Szukam "miejskiego wariata".

[Projektkruz]

Witajcie.

Planuję zmienić mój aktualny motocykl, którym jeżdżę od dwóch lat (kawasaki z750 110km).
Jest to fajny naked, natomiast zbyt ociężały, bo waży aż 195kg przez co średnio nadaje się do wariacji. Dodatkowo mam pełny przelot, przez co motocykl ma słabszy dół kosztem lepszej góry, a to nie pomaga i raczej nie ma mowy o lekkim gumowaniu motocykla bez strzelaniu ze sprzęgła itp.

Tym samym do rzeczy.
Szukam czegoś w budżecie 10-20 tysięcy.
Typ: Sport/Supermoto. Nakedy mają z reguły nawet 30-40kg nadwagi względem motocykli sportowych i nawet do 50kg porównując je z mocniejszymi supermoto. Oczywiście nie wszystkie ale większość.
Szukam czegoś co będzie ważyło maksymalnie 170kg i będzie nadawało się do zabawy.
Moc nie gra tutaj pierwszych skrzypiec. Bardziej zależy mi na sposobie jej oddawania. Fajnie gdyby motocykl szedł na koło z gazu.
Jeśli wybór padnie na sporta, będę montował pełen zestaw crashpadów oraz zmieniał kierownicę, gdyz ta sportowa odpada.
Motocykl będzie używany raczej w miejskim zgiełku, natomiast czasami gdzieś wyskoczę ze znajomymi więc moto musi się żwawo zbierać chociaż do tych 150km/h(to tyczy się supermoto, sport nie będzie miał z tym problemu)

GÅ‚ownie zastanawiam siÄ™ nad:
Kawasaki ZX6R 636 (model z lat 2005-2006). Waży na sucho 164kg i ma 136km.
Druga opcja to KTM 690 SM, waży 160kg. Mocy niewiele, bo zaledwie 64km, natomiast sposób jej oddawania będzie lepszy niż w Kawie i dostępny o wiele niżej.

Ogólnie odpadają wszystkie typowe szlifierki, które trzeba kręcić pod niebiosa, aby coś się działo.
Myślałem, też o jakimś ducati z serii monster, 696 waży 161kg na sucho przy 79km i 69nm. V2 powinno się świetnie zbierać z samego dołu, więc idealnie w mieście. No i Ducati, zawsze chciałem mieć coś od nich.
Możecie coś polecić?

Wiem, że wielu z Was jeżdziło różnymi sprzętami, takze liczę na jakaś pomoc, bo ja mogę głównie
teoretyzować.
W przypadku niektórych motocykli ma to znaczenie więc od razu dodam, że mam 182cm i ważę 73kg.

[ChaoticBiker]

A nie rozwazales zmiany przelozenia, np. wiekszej zebatki z tylu?

Nie popieram wariacji w miescie, jak juz musisz to rób to na odcinkach zamknietych dla ruchu lub jakis opouszczonych parkingach.
Do tego, co Ty potrzebujesz, kabansaki 636 bedzie calkiem niezle, a KTM jeszcze lepszy, i kto wie, czy nie najlepszy - na moc nie patrz, bo to ma taki moment z dolu ze bez problemu wyniesie ci kolo pod niebiosa bez zastanowienia.
Generalnie cos supermoto wydaje mnie sie tu najlepszym rozwiazaniem.
Ewentualnie szukaj czegos przerobionego pod streetfighter.

[jasnoksieznik]

690 Supermoto moze byc rzeczywiscie tym wariatem, ktorego szukasz. Jechalem na kursie doszkalajacym chwile na Husky 701 supermoto i bylo to tak bezsensowne moto, ze az sie czlowiek cieszyl: absurdalnie duzy silnik w leciutkim, niewygodnym motocyklu.

[Rura]

Strit trypel... najlepiej R i po 2011 roku...

Po duzym zygzaku, gieteerze i innych wynalazkach mocowych stwierdzam, że to jest strzał w dychę... I na tor się nadaje i spokojnie do "codziennego" użytku .... Masz ( w zależności od źródeł) albo 168, albo 174 kilo masy i 107 quni.. o tego odpowiedni zawias i heble i 3 gary trampkowe... których charakteru nie doceni ktoś kto na tym się nie przejedzie... w skrócie praktycznie liniowo..

