Yamaha R6

[askod7]

Witam.
Z góry proszę o nie hejtowanie a więc sytuacja wygląda tak. Niedawno zdałem egzamin praktyczny na kat. A2. W garażu posiadam Yamahę R6 z 2001 roku sprowadzoną z Niemiec 2 lata temu. Do tej pory jeździłem nią po mało ruchliwych drogach i podwórku. Nie ukrywam że ciężko mi się ją prowadzi, gdyż posiada mały promień skrętu. Jednak tato, doświadczony motocyklista uważa że to kwestia wprawy i doświadczenia, że wszystkiego się nauczę. Moje pytanie brzmi. Czy ktoś z Was zaczynał od R6? czy jest sens zaczynać od takiego moto czy nie bardzo? jakieś porady na początek?

Pozdrawiam.

[jasnoksieznik]

Tu nie ma co hejtowac. Rownie dobrze mozesz miec w garazu Panzerkampfwagen VI B Tiger II albo atomowe wrotki na resorach - zaden z tych pojazdow nie nadaje sie na kategorie A2, wiec nie wolno Ci nim jezdzic po ulicach.

Bylo tu kilku takich, co zaczynali od sportowej szejsety. Wiekszosc chyba nawet zyje. Niektorzy z nich potrafia nawet jezdzic na motocyklu.

To nie jest dobry pomysl na pierwsze moto. To dobre jak muscle car na pierwszy samochod.

[shokei13]

To pytanie zadaj na odpowiednimi forum np forum Yamahy r6/r1 bo na większości forum zostaniesz wyśmiany, szkoda nerwów, albo popytaj ludzi co nią jeżdżą.

[ChaoticBiker]

jesli masz prawko A2 to nie masz uprawnien do poruszania sie takim motocyklem jak R6.
Kup najpierw motocykl, na który masz uprawenienia.
Gdy zrobisz pelne A, wtedy mozesz wsiadac na R6.

p.s. EDIT: to nie R6 posiada maly promien skretu, to Ty posiadasz male umiejetnosci Nie pisze tego zlosliwie, im predzej sobie to uswiadomisz, tym lepiej bedzie dla Twojego zdrowia i zycia.