Scigacz.pl

przez **WhiteArmy00** » 19/12/2007, 22:47

http://www.dziennik.pl/wydarzenia/artic ... galne.html

Hmm zadania domowego nie będzie,ale zapewne będą robić za kare co 3 dni kartkówkę ;/

przez **Piankowy Marynarzyk** » 19/12/2007, 22:51

Kto nie myl raczek niech umyje ,a jak nie chce to niech nie myje xD

przez **harry89** » 19/12/2007, 22:56

Krzysztof Olędzki - już go lubie

dzieci, zapamietajcie to nazwisko! ja juz jestem stary, prace domowe za pare miesiecy juz mnie nie beda dotyczyc, ale dla was bedzie to postac historyczna :lol:

(otwórz link) · przez **simonw** » 19/12/2007, 22:59

Hahahaha ... za moich czasow to by bylo... linijka po lapkach i koniec dyskusji a nie, jak teraz

krok w kolanach, laski wymalowane i tak do szkoly i jeszcze bez zadan domowych ... ;>

przez **LukasBST** » 19/12/2007, 23:05

I dobrze popieram! xD

Nie a na serio to czasami mam dosc,koncze zajecia o 18 i jeszcze w pizdu sobie wymysla do chaty,ale coz takie uroki technikum :/

przez **mar111cin** » 19/12/2007, 23:07

rozumiem że dużo czasu nad tym się spędza i czasem wychodzi że życia nie ma, ale patrząc na dziecineostrady to to co się dzieje jest parodią polskiej komedii. Tak jak ktoś napisał wysoki poziom nauki w polskich szkołach powoli staje się mitem, a już napewno w takich "elitach" jak podstawówka czy gimnazjum.

przez **pawlak200192** » 19/12/2007, 23:08

wlasnie chciałem zalozyc taki temat

Jestem za wole przez czas, który robie zadanie troche sie pouczyc z czego jest większy pozytek.
Zadania powinny byc dobrowolne poniewaz poswięca sie na nie swoj prywatny czas, który czasami chce sie wykozystac inaczej niz tylko na nauke.

(otwórz link) · przez **simonw** » 19/12/2007, 23:09

buhahaha, ale zobaczycie na studiach jak to jest z prywatnym czasem XD

http://bikepics.com/members/sepo/ · przez **sepo** » 19/12/2007, 23:14

Moim zadaniem prace domowe są ok. Gdy takowe były jeszcze jakoś się mogłem zmusic do nauki i byłem w tym w miarę systematyczny. No a teraz na studiach to już 0 systematycznosci i robienia czegokolwiek z dnia na dzien. Nauka na ostatnią chwilę olewanie kolosów i dużo stresu

:D:D W licku 2 tygodniowa nieobecnosc nie przechodzila tak latwo jaki teraz..

przez **MadboY** » 19/12/2007, 23:15

harry89 napisał(a):Krzysztof Olędzki - już go lubie

dzieci, zapamietajcie to nazwisko! ja juz jestem stary, prace domowe za pare miesiecy juz mnie nie beda dotyczyc, ale dla was bedzie to postac historyczna

zebys sie nie zdziwil.. ja w LO nic sie nie uczylem. Teraz sypiam po 2-5h dziennie a reszta to nauka i praca, a na piwie z kumplami ostatnio bylem rok temu

No chyba ze wybierasz sie do Wyzszej Szkoly Lansu i Bounce'u..

przez **mar111cin** » 19/12/2007, 23:19

bym się wyraził dosadnie co myśle o tegorocznych świętach, ale to forum publiczne i nie będe uczył dzieci neostrady brzydkich słów. W każdym razie w tym roku w sylwestra najprawdopodobniej bede siedział nad mechaniką techniczną (wytrzymałośc materiałów), o reszcie nawet nie wspomne bo trudno mi te słowa wypowiedzieć.....

(otwórz link) · przez **simonw** » 19/12/2007, 23:24

staaaaary, to nic, jakbys mial policzyc kilka wzmacniaczy i przetwornic impulsowych ...

przez **Pomian** » 19/12/2007, 23:39

HAHA!! Ten świat na głowe upada!!!!!!!!:D:D

przez **GregorMoto** » 19/12/2007, 23:48

Pomian napisał(a):HAHA!! Ten świat na głowe upada!!!!!!!!:D:D

TRUE.
nie mają już czego wymyślic hehe ale w sumie dobrze i źle

przez **SzpiceR** » 20/12/2007, 00:08

e tam ja i tak nie odrabiam :8 i tak skoncze w wojsku albo w policji... gospodarka polski w XVI wieku i silniki pradu stalego mi sie do tego i tak nie przydadza

przez **Manhatan** » 20/12/2007, 00:16

Cieszy się młodzież, która potem będzie płakać...