[Projektkruz]

Dzięki za odzew.

Triumph przeszedł mi przez głowę. Fakt, bardziej skupiałem się na wersji 1050 ccm, natomiast skutecznie odstraszyła mnie waga(205kg na sucho).
O 675 też czytałem, natomiast dane na papierze wyglądają trochę tak, jak w przypadku mojej Zety i bałem się, że mogę kupić coś co będzie jechało podobnie. Na domiar złego, wyczytałem, że 675 do 5-6 tyś zbiera się niemrawo i raczej bez emocji, dopiero później czuć te konie i dobry sposób oddawania mocy.
Natomiast tak jak mówię, to dane z papieru.

Jak Ci się jeździło 675 ? Waga jest niezła, heble i zawias również, wizualnie też mi się podoba. Boję się tylko tego silnika i słabego dołu, że zamiast funu, znów będę się siłował z motocyklem waląc po sprzęgle na wysokich obrotach. Chciałbym tego uniknąć i mieć coś bardziej agresywnego w oddawaniu mocy w niższej partii obrotów.

Ktoś tam wspominał o Husce 701. Gdybym miał ponad 30k na moto to się nie zastanawiam. Nie znam nikogo kto miałby złe zdanie na temat tego motocykla. Podobno świetny wariat.

[jasnoksieznik]

Husqvarna 701 i KTM 690 w wersji supermoto to blizniacze konstrukcje. Silnik ten sam, elektronika ta sama, a na reszcie sie nie znam, ale wyglada tak samo. Pisalem o Husky, bo na niej jechalem.

Street Triple probowalem 4-6 lat temu i nie wzialem, bo byl za mocny dla mnie (poczatkujacego) i mi osobiscie wtedy nie odpowiadala seryjna kierownica (za szeroka). Nie patrzylem/nie pamietam, jak sie zachowywal, biorac pod uwage Twoje kryteria - ja mam generalnie podejscie emeryckie, a wtedy jeszcze mialem moze 2tys. km doswiadczenia, czyli nic.

Zwroc uwage na ABS - Zarowno KTM, jak i Triumph wprowadzily go dosc pozno, bo w okolicy 2014 roku.

[ChaoticBiker]

Street i speed triple raczej bym odradzal do tego konretnego zastosowania.
Sa to znakomite motocykle, bardzo mocne i duzo dolu i niesamowita charakterystyka silnika. Waga mu zupelnie w niczym nie przeszkadza, podniesienie kola samym gazem na 3cim biegu nie jest problemem. Na 4tym tez wcale nie trzeba go niewiadomo jak zachecac.

Dlaczego odradzam.

Motóry te mimo teoretycznie idealnej charakterystyki do wariactw, nie lubia latac na kole- w sumie dla zadnego motocykla nie jest to zdrowe, ale dla triumpha szczególnie.
Latanie na kole szybko konczy sie zapowietrzeniem chlodnicy, a to prowadzi oczywiscie do przegrzewania.
Dluzsze dystanse bez lania oleju ponad poziom moga prowadzic do przycierania sie walków rozrzadu.
Rowniez przednie lagi zle znosza przeciazenia, ale to w sumie kazdy motocykl wymaga wymiany uszczelniaczy znacznie czesciej, gdy sie lata na kole.
Jest to znakomity zaperalac takze na tor, ale nie do wariactw czy stuntowania.

[Rura]

Do zapier...a, znaczy się szybkiego przemieszczania się, jak najbardziej... Ja mając 191 miejsca na nim miałem więcej niż wystarczająco.
Tutaj jak kaleczyłem na Poznaniu tym wynalazkiem...
https://www.youtube.com/watch?v=dhhWp_YY3zM
Zobaczysz sobie na obrotomierzu jak ciągnie i z jakich obrotów...
tylko wyłącz dźwięk, bo mika nie miałem zewnętrznego, a te kamerki, szczególnie bez bud, to tak se nagrywają...

Do stuntu to byle cebra nawet F2 będzie lepsza...
O ile z zawiasem w R się z Chaoticiem nie zgodzę... O tyle w przypadku piecyka ma zupełną i 125% rację...

[Gregor00]

Witam,
A może Ducati Monster S4R