przez jasnoksieznik » 22/8/2018, 23:52
To było z grubsza 120 słów. Nie oszczędzaj się, idź na całość! Może nawet zaryzykujesz i podzielisz się informacją, co to za motocykl?
Generalnie, to wszystko jest do naprawy, to kwestia pieniędzy. Jeśli zepsułeś główkę ramy, to chyba będzie nieopłacalne. Przedni widelec da się kupić używany lub nowy, zegary i owiewki też. Do wielu motocykli, zwłaszcza sportowych są nawet zamienniki - ważne, żeby miały homologację na drogę. Pamiętaj, że jazda z połamaną owiewką jest prawdopodobnie nielegalna.
Wiązkę elektryczną da się naprawić, jeśli masz schemat, dobre oko i podstawowe narzędzia, to to najłatwiej zdrutować. Zepsutych zegarów prawie się nie naprawia, tylko wstawia nowe/używane. Uwaga! W nowych motocyklach może być niezbędne wgranie software'u, bo części są parowane elektronicznie.
Czy np felgi i opony są do wymiany, powie ci wulkanizator przy wyważeniu.
Wszystko zależy od motocykla - inaczej się drutuje 125tkę z Chin (czasem taniej wyrzucić), a inaczej Goldwinga, a jeszcze inaczej jakieś supermoto. Jeśli masz zdolności majsterkowicza jak interpunkcję, to lepiej oddaj do warsztatu, płać i płacz. Mechanik w warsztacie za samą robociznę musi wziąć 50-400PLN za godzinę. Póki co, ja to widzę taką naprawę między 1500 i 10000pln.
Zapodaj więcej danych i fotki, bo wróżkami nie jesteśmy. A potem czekaj na forumowych mechaników.
A tak swoją drogą, jeśli ktoś wypchnął Cię z drogi, to powinno zapłacić jego OC, a nie Ty. Co powiedziała policja?
BMW -> KTM. Mogę mieć spaczenie zawodowe.