GSF jest spoko, ale zobacz sobie jeszcze GSX 1250FA, świetna lokomotywa, do tego w pełnych owiewkach lepiej chroni przed wiatrem niż GSF, pozycja wyprostowana, bardzo wygodna. Do zestawu dorzucił bym Hondę CBF 1000 i NT 700 Deauville.
FJR 1300, jak będę miał 40-kę, to ten motocykl będzie na moim celowniku, świetna maszyna, przyspieszeniem potrafi poskładać nie jeden sportowy motocykl. Pozycja jak na fotelu, bardzo dobra ochrona przed wiatrem. Są dwa problemy, pięciobiegowa skrzynia i waga, tak, czuć te 260kg, zarówno na postoju, jak i w czasie jazdy, motocykl raczej na długie, spokojne zakręty, przerzucanie go z jednego boku na drugi wymaga już trochę siły. No i kwestia...czy potrzebna Ci do czegoś taka krowa? To jest sprzęt do latania weekendami 2-3, ale tysięcy, nie setek kilometrów
. Przy Twoim wzroście i wadze to jest czołg, moim zdaniem kompletnie bezsensowny do codziennego użytkowania.
Raz motór byl chory i leżał w łóżeczku.
I przyszedł pan doktor "Co jest motóreczku?"
"Ach lagi mam krzywe i ogon złamany
i wgniotkę na baku i przód rozje..ny"