Scigacz.pl

przez **wiklad** » 15/11/2007, 15:21

Ostatnio jeżdżąc po mieście, zauważyłem kilka debilnych zachowań skuterowców. Oto 2 najlepsze przykłady:

1. Dzisiaj, jechałem ok. 6.00 (rano!) do Koszalina, główną trasą. Szklanka, 4 samochody w rowie już mijałem, i nagle widzę jakiegoś debila na sedesie. Jechałem za nim przez jakieś 3 minuty, ciągle 50km/h. Było tak ślisko, że nawet go nie wyprzedzałem. No i nagle kolesiowi dupę zamiotło na lewo, wyj*ebał się. Sedes poleciał na środek ulicy, a koleś "wskoczył" do rowu (nie upadł, poleciał na nogi od razu:D).
Skuterzysta miał więcej szczęścia niż rozumu, bo kto normalny wyjeżdża jednośladem w mróz (-3*C), na dodatek na oblodzoną drogę wojewódzką. Gdybym jechał szybciej/bliżej to pewnie bym go skasował.

2. Tak z 5 dni temu idę sobie ulicą, pada deszcz, oczywiście ślisko. Jedzie wolno jakiś facet motungiem, dojeżdża do skrzyżowania. Na podporządkowanej stał jakiś gówniarz na sedesie. Jak koleś na ścigu był dosłownie z 2 metry od skrzyżowania, to ta ciota na sedesie dodała gazu i wyjechała tuż przed nim. Facet na ścigu po heblach, prawie dzwona zaliczył, a gówniarz na sedesie nic, pojechał dalej i nawet nie przeprosił kolesia.

Normalnie ręce opadają. Powinni robić jakieś testy psychologiczne przed wydaniem karty motorowerowej/A1/A. Nie będę już wspominał tego co w lato się dzieje, jak tatuś wypożyczy synkowi skuter z wypożyczalni. Gówniarze nie patrzą gdzie jadą, zajeżdżają, wyprzedzają, wpychają się itd. Tragedia :evil:

przez **pan_blancik 15** » 15/11/2007, 15:36

nie tylko skuterowcy tak się zachowują ;D

przez M. » 15/11/2007, 16:08

ale oni najczesciej bo sa najmlodsi. nie potrafia sie zachowac odpowiednio do zaistnialej sytuacji i ni epotrafia przewidywac tego co moze sie zdarzyc...

w wawie miski ktore rozwoza pizze itd na skuterach to dalej smigaja...

przez **Kaja** » 15/11/2007, 16:29

M. napisał(a):w wawie miski ktore rozwoza pizze itd na skuterach to dalej smigaja...

nie tylko oni :lol:

przez **CeBeRek** » 15/11/2007, 17:36

Niewiem po co gadac o dzieciach...
Dzieci sie naucza jezdzic, a to co Ty myslisz o dzieciach kazdy kierowca samochodu mysli o Tobie, wiec zataczamy takie bledne kolo.

http://www.bikepics.com/members/meciek/ · przez **Meciek** » 15/11/2007, 17:46

Ostatnio we Wrocku padał śnieg, wychodzę od kumpla i mijam gościa z telepizzy w kasku a na dworze stoi skuter na śniegu <lol2>

przez M. » 15/11/2007, 19:04

CeBeRek napisał(a):Niewiem po co gadac o dzieciach...
Dzieci sie naucza jezdzic, a to co Ty myslisz o dzieciach kazdy kierowca samochodu mysli o Tobie, wiec zataczamy takie bledne kolo.

a ja uwazam ze kierowcy puszek maja takie zdanie o nas bo uogolniaja za bardzo... ewidentnie najwiecje bledow robia osoby jezdzace kliblem i kierowca autka ma z takimi najczesciej kontakt... jakby wybrac 10 osob na moto jezdzacych ktore maja prawko i 10 osob na kilbu bez prawka to te na kiblu zrobia o wiele wiele wiecej bledow na drodze...

przez **wiklad** » 15/11/2007, 19:31

Mi raczej o błędy nie chodziło, tylko o debilizm i bezmyślność niektórych. Błędy można robić nie wiedząc o nich. Niektórzy specjalnie powodują zagrożenie na drodze.

Odnośnie tego drugiego kolesia na sedesie, nie dopisałem, że najpierw sie normalnie zatrzymał się i potem specjalnie wymusił motocykliście.
Tak samo ten drugi pojeb co sie wywalił przede mną, z niewiedzy tego nie zrobił. Sam ryzykował wiedząc jakie są warunki na drodze.

przez **Labiss** » 15/11/2007, 20:33

wiklad a ty czym jechałeś do tego Koszalina ?

przez **wiklad** » 15/11/2007, 21:06

Nie motorem

Mero w124

przez **paq** » 15/11/2007, 22:36

Meciek napisał(a):Ostatnio we Wrocku padał śnieg, wychodzę od kumpla i mijam gościa z telepizzy w kasku a na dworze stoi skuter na śniegu <lol2>

to co ze byl snieg?? ja jutro jak bede mial czas i bedzie sieg to ide wyciagac horneta i bede sie driftow uczyl a jak sie postaram to moze nawet stoppie mi wyjdzie

przez **Traperoso** » 16/11/2007, 05:34

Ludzie z pasja jezdza ma jednosladach nawet w -20, nie wiem co w tym zlego.

przez **LukasBST** » 16/11/2007, 08:39

Sadze ze to juz nie byla by pasja a daleko posuniety fanatyzm

przez **skwy** » 16/11/2007, 11:03

Teraz tak się mówi co tam -20 i tak sobie pośmigam.

Przyjdzie późniejszy czas a to nerki nie sprawne a to w kolanach łupie i tym podobne motocyklowe przypadłości.

Ale wolnoć Tomku w swoim domku jak ktoś ma chęć to czemu nie.

przez **Leg1oN** » 16/11/2007, 11:44

najniższa temp. w jaka jezdzilem to -16(byla pilna sprawa a nie mialem wtedy auta) i naprawde to nie bylo przyjemne doswiadczenie.. jezdzilem wtedy na endurasie.. pozatym to byla jedyna zima jaka cala przejezdzilem.. ale wyjezdzalem tylko wtedy gdy bylo sucho no i czasem troche po bokach za miastem poszalec na sniegu.. mialem tzw "klocki" wiec fajnie sie smigalo choc nie trudno bylo o wywrotke.. ale juz raczej nie jezdze w zime a moto juz pod "kocykiem" zimuje.. co do skuterowcow to czy zima czy lato pelno ich zarowno w moim rodzinnym miescie jak i w poznaniu.. i czasem odwalaja niezle manewry... pozdr

Scigacz.pl

Hardcorowi skuterowcy

Hardcorowi skuterowcy

Kto przegląda forum