przez ChaoticBiker » 3/9/2019, 15:33
Po pierwsze to po Polsku prosze napisac, bo google translate nie chce mi tego za cholere przetlumaczyc.
Po drugie, twój kolega nie umie jezdzic motocyklem, skoro po 4 miesiacach na 900cc brakowalo mu mocy - albo jezdzil wyjatkowo zajezdzona / rozregulowana sztuka. Jest tez opcja, ze jest totalnym idiota.
Po trzecie, kolega, który jezdzi od 18go roku zycia ile lat ma teraz? 24?
Po czwarte - Dziurawa Podeszwa powyzej napisal pare uwag, prosze zapoznac sie z nimi.
Po piate - znam bardzo duzo takich scigantow co to musza miec zaperdalaca litrowego, a tymczasem na drodze objezdzani sa przez 500tki (a na torze przez 250tki).
I na koniec jeszcze dodam, ze motocykla nie kupuje sie na cale zycie. Zaczynajac od scigacza to podobnie, jak zaczynajac od czopura - nie nauczysz sie na tym jezdzic. Sciga trzeba krecic wysoko zeby poperdalal, a w dole mocy brak. A potem wstyd bo na starcie spod swiatel bierze cie koles na Burgmanie 400.