(otwórz link) · przez **simonw** » 20/12/2007, 00:21

No no Szpicer, ambicje masz nie powiem

Ale znasz fona na policje ...
Tak czy inaczej, wez sie za siebie (greet dla Hoffmana;p).

przez **elco** » 20/12/2007, 01:16

ja musze przyzna, ze ten pomysl nie jest taki zly, aczkolwiek nie do konca przemyslany i na dzien dzisiejszy malo realny w polskiej rzeczywistosci.

okolo 2-ch lat temu, bedac na zawodach sportowych w Danii mialem okazje przygladac sie tamtemu systemowi nauczania. Zwykle dzieci tam ucza zwykle dluzej niz u nas. 8 godzin w szkole to jest dzienna norma. nie zadaje im sie prac domowych. Wiekszosc cwiczen i wszelkiego rodzaju realizowanych jest w szkole. Po szkole tym dzieciakom organizuje sie mase zajec. od kolek naukowych, po szkoly gotowania, slusarstwa, sportowe i wiele wiele innych. Kazdy moze znalezc cos dla siebie. Musze przyznac, ze bylem w szoku widzac frekwencje na takich zajeciach. Pelne sale ludzi. i nie ma co sie dziwic, bo to co realizuje sie na tych kolach jest bardzo ciekawe i pouczajace. Naturalna selekcje prowadzi sie tam dopiero na etapie naszego liecum. Kazdy mlody czlowiek moze sobie wybrac, ktora go interesuje i w tym tez kierunku zaczyna od razu byc ksztalcony na fachowca swojej dziedziny. Bardzo duzy nacisk kladzie sie tam na praktyke. Nie wbija sie tam mas teorii. Zajecia przeprowadza sie np. w tzw. eksperymentarium, czyli gdzie wszystkiego mozna dotkna i zobaczyc.
Mala wada tego systemu bylo to, ze np. mimo iz kazdy dunczyk swietnie mowi po angielski nie potrafi za dobrze pisac w tym jezyku.

Niestety jak na razie w Polsce nie ma warunkow na istnienie takiego systemu i dlatego na razie wszystkim radze sie uczyc i ciezko pracowac.
Jak juz wiekszosc z nas tu wspomniala studia sa ciezkie. I ja jak koledzy bede musial spedzic wigilie nad systemami zarzadzania.

przez **mr_neox** » 20/12/2007, 08:22

Za przeproszeniem nie pierdo**ć mi tu o tym jak to fajnie jest jak nie ma pracy domowej!

Sam pracowałem w gimnazjum jako nauczyciel niemieckiego i z gówniarzy, przepraszam młodzieży (bo się za nią uznawali) nie szło nic wycisnąć bez tej choćby najprostszej pracy domowej.

Jest to pewnego rodzaju przymus ale dzięki niemu kształci się inteligentnych ludzi, ale skoro społeczeństwo nie potrzebuje takowych to obracajmy się w otoczeniu idiotów na życzenie

przez **falconiforme** » 20/12/2007, 08:58

No niestety w Polsce dobrej reformy jeszcze nie widziałem.
U mnie w liceum o profilu techniczno-informatycznym, najwięcej miałem biologi i historii i za cholerę niczego nie pamiętam ani z jednego ani z drugiego przedmiotu.
Prace domowe powinny być, ale nie w takiej ilości jak teraz bo potem nie ma się czasu dla siebie. A tak jak się widzi ile jest zadane, to się odechciewa i lenistwo się potęguje. Ograniczenie prac domowych z jednego przedmiotu nic nie da. Dzieciaki trzeba zainteresować, uświadomić ważne cele. A nie wbijać im na siłę co to jest rzeżączka, jak działa i jak się rozprzestrzenia, ile ma wodniczek i inne śmieci, za które potem stawia się pały.

Do tego dochodzą podręczniki , które powinny być w szkole i być dostępne między klasami. Ich koszt wówczas byłby około 4 razy mniejszy i nikt nie musiałby ich dźwigać. Ale oczywiście ktoś ostrą kasę robi na wydawaniu nowych pozycji co roku. Dla mnie jest to absurd. Nawet w informatyce która się tak szybko zmienia nie ma aż takich zmian.

A po szkole powinny się dzieciaki czymś zająć. Tylko czym ... skoro nie buduje się miejsc gdzie młodzież mogłaby spędzać czas.

Podsumowując mamy to co sami stworzyliśmy lub nie stworzyliśmy. Tak jak ktoś kiedyś powiedział "Nie można być człowiekiem w nieludzkich warunkach".

Scigacz.pl

Zadania Nielegalne

Zadania Nielegalne

Kto przegląda forum