Scigacz.pl

przez **tempv** » 20/11/2007, 18:52

na silniku nie chronia pokrywy silnika... Mowil tez wiele innych bzdur... Biegly sadowy jest czynnym policjantem i wypowiada sie w sprawie "KOLIZJI" gdzie jego koledzy nie zrobili NIC aby zabezpieczyc miejsce zdarzenia i pojazdy a ja poszedlem na 3 miechy do gipsu... Nawet nie wiedzial co to sa crashe (?!) Sad oczywiscie przychyla sie do opinii bieglego (?!) Rece opadaja...

przez **mlody12** » 25/11/2007, 02:08

?????? Napisal bys moze cos wiecej....
Rozumiem ze mamy sie domyslac oco ci chodzi

przez **rosa** » 25/11/2007, 02:17

Grypsujesz?

przez **motoman** » 25/11/2007, 03:00

z kraszami to róznie bywa... moje np nie chornią dekla od alternatora, poprostu dekiel wystaje bardziej i tyle... takze nie zawsze crasz musi chronic pokrywy silnika

przez **tempv** » 25/11/2007, 12:08

sprawe mam w sadzie

jedna juz przegralem... zacznijmy od tego ze byla karetka, moja krew i potem 3 miechy w gipsie...
Policja zakwalifikowala zdarzenie jako KOLIZJE !
Nie zabezpieczyli miejsca wypadku... Notatki pogubili... Na szczecie ostalo sie kilka zdjec... Mam nieruszone lagi, nieruszona chlodnice, wyrwane crashe wraz z pokrywa, wyrwany podnozek z mocowaniem i nieruszony tylny podnozek... Policja Twierdzi, ze to ja najechalem na samochod... Ja twierdze ze samochod skrecajac w moja strone kolem (w lewo) wyrwal mi crashe pokrywe i podnozek, dlatego tylny podnozek jest caly bo kolo bylo nizsze... Oczywiscie w samochodzie kolo bylo prawie wyrwane, felga w strzepach... I OCZYWISCIE nie mam racji bo biegly UDOWODNIL ze to ja najechalem na puche glownie ocierajac sie o drzwi, a kolo bylo rownolegle do samochodu, albo nawet skierowane w prawo (?!)
Olej (3 litry) wylal sie tam gdzie byl wypadek - Policja widzi plame po stronie pasa na ktorym sie poruszal samochod - 3 strazakow wezwanych do usuniecia plamy widzi plame na moim pasie...
Biegly jest czynnym policjantem i udowadnia kwadrature kola zaprzeczajac elementarnym prawom fizyki... Nie zna nawet nazewnictwa czesci motocyklowych - po raz pierwszy uslyszal o crashach (co nie przeszkadzalo zaprzeczyc mu ich funkcji), o konsoli...
Skseruje zeznania bieglego to sie przynajmniej posmiejecie, bo ja sprawe przegram...

przez **Kox** » 25/11/2007, 13:08

To czekamy na skany tych zeznać biegłego... Powodzenia ze sprawą! Niestety polskie prawo jest dość trudne do zrozumienia... :roll:

przez **motoman** » 25/11/2007, 22:27

Nie wiem jak sędzia słysząc bzdury biegłego może w to wierzyc... tak jakby nie mial wlasnego rozumu

przez **GregorMoto** » 25/11/2007, 23:11

ja to nazwe krótko, może on poprostu jest głupi?

przez **siekson** » 25/11/2007, 23:32

zawsze mozesz wnioskowac o powolanie innego bieglego

przez **tempv** » 26/11/2007, 08:31

mi tez sie wydawalo ze sedzina ma wlasny rozum... ale... postaw sie w jej sytuacji - nic nie wie na temat crashy... biegly mowi jedno, a ja drugie - komu na jej miejscu uwierzysz ?

brak swiadkow, policja nie zabezpieczyla ani miejsca wypadku, ani pojazdow... jedyna moja szansa to wlasnie uszkodzenia pojazdow... biegly ma okreslic jak moglo dojsc do takich a nie unnych uszkodzen... wszyscy sa zgodni: jechalem za autobudem, nagle zaczalem wyprzedzac i i uderzylem w samochod jadacy z naprzeciwka (rzecz ma sie ciagle za autobusem) problem tylko w tym, ze mam uszkodzona lewa strone moto...
dlatego tak wazne jest co jest uszkodzone...
biegly pisze: "zdeformowany podnozek" jezeli cos jest zdeformowane to znaczy ze wogole jest, a ja nie mam podnozka (?!) jemu na reke by bylo aby byl, poniewaz przy rownoleglym uderzeniu/otarciu jak to udowadnia to podnozek by sie zlozyl...
ja juz nie wspomne mojego pytania: jak to sie stalo ze na szerokiej prostej ulicy gdzie normalnie mieszcza sie 3 pojazdy ja nie zmiescilem sie moto... uderzenie nie nastapilo kiedy ciagle bylem za autobusem...

wnioskowalem o drugiego bieglego... zaznaczylem aby to nie byl policjant... po dluuugim zastanowieniu sedzina sie zgodzila...

