przez ChaoticBiker » 26/7/2018, 08:49
Sasiad ma taki motur, wiec podszedlem sprawdzic. I nie ma w tym miejscu zadnych numerów.
Nie jest to numer silnika, gdyz ten jest ladnie rowniutko i pieknie wybity w ramce w zaebyscie ciezko dostepnym miejscu - na dole skrzyni korbowej, w glebi. Bez dobrego swiatla i motocykla podniesionego na rampie nawet nie podchodz do proby jego odczytania!
Poprzegladalem sobie aukcje na ebay, i tam wiekszosc silnikow nie ma takich numerów. Jeden znalazlem z numerami wydrapanymi odrecznie w identycznym miejscu, aukcja ze scrap yardu z motocykla powypadkowego.
Ale moze to po prostu znakowanie czesci jest? Jakis system antykradziezowy, taki prymitywny datatag czy cos?