masz nieco oleju w glowie i jako takie doswiadczenie to jazda fazerem nie powinna byc zadnym samobojstwem.

przez **icid** » 29/1/2008, 18:55

Myśle że spokojnie masz 40 lat więc nie kupiłeś moto do popisywania sie jaki jesteś dobry. Jak to mówi mój kolega albo sie nauczysz albo sie zabjiesz

Ryzyko zawodowe

przez **MARTIWUWU** » 29/1/2008, 20:05

icid to nie było zbyt optymistyczne ale o takie opinie też mi chodziło. Dzięki

przez **korek31** » 29/1/2008, 20:09

a pytanie z innej beczki czy ten fazer ma silnik taki jak w R1 czy inny ?

przez **MARTIWUWU** » 29/1/2008, 20:52

to jest dokładnie taki sam silnik ale delikatnie zdławiony. Ma mniejszy moment obrotowy i mniejsza moc

przez **chestreR** » 29/1/2008, 20:53

I ja doradze coś od siebie. Oczywiście, że nie sprzedawaj :wink:

ale musisz naprawde sie pilnować, ja zaczynalem 7lat temu od etz251 potem fzr 600r i sezon na 900rr i nie wiem czy pisał bym ten post gdyby pierwsza byla 900-tka. Prędkość bardzo kusi i nie wiem czy zdołasz sie jej oprzec a te 143kM

napewno Ci w tym nie pomogą. Prawda jest taka, że początkujący motocyklista potrafi tylko odkręcać gaz i przeważnie robi to co potrafi najlepiej

Wiec chroń się przed takim błędem. Zanim odkręcisz gaz zastanów się co potrafisz? Bo niestety, jak sie zrobi gorąco na drodze to mozesz liczyc tylko na siebie.

Pozdrawiam

przez **falconiforme** » 29/1/2008, 22:16

MARTIWUWU napisał(a):to jest dokładnie taki sam silnik ale delikatnie zdławiony. Ma mniejszy moment obrotowy i mniejsza moc

Delikatnie to dobre słowo. 0-200km/h 9,5s. Nic dziwnego że Yamaha umieściła F1 w dziale supersport.

przez **Kedar-88** » 30/1/2008, 01:41

fajny sprzęt.....tyle można o nim powiedzieć, no i jeszcze jedno że jest dla mądrych ludzi...

przez **MARTIWUWU** » 30/1/2008, 09:04

Kedar-88 napisał(a):fajny sprzęt.....tyle można o nim powiedzieć, no i jeszcze jedno że jest dla mądrych ludzi...

święta prawda ! mam nadzieję, że sobie poradzę.

przez **Wietrzanin** » 30/1/2008, 19:32

ja niechce sie tu chwalic ale tez za niedlugo planuje kupic cbr 600 f4i i tez doswiadczenia niemam na tych sprzetach ale moje marzenie sie spelni moze miec sciga jedzic jak zawodowiec i uczyc sie na nim jak profejonalista wiec tez bede mial przed soba pewne wyzwanie ale ja sie besti nie boje wiem ze sakrucko mocny jets ten sprzet ,bo lekkie skrenie manetki gazu powoduje doplyw adrenaliny do cylindra w tys setnych sekund gdy sie naucze koledzy jezdic na tym moto dam znac jezeli nie to nawet nie bedziecie wiedziec o moim pogrzebie ale to nie wchodzi w gre

pamietajcie takie przyslowie jest :NIEMA MISTRZOW 2 KÓLEK SA TYLKO MISTRZOWIE BLACHARKI

przez **cezare** » 30/1/2008, 19:50

Wietrzanin napisał(a):ja niechce sie tu chwalic ale tez za niedlugo planuje kupic cbr 600 f4i i tez doswiadczenia niemam na tych sprzetach ale moje marzenie sie spelni moze miec sciga jedzic jak zawodowiec i uczyc sie na nim jak profejonalista wiec tez bede mial przed soba pewne wyzwanie ale ja sie besti nie boje wiem ze sakrucko mocny jets ten sprzet ,bo lekkie skrenie manetki gazu powoduje doplyw adrenaliny do cylindra w tys setnych sekund gdy sie naucze koledzy jezdic na tym moto dam znac jezeli nie to nawet nie bedziecie wiedziec o moim pogrzebie ale to nie wchodzi w gre

pamietajcie takie przyslowie jest :NIEMA MISTRZOW 2 KÓLEK SA TYLKO MISTRZOWIE BLACHARKI

Kocham Cię, jesteś szurnięty ...... współczuję rodzinie .. której zakomunikujesz niedługo "to teraz 5k pln wyskakuję, bo pomieły się plastiki".... i nie raz tak będziesz komunikował... kwoty będą się tylko zmieniać... współczuję Tobie - bo komntuzje które zaliczysz będziesz nosił ręsztę życia w sobie - poczujesz co to zmiana pogody itp. Rób tak jak ja, i będziesz tak jak ja musiał zabierać prawą rękę z tylnego siedzenia samochodu za pomocą lewej ręki....- bo ten bark dużo przeszedł wiesz ? ???.........

poprostu pierdolnij się w łeb - albo jak masz jaja odrazu skacz z bloku ...

otrzeźwiej chłopie.... czytam twój post i wiem jak masz naxxxxne...

mocny post - wiem - ale F4 i niemam pojęcia - nie można napisać "nie polecam"

przez **MARTIWUWU** » 30/1/2008, 20:28

[quote="Wietrzanin"]ja niechce sie tu chwalic ale tez za niedlugo planuje kupic cbr 600 f4i i tez doswiadczenia niemam na tych sprzetach ale moje marzenie sie spelni moze miec sciga jedzic jak zawodowiec i uczyc sie na nim jak profejonalista wiec tez bede mial przed soba pewne wyzwanie ale ja sie besti nie boje wiem ze sakrucko mocny jets ten sprzet ,bo lekkie skrenie manetki gazu powoduje doplyw adrenaliny do cylindra w tys setnych sekund gdy sie naucze koledzy jezdic na tym moto dam znac jezeli nie to nawet nie bedziecie wiedziec o moim pogrzebie ale to nie wchodzi w gre

mam małą prośbę, czytaj następnym razem czego dotyczą wypowiedzi i do kogo jest skierowane pytanie główne bo niepotrzebnie zamęt się wprowadza. Pozdrawiam

przez **Wietrzanin** » 30/1/2008, 20:28

to ty jestes szurniety kolego bo chwalisz sie jak to sie szybko jezdzi facet juz duzo takich ludzi slyszlaem jak mowia palenie gumy jedno kolo itd
no chyba ze masz kase to nie szkoda ci na czesci
uwazasz ze sie nienaucze i sie szybko wywale moze ale bede sie tego wystrzegal
a pisze to co myse a czasami 2 czlowiek nie potrafi zrzumiec tego co pisze bo o tym popgrzebie to zart :wink:

zreszta od czegos tzreba zaczac

Scigacz.pl

pytanie do profesjonalistów

pytanie do profesjonalistów

Kto przegląda forum