przez **tempv** » 22/2/2008, 22:46

sprawe przegralem... sedzina przywalila mi prawie 2 kola, bo... jestem recydywista

w uzasadnieniu powolala sie (jest bezstronna i nie wiem skad to wygrzebala) ze w 1999 bylem ukarany za wykroczenie mandatem 150zl - jazda pod prad i w 2002 tez mialem sprawe o wykroczenie w sadzie i ukarany kwota 70zl - dziecko mialo nie zapiete pasy (mala jak to uslyszala to krzyknela "przeciez mialam zapiete" hahahahaaa)
Teraz tez bylem sadzoby za "wykroczenie" wiec mam recydywe hahahaaa ale czemu wykroczenie skoro mialem tak powazne obrazenia ciala ????
Poszedlem sobie aby zapoznac sie z aktami i robilem zdjecia... Oficjalnie

3 sekretarki przez 15 minut nie zwrocily mi ZADNEJ uwagi (?!) Wpadla jakas facetka, wyrwala akta, pierdolnela je i to z HUKIEM o biurko (!!!) wrzeszczac, ze nie mam pozwolenia na fotografowanie (???) Grzecznie przeprosilem i napisalem jakis papier - prosze... ble, ble, ble.... okazalo sie, ze dalej nic z tego bo zgode wyrazic musi sedzina, kterj nie ma i ble, ble, ble...
Najlepszy numer jest nastepujacy

NIE MOGE SIE ODWOLAC buahahahaaaaaaaa
Moj adwokat dal mi wyrok z adnotacja ze uprawomocni sie 26-02-2008 i nawet strzelil pod tym swoja parafke....
WYROK SIE JUZ UPRAWOMOCNIL 18-02 !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Zebym byl bardziej skolowany wyslali mi ten wyrok poczta i jeszcze go nie odebralem, wiec sadzilem ze mam czas.... Natomiast adwokat odebral 12-02-2008.... K!U!R!W!A j!e!g!o M!A!C !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! \
Nie moge wam przedstawic durnych opinii bieglych bo publikowanie tych tresci bez zgody tegoz bieglego jest niezgodne z prawem !!!!
Reasumujac:
Policja gubi dokumenty - nikt nie ponosi za to odpowiedzialnosci
Biegly zaprzecza prawom fizyki - i HU!
Sedzina jest bestronna bo nie wierzy strazakom, ktorzy maja dokumentacje usuniecia plamy oleju z mojego pasa, tylko policji co pamieta plame na lewym pasie - no ma prawo wierzyc w cose chce
Adwokat myli terminy...
UDUPILI MNIE ZE TA LALA !!!!!
CO ROBIC !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!?????????????????????????
ALE JESTEM WKUR!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

przez **msebek** » 23/2/2008, 10:25

A czy żadna firma specjalizująca się w tego typu przypadkach nie chciała sie za to wziąć? Może warto wybrać sie na konsultację.

przez **tempv** » 23/2/2008, 13:27

msebek napisał(a):A czy żadna firma specjalizująca się w tego typu przypadkach nie chciała sie za to wziąć? Może warto wybrać sie na konsultację.

Nie znam zednej takiej firmy... na poczatku zglosilo sie do mnie kilka firm odzyskujacych odszkodowania, ale zainteresowani byli do momentu jak sie nie okazalo, ze moja sprawa nie nie jest klarowna

latwo brac kase w wygranej sprawie

)
Jedyne rozwiazanie jakie teraz widze to uderzyc do adwokata z renoma... Musze sie zmobilizowac finansowo i psychicznie bo troche mi rece opadly...

http://bikepics.com/members/sepo/ · przez **sepo** » 23/2/2008, 15:53

Współczuję Ci szczerzę ale tak to jest w tym naszym kraju, że jak Cię chcą udupić do udupią choćby 1000 osób potwierdziło twoja niewinność. Jak czytam takie historie jak twoja to mi się krew w żyłach gotuję i najchętniej dokopał bym tym ćwokom z policji i sądu

przez **tempv** » 23/2/2008, 20:38

senekkorzenna napisał(a):a czy próbowałeś powołać nie zależnego eksperta

mozesz powolac najlepszego eksperta w Polsce... Sad sobie jego opinia obetrze tyleczek

Sad bierze pod uwage tylko opinie ekspertow ktorych sobie sam powola...

Przy okazji tez uswiadomie wszystkich, ze jak beda chorzy i dostana L4 z zaleceniem lezec to macie miec w d zalecenia lekarskie tylko biegac po kolejnych lekarzach tzw "sadowych" aby na L4 przybil pieczatke bo inaczej to L4 jest gorsze od papieru tualetowego...
Jezeli Twoje dziecko jest chore i jestes jedynym opiekunem to tez masz miec w d zdrowie dziecka tylko trzeba biegac z chorym dzieckiem po lekarzach sadowych, choc najpierw zanim pojdziecie do tego "miarodajnego" lekarza trzeba miec papier od rodzinnego... rece opadaja...

przez **mar111cin** » 23/2/2008, 23:51

sąd wyższej instancji ? chyba tylko to Ci zostaje.

przez **tempv** » 24/2/2008, 10:13

taka jeszcze jedna luzna mysl...
przybiega jakas kobita (okazalo sie ze to sedzina X) i ZABRANIA fotografowania akt bo nie napisalem jakiegos pisemka... pisze to pisemko i w tym momencie dalej nie moge fotografowac akt bo zgode wyrazic ma sedzina Y...
skoro sedzina X moze czegos zabronic to chyba moze tez na to pozwolic ??

Scigacz.pl

Dzisiaj w sadzie biegly stwierdzil, ze crashpady zamontowane

Dzisiaj w sadzie biegly stwierdzil, ze crashpady zamontowane

Kto przegląda forum